W dniach 14–20 września na terenie Białorusi i Zachodniego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej odbędą się ćwiczenia o kryptonimie „Zachód 2017”. Scenariusz ćwiczeń wyciekł do opinii publicznej. Z dostępnych informacji wynika, że będzie to największy tegoroczny sprawdzian gotowości bojowej sił zbrojnych obu państw.
Co przewiduje scenariusz?
W pierwszej fazie państwa „Zachodu” (Besbaria i Lubenia) mają dokonać zbrojnej interwencji i zająć terytorium Białorusi. Druga faza przewiduje wspólną odpowiedź sił państw „Północy” (Białoruś i Rosja). Nie ulega wątpliwości, że rolę agresorów odegrają państwa NATO. W manewrach ma wziąć udział 12 700 żołnierzy, w tym 3000 z Rosji. Oznacza to, że w ćwiczeniach nie będą musieli uczestniczyć obserwatorzy ze wszystkich państw OBWE. Zgodnie z dokumentem wiedeńskim (DW) jest to konieczne przy udziale co najmniej 13 tys. żołnierzy. W trakcie ćwiczeń ma zostać wykorzystanych m.in. 70 samolotów i śmigłowców i 680 jednostek innego sprzętu (poniżej pułapu zawartego w DW). Jednak, podobnie jak w latach 2013 i 2009, Rosja zaangażuje siły większe niż deklarowane. Równolegle zaplanowano m.in. ćwiczenia Floty Bałtyckiej.
Co scenariusz ćwiczeń mówi o polityce bezpieczeństwa Rosji?
Manewry „Zachód” odbywają się raz na cztery lata. Będą to pierwsze ćwiczenia o takiej skali, podczas których Rosja będzie mogła sprawdzić stan gotowości bojowej modernizowanych i nowo utworzonych jednostek w zreformowanym Zachodnim Okręgu Wojskowym, choćby 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej, a także Floty Bałtyckiej w rok po zmianie dowództwa. Manewry wpisują się także w priorytety zawarte w najważniejszych dokumentach programowych: doktrynie wojskowej z 2014 r. i morskiej z 2015 r. oraz w podstawach polityki państwowej w sferze działań wojskowo-morskich z 2017 r. Dokumenty te przewidują stworzenie „szczególnych zdolności militarnych” na zachodzie państwa. Scenariusz manewrów „Zachód” koresponduje z powyższymi dokumentami również poprzez wskazanie NATO jako głównego przeciwnika Rosji.
Co planowany przebieg manewrów oznacza dla Białorusi?
Scenariusz ćwiczeń pokazuje, że białoruscy wojskowi, podobnie jak rosyjscy, jako główne zagrożenie postrzegają NATO. Świadczy to o rozdźwięku z treścią doktryny wojennej z 2016 r., w której znalazło się stwierdzenie, że Białoruś żadnego państwa nie traktuje jako przeciwnika. Jednocześnie plan ćwiczeń dowodzi słabości samej Białorusi, której władze, nawet na poziomie teoretycznym, nie zakładają możliwości samodzielnej obrony swojego terytorium i w tym zakresie wsparcie sojusznicze jest im niezbędne. Pośrednio potwierdza to, że Rosja obecnie de facto sprawuje militarną kontrolę nad Białorusią.
O czym świadczy scenariusz „Zachodu”?
Ćwiczenia, w których mają zostać wykorzystane wojska lądowe i lotnictwo (zwłaszcza jednostki powietrzno-desantowe i pancerne), tradycyjnie będą rosyjską demonstracją siły skierowaną do NATO i państw sąsiednich (m.in. Ukrainy). Posłużą też do zaprezentowania dużych możliwości bojowych armii własnej opinii publicznej. Scenariusz pokazuje, że Rosja będzie chciała sprawdzić swoje zdolności do szybkiego koncentrowania przy granicy z NATO sił znacząco przewyższających potencjał Sojuszu na wschodniej flance. Podkreśla też rosyjskie możliwości wojskowego wsparcia swoich sojuszników. Zarazem plan manewrów potwierdza, że władze Rosji postrzegają białoruskie terytorium jako potencjalny obszar własnych działań militarnych – zarówno defensywnych, jak i ofensywnych (kontratak, działania odwetowe).
Tekst ukazał się na stronach Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych www.pism.pl
komentarze