Nazywa się „Gniewko” i jest jednostką wszechstronną. Będzie ubezpieczał duże okręty podczas manewrowania w portach, wspierał akcje ratownicze na morzu, posłuży też do transportu ludzi i towarów. Dziś w południe w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding został ochrzczony drugi z serii sześciu holowników budowanych dla marynarki wojennej.
Holownik „Gniewko” trafi do 3 Flotylli Okrętów w Gdyni, ale na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie to nastąpi. Grzegorz Landowski ze stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku przyznaje, że zamawiający chce wprowadzić do projektu dodatkowe udogodnienia, ale ich zakres jest nadal uzgadniany. – W przyszłym tygodniu postaramy się te terminy doprecyzować – zapewnia Landowski. Jednak zgodnie z harmonogramem wszystkie z serii sześciu holowników powinny zostać przekazane marynarce do końca 2020 roku.
Dziś miało się odbyć uroczyste wodowanie „Gniewka”, ale na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne. Holownik przeszedł chrzest, zaś jego matką chrzestną została Monika Małyszko, dyrektor gdyńskiej Szkoły Podstawowej nr 17, noszącej imię wiceadm. Józefa Unruga. Podczas uroczystości prezes stoczni Remontowa Shipbuilding, Marcin Ryngwelski przypomniał, że przedsiębiorstwo zbudowało dotąd niemal 400 różnego rodzaju jednostek pływających. – Ich liczba i różnorodność stanowią najlepsze świadectwo naszego przygotowania do budowy kolejnych okrętów wojennych – podkreślał. Reprezentujący Inspektorat Marynarki Wojennej, kadm. Krzysztof Zdonek mówił z kolei: – Wszyscy zgadzamy się, że oto przyszedł najwyższy czas na rozpoczęcie gruntownej modernizacji naszej marynarki wojennej. Oczekuję, że te piękne holowniki, które produkuje dla nas stocznia, będą w przyszłości służyły za wsparcie dla nowoczesnych fregat i okrętów podwodnych. Na szczęście pierwsze decyzje w tej sprawie już zapadły.
Ochrzczony dziś holownik nosi oznaczenie taktyczne H-1. Będzie jednostką wszechstronną. Dużą manewrowość zapewnią mu pędniki azymutalne, w które został wyposażony. „Gniewko” będzie w stanie wykonać zwrot niemal w miejscu, a także zachować określoną pozycję bez rzucania kotwicy. Ma to niebagatelne znaczenie podczas wykonywania zadań w portach, gdzie H-1 ma ubezpieczać duże jednostki podczas manewrowania. Ale na tym nie koniec. Specjalistyczne wyposażenie pozwoli na wykorzystanie holownika w akcjach, które wiążą się z likwidowaniem unoszących się na morzu plam ropy czy oleju. Z jednostki będzie można korzystać podczas akcji ratowniczych i ćwiczeń. Posłuży do podejmowania z wody torped ćwiczebnych i holowania tarczy, a także do transportu ludzi i towarów. Na jej pokładzie konstruktorzy przygotowali miejsce na ładunki o łącznej masie czterech ton. Z kolei tzw. uciąg holownika został obliczony na 35 ton. W skład załogi H-1 wejdzie dziesięciu podoficerów i marynarzy. – Holowniki z reguły pozostają w cieniu okrętów, jednak z punktu widzenia codziennej służby ich rolę trudno przecenić. Dlatego tym bardziej cieszy nas, że wkrótce otrzymamy zupełnie nową jednostkę, w dodatku pełną nowatorskich rozwiązań – przyznaje kmdr ppor. Radosław Pioch, rzecznik 3 Flotylli Okrętów w Gdyni. – A radość jest tym większa, że to dopiero początek. Łącznie trafią do naszej flotylli trzy z sześciu budowanych holowników – dodaje. Pozostałe trzy będą służyć w 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.
„Gniewko” to drugi holownik typu B 860. Pierwszy był „Bolko” o numerze taktycznym H-11 (zwodowany w październiku ubiegłego roku). – Trzecia z jednostek jest w fazie wyposażania kadłuba, czyli tuż przed wodowaniem. Kolejne dwie przechodzą prefabrykację i montaż kadłuba. Budowa holowników numer pięć i sześć jeszcze nie ruszyła, ale wynika to z ustalonego harmonogramu – informuje Grzegorz Landowski. Kontrakt pomiędzy stocznią a resortem obrony został podpisany w czerwcu 2017 roku. Wiadomo już, że kolejne holowniki będą nosiły nazwy „Mieszko”, „Semko”, „Leszko” i „Przemko”.
Tymczasem Remontowa Shipbuilding równolegle prowadzi budowę nowoczesnego niszczyciela min dla 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Jednostka ma nosić nazwę ORP „Albatros”. Będzie to drugi okręt z serii Kormoran II. Niebawem ruszy też budowa trzeciej jednostki tego typu, która będzie nosiła nazwę ORP „Mewa”.
autor zdjęć: Marian Kluczyński
komentarze