Są wyposażone w kamerę dzienną i nocną, dalmierz laserowy oraz działający w podczerwieni znacznik celów. Osiągają maksymalną wysokość 6 km i prędkość prawie 170 km/h, a w powietrzu mogą spędzić ponad 16 godzin. Na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach po raz pierwszy pokazano publicznie rozpoznawczy bezzałgowiec polskich specjalsów – amerykański RQ-21A BlackJack.
Podczas tegorocznego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, a konkretniej na Wystawie Sił Zbrojnych RP, można zobaczyć najnowsze drony rozpoznawcze, jakie mają do dyspozycji żołnierze rodzimych wojsk specjalnych – RQ-21A BlackJack. To pierwszy publiczny pokaz tych maszyn od czasu ich zakupu w 2018 roku.
Bezzałogowce opracowane przez firmę Insitu Inc., należącą do amerykańskiego koncernu Boeing, mają 2,5 m długości, skrzydła o rozpiętości 4,9 m i ważą 37 kg. Pierwszy raz w powietrze konstrukcja wzbiła się w 2012 roku. Dron standardowo jest wyposażony w kamerę dzienną i nocną, dalmierz laserowy oraz działający w podczerwieni znacznik celów. Dzięki silnikowi tłokowemu o mocy 8 KM bezzałogowiec jest w stanie osiągnąć prędkość maksymalną około 170 km/h, wysokość prawie 6 km, a w powietrzu może spędzić maksymalnie 16 godzin.
Największym użytkownikiem RQ-21A BlackJack są oczywiście amerykańskie siły zbrojne. Kilkadziesiąt zestawów jest wykorzystywanych przez marines i marynarkę wojenną. Poza Stanami Zjednoczonymi tego typu drony posiadają wojska kanadyjskie i holenderskie oraz od dwóch lat także polscy komandosi. Polscy żołnierze dysponują dwoma zestawami RQ-21A BlackJack. Pierwszy (składający się z pięciu aparatów latających i dwóch stacji kierowania) został dostarczony w 2018 roku. W sierpniu tego samego roku podpisano umowę na dostawę drugiego zestawu dronów. Obie dostawy zrealizowano w ramach procedury Foreign Military Sales (FMS).
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze