Dyspozycyjność, samodzielność, odporność na stres i umiejętność pracy w zespole – według takich między innymi cech będą oceniani żołnierze zawodowi podczas corocznego opiniowania służbowego. Dowódcy będą brać pod uwagę także wyniki z egzaminów sprawnościowych. Resort obrony przygotował szczegółowe przepisy dotyczące opiniowania.
Opiniowanie żołnierzy zawodowych, niezbędne m.in. przy planowaniu przebiegu ich dalszej służby, odbywało się co trzy lata. Od tego roku, dzięki zmianom w ustawie pragmatycznej i przygotowanemu przez resort obrony rozporządzeniu, dowódcy będą oceniać swoich podwładnych raz w roku, od połowy sierpnia do połowy października. Termin nie jest przypadkowy. Wojsko wykonuje główne zadnia szkoleniowe w pierwszej połowie roku, więc przełożonym łatwiej będzie ocenić, co żołnierz potrafi.
– Ze względu na to, że w pewnym stopniu, jako pomocnicy dowódców do spraw podoficerów odpowiadamy też za dyscyplinę żołnierzy, cieszą nas nowe rozwiązania. Dotychczas dowódcy wystawiali taką opinię co trzy lata, co niektórzy wykorzystywali i nie starali się aż tak bardzo. Teraz będzie trzeba być dobrym cały czas i pracować na wysokich obrotach nie tylko przy okazji opiniowania – podkreśla st. chor. sztab. Krzysztof Gadowski, szef Zespołu Starszego Podoficera Dowództwa w Dowództwie Generalnym.
Opiniowanie ma być dużo prostsze niż dotychczas, kiedy dowódcy musieli wypełniać aż sześć stron dokumentu. Teraz opinia będzie sporządzana na zunifikowanym dwustronicowym arkuszu. Przełożony będzie oceniał wywiązywanie się żołnierzy z obowiązków na stanowisku, szczególnie jakość i terminowość, organizację ich pracy, dyspozycyjność, samodzielność i inicjatywę. W dalszej kolejności ocenie będzie podlegać dziewięć wymienionych w arkuszu kompetencji i predyspozycji niezbędnych u żołnierza, w tym między innymi odpowiedzialność, determinacja, odporność na stres, przestrzeganie przepisów, kultura osobista, komunikatywność, umiejętność pracy w zespole, podnoszenie kwalifikacji.
W odróżnieniu od dotychczasowych rozwiązań, kiedy np. przełożeni zaznaczali krzyżykiem jeden z opisów przy cechach osobowych, teraz wszystko będzie oceniane punktowo (w przypadku kompetencji skala 0–4: 0 – nie spełnia wymagań, 1– spełnia wymagania w ograniczonym zakresie, 2– spełnia wymagania, 3– przewyższa wymagania, 4– znacznie przewyższa wymagania). W razie wywiązywania się z zadań będzie obowiązywała skala punktowa od 0 do16.
Suma wszystkich punktów złoży się na ocenę ogólną. Ocenę bardzo dobrą otrzyma żołnierz, który uzyska od 75 do 90 punktów, niedostateczną zaś ten, który nie zdobędzie więcej niż 24 punkty (ocena dobra – 50 do 74 punktów, dostateczna – od 25 do49 punktów). Żołnierze najzdolniejsi, którzy zdobędą więcej niż 90 punktów, otrzymają ocenę wzorową. Dotychczas takiej nie było.
W nowym arkuszu przewidziano też miejsce na wpisanie uzasadnienia wystawionej oceny. Przyjęto też, że opiniowany żołnierz będzie mógł wpisać w arkuszu własne propozycje dotyczące dalszego przebiegu służby.
Zdaniem dowódców, gdy zmiany wejdą w życie, opiniowanie będzie prostsze, bardziej przejrzyste i szybsze. Liczba zdobytych przez żołnierza punktów w jednoznaczny sposób pozwoli też stwierdzić jego przydatności do służby wojskowej na danym stanowisku.
Płk Marian Babuśka, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów WP, przypomina, że na ogólną ocenę z opiniowania będzie miał także wpływ wynik z corocznego egzaminu ze sprawności fizycznej. – Gdy żołnierz dostanie dwóję z egzaminu z wf, to nie będzie mógł otrzymać z opiniowania oceny wyższej niż dostateczna. To przekreśli jego szansę na awans. Dowódca zdecyduje, czy chce utrzymywać w służbie żołnierza mało sprawnego fizycznie – mówi oficer. Pułkownik przyznaje też, że w ocenie Konwentu nowe przepisy podniosą poziom dyscypliny i sprawią, że żołnierzom będzie zależało nie tylko na utrzymywaniu dobrej kondycji, ale też na rozwoju zawodowym.
autor zdjęć: kpt. Remigiusz Kwieciński
komentarze