moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zmiana warty w Siemirowicach

Wojskowymi lotnikami byli jego rodzice, on sam w powietrzu spędził łącznie 6400 godzin. Nie przestał latać nawet, gdy został dowódcą 44 Bazy Lotnictwa Morskiego w Siemirowicach. Dziś kmdr pil. Jarosław Andrychowski przekazał obowiązki swojemu następcy. Został nim kmdr pil. Andrzej Szczotka.

Dziś kmdr pil. Jarosław Andrychowski po raz ostatni zasiadł za sterami Bryzy, by odbyć pożegnalny lot. Choć oficjalnie w 44 Bazie Lotnictwa Morskiego pozostanie jeszcze do 8 marca, wczesnym popołudniem przekazał obowiązki swojemu następcy. – Przez kilka dni będę go wprowadzał. Potem odchodzę do cywila – mówi. Powodem, jak mówią żołnierze, stał się PESEL. Dotychczasowy dowódca siemirowickiej bazy właśnie 8 marca kończy 60 lat, a zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami armia nie może mieć starszych żołnierzy. Wyjąwszy oczywiście niektóre stanowiska generalskie.

Latanie we krwi

Kmdr pil. Andrychowski dowódcą bazy był przez ostatnie cztery lata. Nigdy jednak, jak podkreśla, nie zrezygnował z latania. – Do końca pełniłem dyżury bojowe, brałem udział w lotach rozpoznawczych. W ubiegłym roku w powietrzu spędziłem 120 godzin. Nie było tego wiele, ale jednak to zawsze coś – zaznacza. Podczas długoletniej służby w powietrzu spędził ponad 6400 godzin, a doświadczenie zdobywał na tak różnych typach maszyn, jak TS-8 Bies, An-2 czy Tu-154. Jak przyznaje, latanie ma we krwi. – Wojskowymi lotnikami byli obydwoje rodzice – wspomina.

Kmdr pil. Andrychowski w 1974 roku rozpoczął studia w dęblińskiej Szkole Orląt. Po ich ukończeniu przez siedem lat był związany z 13 Pułkiem Lotnictwa Transportowego w Krakowie. Latał tam jako pilot nawigator, starszy pilot i starszy nawigator. Potem na kilka lat pożegnał się z armią. – W latach 1987–1994 pracowałem w Locie i było to niezwykle cenne doświadczenie. W załogach samolotów pasażerskich latałem jako nawigator – opowiada. Ostatecznie jednak postanowił do armii wrócić. Związał się z lotnictwem morskim, a kilka lat później ukończył Akademię Marynarki Wojennej. Służył między innymi jako pilot nawigator w 18 Eskadrze Lotnictwa Ratowniczo-Łącznikowego MW oraz w Dowództwie Marynarki Wojennej, gdzie był specjalistą w Szefostwie Lotnictwa MW.

W tym czasie zaangażował się w program modernizacji samolotów Bryza. Był inicjatorem zacieśnienia kontaktów z brytyjskimi Royal Air Force i Royal Navy. Reprezentował również Polskę podczas licznych pokazów lotniczych. Na koncie ma liczne odznaczenia, między innymi złoty medal „Za Zasługi dla Obronności Kraju” oraz srebrny medal „Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny”. Podczas dzisiejszej uroczystości odznaczony został Lotniczym Krzyżem Zasługi nadawanym przez prezydenta.

Pracowity czas bez rewolucji

– Po 40 latach służby czuję się człowiekiem spełnionym. Najbardziej cieszę się z tego, że praktycznie przez cały ten czas mogłem latać, a naprawdę bardzo to lubię – podkreśla kmdr pil. Andrychowski i dodaje: – Pamiętam moment wejścia do NATO. Wszyscy się tego trochę obawialiśmy, a do nowych sojuszników podchodziliśmy trochę z przyklękiem. Szybko okazało się, że my też szkolimy doskonałych lotników. I to jest dla mnie dziś powód do dumy i satysfakcji. Gorzej ze sprzętem, z którego muszą korzystać. Ale mam nadzieję, że to nadrobimy – dodaje.

Miejsce kmdr. pil. Andrychowskiego zajmie w Siemirowicach kmdr pil. Andrzej Szczotka. To niezwykle doświadczony lotnik. W powietrzu spędził 2,5 tysiąca godzin, a pilotował m.in. samoloty Lim-5, MiG-21UM oraz śmigłowce Mi-2. Ostatnio był zastępcą dowódcy Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni. Przez ten czas zajmował się nie tylko pilotażem i szkoleniem, ale też inicjował liczne społeczne przedsięwzięcia – współpracował z fundacjami wspierającymi ciężko chore dzieci, koordynował też organizację transportu lotniczego w ramach akcji „Serce”.

– Nie przewiduję rewolucji – mówi kmdr pil. Szczotka, przyznaje jednak, że w najbliższym czasie wiele się będzie w bazie działo. – Jednostkę czeka reorganizacja, a co za tym idzie inwestycje na obydwu lotniskach. Będziemy musieli przygotować się na przyjęcie nowych śmigłowców i samolotów. Ważne przy tym, by baza przez cały czas pracowała. Trzeba utrzymać dyżury ratownicze i prowadzić loty rozpoznawcze – wylicza nowy dowódca.

Jedna baza, dwa lotniska

44 Baza Lotnictwa Morskiego dysponuje dwoma lotniskami – w Siemirowicach i Darłowie. Na pierwszym stacjonuje Kaszubska Grupa Lotnicza, która do dyspozycji ma samoloty Bryza w dwóch wersjach patrolowo-rozpoznawczych oraz w wersji monitoringu ekologicznego. Drugie lotnisko służy Darłowskiej Grupie Lotniczej. Ona z kolei wyposażona jest w śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ, śmigłowce ratownicze Mi-14PŁ/R i W-3RM Anakonda, a także śmigłowce Mi-2. – Do głównych zadań służących w bazie lotników należy rozpoznanie obszarów morskich i wskazywanie celów okrętom, poszukiwanie, śledzenie i niszczenie okrętów podwodnych, udział w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych i ratowniczych oraz monitoring ekologiczny na polskich wodach Bałtyku. Jednostka utrzymuje całodobowe dyżury załóg samolotów patrolowych i śmigłowców ratowniczych – wymienia kmdr ppor. Czesław Cichy, rzecznik Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: kmdr ppor. Czesław Cichy

dodaj komentarz

komentarze


Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
 
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Jak Polacy szkolą Ukraińców
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Ryngrafy za „Feniksa”
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Awanse dla medalistów
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Więcej powołań do DZSW
Zrobić formę przed Kanadą
Kluczowy partner
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Zmiana warty w PKW Liban
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Rosomaki i Piranie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Fiasko misji tajnych służb
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Polskie Pioruny bronią Estonii
Czworonożny żandarm w Paryżu
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
W drodze na szczyt
Rekord w „Akcji Serce”
Olimp w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Olympus in Paris
Ochrona artylerii rakietowej
Wiązką w przeciwnika
Chirurg za konsolą
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Podchorążowie lepsi od oficerów
„Niedźwiadek” na czele AK
Rehabilitacja poprzez sport
Kluczowa rola Polaków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wybiła godzina zemsty
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Posłowie o modernizacji armii
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Zimowe wyzwanie dla ratowników

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO