Jedna z najważniejszych ustaw dla polskiego wojska zostanie jutro podpisana przez Bronisława Komorowskiego. Dokument daje podstawy do budowy systemu obrony powietrznej, zwiększającej bezpieczeństwo Polski. Głównym elementem „tarczy” będą zestawy rakietowe średniego zasięgu mogące zestrzelić pociski balistyczne. Do 2022 roku armia zamierza wyposażyć w nie 6 baterii.
Nowelizacja ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych została uchwalona przez parlament w lutym tego roku. Jutro podpisze ją prezydent Bronisław Komorowski. Uroczystość odbędzie się na 184 posterunku radiolokacyjnym dalekiego zasięgu w Szypliszkach na Suwalszczyźnie. Miejsce wybrano nieprzypadkowo – to właśnie tu znajduje się radar trójwspółrzędny RAT-31DL z funkcją wykrywania i śledzenia taktycznych rakiet balistycznych. W przyszłości będzie on częścią zarówno narodowej „tarczy”, jak i zintegrowanego systemu obrony powietrznej NATO.
Podpisana nowelizacja ustawy z 2001 r. dotyczy sposobów finansowania w latach 2014–2023 obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Zgodnie z dokumentem na budowę „tarczy” będzie przeznaczana z budżetu MON kwota „co najmniej w wysokości sumy corocznych przyrostów planowanych wydatków w tej części budżetu, nie mniej jednak niż 20% środków przeznaczonych na modernizację techniczną w okresie realizacji przedmiotowego zadania”.
– Dzięki temu polskie siły zbrojne zyskają zdolności, których obecnie nie mają, będą mogły zestrzeliwać pociski balistyczne – mówił w czwartek Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Minister podkreślił, że państwo mające możliwość zestrzeliwania rakiet jest mniej podatne na naciski, szantaż polityczno-militarny z ich użyciem. Jako przykład minister wskazał obecną sytuację w Azji. – Amerykanie mogą pozwolić sobie na twarde stanowisko wobec Korei Północnej, która zagroziła atakami rakietowymi, gdyż mają system, pozwalający zestrzelić wrogie pociski balistyczne – stwierdził minister Koziej. Innym powodem budowy obrony powietrznej jest stworzenie warunków do udziału Polski w systemie obrony przeciwrakietowej NATO.
Według szacunków Polska będzie mogła przeznaczyć na ten cel 8–12 mld zł. Plan modernizacji technicznej armii w latach 2013–2022 przewiduje, że wojsko otrzyma 6 baterii z przeciwlotniczym zestawem rakietowym średniego zasięgu, posiadającym zdolność zwalczania rakiet balistycznych. Poza tym do sił zbrojnych ma trafić 11 baterii z zestawami krótkiego zasięgu (do 25 km), 6 baterii artyleryjsko-rakietowych bliskiego zasięgu, 77 samobieżnych zestawów przeciwlotniczych Poprad, po 400 przenośnych rakiet Piorun oraz 27 stacji radiolokacyjnych.
Ustawa zapewnia udział rodzimego przemysłu zbrojeniowego w programie modernizacji obrony powietrznej. Jego skala będzie zależała od tego, które oferty zostaną wybrane.
autor zdjęć: sierż. Ireneusz Jagiełło
komentarze