Pobierają wymazy od osób potencjalnie zakażonych, pomagają budować tymczasowe szpitale i odpowiadają za triaż cywilnych pacjentów. Żołnierze biorą na siebie coraz więcej zadań związanych z przeciwdziałaniem epidemii. W weekend w jednostkach stawiło się około 22 tysiące terytorialsów. Na froncie walki z koronawirusem są także żołnierze wojsk operacyjnych.
Od początku wybuchu epidemii COVID-19 wojsko pomaga cywilnym służbom ograniczyć rozprzestrzenianie się konorawirusa. Dotychczas największe siły do takich działań skierowały wojska obrony terytorialnej. Każdego dnia około 3700 terytorialsów zajmuje się m.in. opieką nad seniorami i podopiecznymi domów pomocy społecznej, kontrolą osób przebywających w kwarantannie, a także wspieraniem pracowników placówek medycznych chociażby przy pobieraniu wymazów od potencjalnych nosicieli wirusa. – Terytorialsi przejęli od personelu medycznego takie zadanie w około 200 przyszpitalnych punktach wymazowych, a także utworzyli dziewięć kolejnych. Funkcjonują one w systemie „Test&Go”, co oznacza, że osoba mająca poddać się badaniu podczas całej procedury nie wychodzi z samochodu – mówi płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy WOT-u. Dodaje także, że w 288 placówkach medycznych, żołnierze zajmują się triażem pacjentów, mierzeniem temperatury, a także pracami logistycznymi. – Dzięki temu personel medyczny, który zajmował się tym do tej pory, może zostać skierowany do opieki nad pacjentami – zaznacza.
Zaangażowanie żołnierzy OT w walkę z COVID-19 rośnie z każdym dniem. Kiedy liczba dziennych zakażeń wzrosła do około 20 tys., terytorialsi zmienili system działania ze szkoleniowego na przeciwkryzysowy. Z tego powodu w piątek wszyscy żołnierze WOT-u zostali wezwani do swoich jednostek. W weekend na apel odpowiedziało prawie 22 tys. terytorialsów, czyli 84% wszystkich żołnierzy OT. Ci, którzy dotychczas nie byli zaangażowani w działania związane z walką z COVID-19, będą przeszkoleni: z procedur związanych z pobieraniem wymazów, udzielania pierwszej pomocy oraz dekontaminacji pomieszczeń, pojazdów czy personelu medycznego. 2 tys. wojskowych mających już kompetencje do udzielania pierwszej pomocy otrzymało także plecaki medyczne, których będą mogli używać na co dzień do niesienia pomocy potrzebującym.
W walkę z epidemią włączyli się także żołnierze wojsk operacyjnych. Wśród nich są m.in. wojskowi z 18 Dywizji Zmechanizowanej. – Do działań mających na celu powstrzymanie epidemii zostało skierowanych 280 żołnierzy z jednostek podległych 18 Dywizji. Utworzyli oni po sześć grup wymazowych i dezynfekcyjnych, które tylko w zeszłym tygodniu pobrały ponad 4 tys. próbek od potencjalnych nosicieli koronawirusa, a także przeprowadzili dekontaminację prawie 22 tys. m2 powierzchni – mówi mjr Przemysław Lipczyński, oficer prasowy związku taktycznego. Rzecznik dodaje, że cały czas w dwugodzinnej gotowości pozostaje także 14 zespołów interwencji kryzysowej, które w razie konieczności (w ciągu dwóch godzin od zgłoszenia) muszą zadbać o transport chorych do miejsca odbywania kwarantanny. Poza tym w weekend żołnierze z 18 DZ rozpoczęli też działania w placówkach medycznych w Piasecznie, Kozienicach, Zwoleniu, Lipsku i Warszawie, gdzie między innymi zajmują się mierzeniem temperatury pacjentów i personelu medycznego. – Oczywiście z każdym dniem nasze zaangażowanie się zwiększa – podkreśla oficer.
Z powodu rosnącej liczby chorych na COVID-19 nowe zadania otrzymała także Żandarmeria Wojskowa. Od 28 października żandarmi wspierają policjantów podczas kontroli osób przebywających w kwarantannie. – Bardzo nas cieszy, że osoby chore przestrzegają wymaganych obostrzeń, a także że pozytywnie odbierają nasze zaangażowanie – mówi ppłk Artur Karpienko, rzecznik prasowy komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej.
W całym kraju wojsko bierze także udział w budowie szpitali tymczasowych. Terytorialsi z 6 Brygady OT pomagają przy pracach logistycznych związanych z organizacją szpitala tymczasowego na PGE Narodowym w Warszawie, a 1 BOT – w Białymstoku. Żołnierze Wojska Polskiego odpowiadają również za utworzenie szpitala w Warszawskim Centrum Expo XXI. Pierwsi pacjenci zostaną do niego skierowani 16 listopada. Dodatkowo w każdym z 14 wojskowych szpitali przynajmniej 25% łóżek ma być przeznaczonych dla pacjentów chorych na COVID-19. W gotowości pozostaje sześć lotniczych zespołów poszukiwawczo-ratowniczych, które w razie konieczności będą wspierały Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Zgodnie z zapowiedzią Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej, docelowo w walkę z koronawirusem będzie zaangażowanych 20 tys. wojskowych.
autor zdjęć: DWOT, MON
komentarze