moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polacy przekazują Ghazni Afgańczykom

Od 1 kwietnia to afgańska armia i policja będą odpowiedzialne za utrzymanie bezpieczeństwa w prowincji Ghazni. Polscy żołnierze będą ich wspierać jedynie w wyjątkowych sytuacjach. – Afgańska armia poradzi sobie – mówi gen. bryg. Andrzej Tuz, dowódca XII zmiany PKW.


Patrole jedynie wokół baz i wzdłuż kluczowej trasy tranzytowej łączącej Kabul z Kandaharem – od 1 kwietnia br. zdecydowanie zmieniają się zadania Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Utrzymanie bezpieczeństwa w prowincji Ghazni będzie teraz zadaniem miejscowej armii, policji i służb specjalnych.

– Polscy żołnierze nie będą już pilnowali porządku we wsiach, miastach i miasteczkach. Te zadania przejmą miejscowe siły bezpieczeństwa – wyjaśnia generał Andrzej Tuz. Nasi wojskowi mają jedynie pomagać Afgańczykom. – Będziemy wspierali afgańską armię i policję w tych płaszczyznach, w których nie są one w stanie działać samodzielnie jak Medevac, artyleria i wsparcie lotnicze – dodaje dowódca kontyngentu.

Generał Tuz wyjaśniał, że polscy żołnierze będą się teraz koncentrować na ochronie baz przed atakami rakietowymi i moździerzowymi. Nie przestaną również patrolować Highway One, czyli strategicznej drogi łączącej stolicę Afganistanu ze wschodem kraju i Pakistanem.

Dowódca PKW jest zdania, że ANA (miejscowa armia) zda w Ghazni test z samodzielności. Podkreśla, że miejscowy batalion, którego szkoleniem zajmowali się polscy żołnierze, jest zaliczany do najlepszych jednostek afgańskiej armii. – Widać to po liczbie operacji, do których jest wykorzystywany – komentował.

Nieco gorzej wygląda sprawa z lokalną policją, ale i ta oceniana jest znacznie wyżej niż formacje z innych prowincji.

Gen. broni Edward Gruszka, Dowódca Operacyjny, podkreśla, że choć afgańskie siły bezpieczeństwa jeszcze przez długi czas będą wymagały wsparcia w wymiarze logistycznym i bojowym, nie ma odwrotu od przekazywania Afgańczykom odpowiedzialności za porządek w kraju. – Wszyscy w NATO uznali, że to już najwyższy czas. Na północ od Kabulu już przekazano im wszystkie prowincje, teraz dzieje się to w sektorze wschodnim – wyjaśniał.

Zgodnie z przyjętym harmonogramem, misja Polskiego Kontyngentu Wojskowego w ramach ISAF, zakończy się w grudniu 2014 roku. Nasi żołnierze już rozpoczęli wycofywanie zbędnego sprzętu i uzbrojenia wojskowego.

Do października 2008 roku polscy żołnierze odpowiadali za bezpieczeństwo trzech z trzydziestu czterech afgańskich prowincji – Ghazni, Paktika i Paktija. Ponieważ Polski Kontyngent Wojskowy dysponował zbyt małą ilością wojska, by samodzielnie kontrolować powierzone mu prowincje, od 1 listopada 2008 roku nasi żołnierze opiekują się już tylko jedną – Ghazni. Rozciąga  się ona na prawie dwudziestu trzech tysiącach kilometrów, a z dziewięciuset tysięcy zamieszkujących ją osób, większość stanowią Pasztuni.  

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Artur Weber

dodaj komentarz

komentarze


Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Jesteśmy dziećmi wolności
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Brytyjczycy na wschodniej straży
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Im ciemniej, tym lepiej
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Abolicja dla ochotników
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Gdy ucichnie artyleria
Mity i manipulacje
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pięściarska uczta w Suwałkach
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Awanse w dniu narodowego święta
Mundurowi z benefitami
Grecka walka z sabotażem
Czy to już wojna?
Sukces Polaka w biegu z marines
OPW budują świadomość obronną
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Kaman – domknięcie historii
Sportowcy na poligonie
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Marynarze podjęli wyzwanie
Kosmiczna wystawa
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Torpeda w celu
Wellington „Zosia” znad Bremy
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
„Road Runner” w Libanie
Święto wolnej Rzeczypospolitej
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Standardy NATO w Siedlcach
Starcie pancerniaków
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Dzień wart stu lat
Nowe zasady dla kobiet w armii
Polski „Wiking” dla Danii
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Ku wiecznej pamięci
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Zasiać strach w szeregach wroga
Rusza program „wGotowości”
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Arteterapia dla weteranów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO