moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wylicytuj nagrodę Buzdygana i pomóż policjantowi walczącemu o życie

„Góral”, czyli st. asp. Jacek Kurzeja z Biura Operacji Antyterrorystycznych Policji brał udział w setkach operacji bojowych, podczas których zatrzymywano najgroźniejszych przestępców. Teraz „Góral” sam potrzebuje pomocy. Policjant cierpi na nowotwór żołądka i zbiera pieniądze na terapię w Niemczech. Jednym z tych, którzy chcą mu pomóc, jest „Wir”, laureat Buzdygana.


St. sierż. rez. Krzysztof Pluta „Wir” (pierwszy z prawej) podczas gali wręczania Buzdyganów 2013

Z „Góralem” nawet się dobrze nie znamy. Spotkaliśmy się raz czy dwa, ale to nie ma znaczenia. Wiem, że to świetny fachowiec i profesjonalista. Poświęcił kilkanaście lat życia służbie i pomaganiu innym ludziom. Teraz, kiedy sam potrzebuje pomocy, nie powinniśmy się zastanawiać – mówi st. sierż. rez. Krzysztof Pluta ps. „Wir”, były operator Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Pluta, jeden z najlepiej wyszkolonych w kraju medyków pola walki, za pośrednictwem serwisu aukcyjnego wystawił na licytację Buzdygan, nagrodę, którą w 2013 roku przyznała mu redakcja „Polski Zbrojnej”. – Buzdygan to dla mnie bezcenna nagroda, bo wiem, ile trzeba się napracować, by zdobyć to wyróżnienie. Teraz można go wylicytować na aukcji. W ten sposób chcę wspomóc leczenie „Górala” – deklaruje były komandos.

Góral z charakterem

„Góral”, czyli starszy aspirant Jacek Kurzeja, od 2007 roku jest funkcjonariuszem Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji. Wcześniej służył w Komendzie Rejonowej Policji na Pradze-Północ oraz w Wydziale Realizacyjnym Komendy Stołecznej Policji. Podczas służby wziął udział w setkach operacji bojowych, podczas których zatrzymywał członków zorganizowanych grup przestępczych i gangów. – „Górala” poznałem dziewięć lat temu, kiedy dostałem się do BOA. On właśnie skończył bardzo wymagający dziewięciomiesięczny kurs podstawowy dla operatorów, a ja właśnie go zaczynałem. Bardzo mi wtedy pomógł. Służył radą, pomagał w treningach, a nawet doradzał, z jakiego wyposażenia sportowego warto korzystać w czasie szkolenia – opowiada „Mieszko”, funkcjonariusz BOA. Po kursie bazowym znaleźli się w jednym zespole. Byli od tzw. ciężkich zadań. – Naszym zadaniem było otwieranie drzwi i wykonywanie przejść w budynkach dla reszty zespołu. Dźwigaliśmy więc ciężki sprzęt mechaniczny i hydrauliczny. Niemal w każdej operacji uczestniczyliśmy wspólnie, ale nie mogę mówić o szczegółach – zastrzega „Mieszko”. Funkcjonariusz wspomina także, że „Góral” miał swego rodzaju pecha, bo często podczas akcji atakowały go psy wartownicze. – Miał to „szczęście” spotkać kilka groźnych zwierzaków. Psy wartownicze, szkolone do ochrony posesji, nie cofają się przed lufą karabinu. Wiele razy, dla powodzenia misji lub ratowania zdrowia kolegów, musiał takiego czworonoga unieszkodliwić, na przykład za pomocą paralizatora – opowiada.


Starszy aspirant Jacek Kurzeja „Góral" (pierwszy z prawej)

Ale „Góral” zatrzymywał nie tylko członków gangów. Wspólnie z kolegami z zespołu odpowiadał m.in. za bezpieczeństwo podczas szczytu NATO w Warszawie czy Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Wielokrotnie wspierał także Biuro Ochrony Rządu. Dziewięć miesięcy spędził na misji w Kosowie, działając w strukturze policyjnych sił specjalnych.

Rok temu Jacek odszedł z zespołu bojowego i rozpoczął służbę w Wydziale Szkolno-Bojowym BOA, gdzie odpowiadał za szkolenie następnych policyjnych antyterrorystów. – To góral z pochodzenia i charakteru. Wszystko robi na sto procent. W jednostce zawsze nam imponował swoją determinacją i siłą – wspomina „Mieszko”.

Ważna jest każda złotówka

Problemy policjanta ze zdrowiem zaczęły się rok temu. We wrześniu 2016 roku podczas skoków spadochronowych źle wylądował. Wtedy myślał jeszcze, że trochę się potłukł i że tak naprawdę nic poważnego się nie stało. Dwa miesiące później podczas szkolenia w jednostce podniósł kolegę, ale nie wytrzymał jego kręgosłup. Okazało się, że ma złamane dwa kręgi, a po dodatkowych badaniach ustalono, że ma raka żołądka i kości.

Niestety, kilkumiesięczna terapia nie przynosi pożądanych efektów. Policjant jest w trakcie chemioterapii, ale lekarze w Polsce nie dają mu większych szans na powrót do zdrowia. Nadzieją dla policyjnego komandosa jest eksperymentalna terapia w niemieckiej klinice. Leczenie to jest jednak bardzo kosztowne. Pacjent potrzebuje czterokrotnej hospitalizacji, przy czym każdy pobyt w szpitalu kosztuje około 30 tysięcy złotych.

W pomoc zaangażowali się koledzy z jednostki „Górala”. – Ludzie spontanicznie przynosili różnego rodzaju przedmioty, które wystawialiśmy na aukcje. Jeden z kolegów z jednostki wykonał nóż, który dziewięć dni przed końcem licytacji osiągnął sumę 2550 złotych – mówi „Mieszko”. Policjanci cały czas prowadzą zbiórkę, licytują koszulki z podpisami sportowców, m.in. pięściarza Krzysztofa Włodarczyka, kubki, książki. W planach są także charytatywne imprezy sportowe – zawody piłkarskie oraz strzeleckie.

– Poznałem „Górala” na jednym ze szkoleń policyjnych. Wiele razy współpracowaliśmy ze sobą podczas zabezpieczania imprez masowych. Gdy dowiedziałem się, że zachorował, od razu postanowiłem pomóc – opowiada „Dudi”, funkcjonariusz z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji z Opola. – Zebrałem emblematy jednostek specjalnych z policji i wojska. Oprawiłem je w trzy gabloty – opowiada. Emblematy wzbudziły ogromne zainteresowanie i udało się wylicytować je za ponad 9 tysięcy złotych.

Do akcji dołączyli żołnierze Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Zbiórkę na leczenie „Górala” poparli także operatorzy JW GROM. – Początkowo Jacek był onieśmielony akcją charytatywną. Mówił, że to niepotrzebne, chciał walczyć sam. Ale rzeczywistość i problemy finansowe go przytłoczyły. Jest naprawdę wdzięczny wszystkim za serce i pomoc – mówi „Dudi”.

Finansowego wsparcia funkcjonariuszowi udzielił także komendant główny Policji. Chęć pomocy zadeklarował również Mariusz Błaszczak, szef resortu spraw wewnętrznych i administracji. Na twitterze ministerstwa pojawiła się informacja, że policjant otrzyma wsparcie finansowe.

Jak pomóc?

Na apel o wsparcie policjanta odpowiedział laureat nagrody „Polski Zbrojnej”. St. sierż. rez. Krzysztof Pluta otrzymał Buzdygan w 2013 roku. Wyróżnienie zostało mu przyznane za niezwykłe osiągnięcia służbowe. Były operator Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu siedmiokrotnie służył na misjach: dwa razy w Iraku, trzy w Afganistanie, dwa w Macedonii. Na koncie ma wiele kursów i szkoleń medycznych. Jest jednym z dwóch Polaków, którzy ukończyli niezwykle trudne szkolenie SOCM (Special Operations Combat Medic) w Stanach Zjednoczonych. Podczas służby w Afganistanie w czasie wolnym na ochotnika wykonywał z Amerykanami dyżurne loty śmigłowca ratunkowego. Uratował życie wielu polskim i amerykańskim żołnierzom, udzielał pomocy także okaleczonym i rannym Afgańczykom, również dzieciom.

Buzdygan „Wira” można licytować pod adresem: allegro.pl. Dochód z tej aukcji trafi do „Górala” oraz dla rodziny tragicznie zmarłego funkcjonariusza Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji (SPAP) Kraków asp. Jakuba Brysza.

Więcej informacji o wsparciu leczenia „Górala” można znaleźć pod adresem: zrzutka.pl/jacek-kurzeja oraz na portalu społecznościowym pod hasłem: „Pomagamy Góralowi wygrać z chorobą”.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Jacek Szustakowski, Góral z BOA

dodaj komentarz

komentarze


Rehabilitacja poprzez sport
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ochrona artylerii rakietowej
Posłowie o modernizacji armii
Rosomaki i Piranie
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Ryngrafy za „Feniksa”
Wybiła godzina zemsty
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Olympus in Paris
Kluczowy partner
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wiązką w przeciwnika
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Awanse dla medalistów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
W drodze na szczyt
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Chirurg za konsolą
Fiasko misji tajnych służb
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Rekord w „Akcji Serce”
Więcej powołań do DZSW
Olimp w Paryżu
Podchorążowie lepsi od oficerów
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Zmiana warty w PKW Liban
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zrobić formę przed Kanadą
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polskie Pioruny bronią Estonii
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
„Niedźwiadek” na czele AK
Kluczowa rola Polaków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO