moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Artyleryjskie wnioski. Nie lekceważmy ich

Nasi sojusznicy z NATO, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania oraz Niemcy, mają swoje programy modernizacji 155 mm samobieżnych armatohaubic. Amerykanie Paladinów, Niemcy PzH 2000, Anglicy zaś chcą zastąpić AS-90 Braveheart nowym sprzętem. Polska powinna uważnie się przyglądać tym pracom i ich efektom. Choć nasze Kraby dopiero rozpoczynają służbę, ich wieże to konstrukcje sprzed 20 lat, dlatego Ministerstwo Obrony Narodowej za 10 – 15 lat będzie musiało poważnie rozważyć ich modernizację. Warto więc wiedzieć wcześniej, w jakim kierunku poszły siły zbrojne wyposażone w podobne rozwiązania. Czy postanowiły kupić nową broń – jak Brytyjczycy, czy może stopniowo ulepszać to, co mają – jak Amerykanie. Ich doświadczenia mogą być naprawdę cenne.

Prezentowane z dumą na narodowych defiladach 155 mm armatohaubice Krab robią na postronnych obserwatorach ogromne wrażenie. Trudno się dziwić – to potężna wielotonowa konstrukcja, która ma spore możliwości bojowe. Kraby potrafią w ciągu minuty wystrzelić sześć pocisków, a w trybie „szybkostrzelnym” – trzy w dziesięć sekund. Kiedy weźmie się pod uwagę, że maksymalna donośność Kraba to 40 kilometrów, jedno jest pewne: Tam gdzie uderzy, ziemia się zatrzęsie.

Nie będę ukrywał, że sam jestem zagorzałym fanem ciężkiej artylerii, a polski Krab jest jednym z moich ulubieńców. Owszem, mam świadomość, że jego historia to opowieść o 20 latach pracy badawczo-rozwojowej, która jak w soczewce pokazuje, że droga którą nowoczesne uzbrojenie trafia do Wojska Polskiego jest czasami (bo nie zawsze! – co chce bardzo mocno podkreślić) długa i skomplikowana. Na szczęście ta opowieść kończy się happy endem. Tylko czy aby na pewno to samo będę mógł powiedzieć za 10 lat?

Wiem, że mówienie o przyszłości Kraba w momencie, gdy nasza armia nie odebrała jeszcze wszystkich dywizjonowych modułów ogniowych tych dział, może budzić zdziwienie. Naprawdę jednak uważam, że właśnie teraz jest dobry czas, by zacząć się zastanawiać nad tym, co dalej. Zwłaszcza, że nasi sojusznicy nie zasypiają gruszek w popiele. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Niemcy, realizują obecnie program modernizacji 155 mm samobieżnych armatohaubic. Amerykanie Paladinów, Anglicy AS-90 Braveheart, a Niemcy PzH 2000. Polska zdecydowanie powinna uważnie się przyglądać tym pracom i ich efektom.

 

Wieże naszych Krabów to licencyjne brytyjskie AS-90, czyli jakby nie patrzeć, są konstrukcją sprzed 20 lat. I choć nasze AHS-y dopiero wchodzą do służby, a żołnierze dopiero doskonalą się w ich używaniu, to za 10 – 15 lat Ministerstwo Obrony Narodowej będzie musiało poważnie rozważyć ich modernizację. Warto więc śledzić już teraz, w jakim kierunku poszły siły zbrojne, które mają w wyposażeniu podobne rozwiązania.

USA, UK i Niemcy musiały zdecydować, czy kupić nową broń – ten wariant wybrali Brytyjczycy, czy może stopniowo ulepszać to, co się ma – jak zdecydowali Amerykanie i Niemcy. W przypadku Polski niemal na pewno pójdziemy śladem US Army i naszych zachodnich sąsiadów, gdyż nie stać nas na zastąpienie Krabów zupełnie nową konstrukcją. Zresztą uważam, że gdyby Brytyjczycy skłaniali się ku konstrukcji gąsienicowej, postąpiliby podobnie. A tam jest tak, że miejscowy przemysł mocno lobbuje za rozwiązaniem kołowym (bo ma je już ma w ofercie – system Archer z BAE System). Miejscowa armia zaś skłania się zdecydowanie w tym kierunku, gdyż teraz udział AS-90 w misjach zagranicznych jest mocno utrudniony (nie można wysłać ich samolotem).

Amerykanie chcą ulepszać swoje Paladiny, tyle że stopniowo. Najpierw wymienią w nich podwozie – na konstrukcję od Bradleya (żeby była kompatybilna ze sprzętem brygad zmechanizowanych), elektronikę i automat ładowania. Kolejny pakiet modernizacji obejmie wymianę jednostki ogniowej – może nawet całej wieży – na konstrukcję z dłuższą lufą, która będzie nie tylko strzelać dalej, bo na około 80-90 kilometrów, ale także nowymi typami amunicji precyzyjnej, nad którymi pracuje przemysł zbrojeniowy.

Najmniej precyzyjne są plany Niemców. Wprawdzie nasi sąsiedzi zapowiadają, że proces ulepszania PzH 2000 (aby mogły one korzystać z nowoczesnej amunicji zwieszającej ich zasięg do 70 km) rozpocznie się w najbliższych latach, to na razie konkretów brak. I tu warto wrócić do Brytyjczyków. Ich plany są zdecydowanie zaawansowane, niedawno opublikowali wymagania techniczne dotyczące następców AS-90. I na ich podstawie można żartem (a może całkiem serio) powiedzieć, że powinni kupić naszego Kraba, który ma wszystkie ulepszenia, jakie chcą wprowadzić – czyli zasięg około 40 km, zdolność seryjnego strzelania, by pociski spadły na cel w tym samym momencie.

To może zawalczymy o ten kontrakt? Raczej nie. Realna ocena możliwości naszego przemysłu ściąga na ziemię. Huta Stalowa Wola musi się bowiem uporać najpierw z dostawami dla polskiej armii, aby mogła myśleć o podbojach zagranicznych rynków, które przecież chcą kupić nie kilka a kilkaset dział.

Dostawy Krabów do polskiej armii zakończą się w 2024 roku. Dla wielu osób oznacza to, że o ich modernizacji powinniśmy myśleć gdzieś około 2030 roku. Uważam, że to poważny błąd. Już teraz zbierajmy w tej kwestii wnioski i doświadczenia! A unowocześnianie dział mogłoby się zacząć już w 2025 roku, tak aby HSW nie utraciła ich zdolności produkcyjnych i ludzi, którzy przy budowie Kraba pracowali.

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska-zbrojna.pl

autor zdjęć: sierż. Patryk Cieliński/CC DORSZ

dodaj komentarz

komentarze


Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
 
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Mniej obcy w obcym kraju
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Jaka przyszłość artylerii?
Norwegowie na straży polskiego nieba
Setki cystern dla armii
Jesień przeciwlotników
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Bój o cyberbezpieczeństwo
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Karta dla rodzin wojskowych
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Czworonożny żandarm w Paryżu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Olympus in Paris
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiana warty w PKW Liban
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Święto podchorążych
Transformacja dla zwycięstwa
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Zyskać przewagę w powietrzu
Transformacja wymogiem XXI wieku
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
„Szczury Tobruku” atakują
Ostre słowa, mocne ciosy
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Olimp w Paryżu
Polskie „JAG” już działa
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Od legionisty do oficera wywiadu
Terytorialsi zobaczą więcej
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Pożegnanie z Żaganiem
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wybiła godzina zemsty
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Co słychać pod wodą?
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Aplikuj na kurs oficerski

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO