Dziś w nocy do Wrocławia przyleciał An-124-100 Rusłan. Na pokładzie maszyny 73 tony środków ochrony indywidualnej, które pomogą w walce z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Lot został zrealizowany w ramach międzynarodowego programu SALIS, którego członkiem jest Polska.
Ukraiński samolot An-124-100 Rusłan, to do druga pod względem wielkości maszyna transportowa na świecie. Dziś w nocy wylądowała na wrocławskim lotnisku Strachowice. Na jej pokładzie z Chin przyleciały 73 tony środków ochrony osobistej – 300 tysięcy osłon na obuwie i 14 milionów maseczek oraz maszynę do ich produkcji.
Transport został zrealizowany dzięki międzynarodowemu programowi SALIS (Strategic Airlift International Solution). Jak wyjaśnia płk Piotr Walatek z Centrum Operacyjnego Ministerstwa Oborny Narodowej, jego członkami oprócz Polski są Belgia, Czechy, Francja, Niemcy, Węgry, Norwegia, Słowacja i Słowenia. – Ten program umożliwia wykorzystanie transportu do realizacji operacji NATO i Unii Europejskiej, a także do zabezpieczenia kluczowych potrzeb państw. My wykorzystaliśmy taką możliwość, aby sprowadzić do kraju środki ochrony indywidualnej, które pomogą w walce z rozprzestrzeniającym się koronawirusem – wyjaśnia.
Środki ochrony indywidualnej, które dziś w nocy dotarły do Wrocławia zamówiła Agencja Rozwoju Przemysłu. Po profilaktycznym odkażeniu cały ładunek został przetransportowany do Agencji Rezerw Materiałowych, skąd będzie dystrybuowany do wskazanych przez Ministerstwo Zdrowia placówek ochrony zdrowia.
Polska skorzystała z możliwości, jakie daje program SALIS, już po raz drugi. Kilka dni temu na pokładzie Rusłana przyleciało do Polski 50 ton maseczek, rękawiczek, kombinezonów ochronnych i gogli. Jednak to nie jedyny transport jaki zorganizowało wojsko, aby sprowadzić do kraju materiały do walki z COVID-19. Wczoraj wojskowe Casy i Herkulesy poleciały do Turcji, skąd przywiozły 19 ton kombinezonów ochronnych.
Wojsko Polskie jest zaangażowane w walkę z rozprzestrzeniającym się koronawirusem od kilku tygodni. Codziennie w działaniach uczestniczy około dziewięciu tysięcy żołnierzy i pracowników wojska. Wspierają pograniczników przy zabezpieczaniu granic, wspólnie z funkcjonariuszami policji kontrolują osoby przebywające w kwarantannie, opiekują się także osobami starszymi i samotnymi – dostarczają im leki i jedzenie. Pełne ręce roboty mają również wojskowi medycy, którzy m.in. pobierają wymazy od potencjalnych nosicieli wirusa. Cały czas działają także wojskowe laboratoria, w których badane są próbki. WOT uruchomiły także infolinię, za pośrednictwem której psychologowie z formacji mogą udzielać wsparcia osobom, które przebywają w izolacji.
autor zdjęć: 8BLTr, MON
komentarze