moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Komandosi trenują w amazońskiej dżungli

Kilkunastogodzinne marsze w strugach deszczu i duchocie, bezsenne noce i drastyczna dieta. Komandosi z trzech elitarnych polskich jednostek specjalnych rozpoczynają w południowoamerykańskiej dżungli morderczy kurs pod okiem instruktorów Legii Cudzoziemskiej.


Do Gujany Francuskiej wylecieli właśnie specjalsi z Formozy, Nila i Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca. Do Centrum Szkolenia Armii Francuskiej w dżungli zostali zaproszeni przez francuskie siły specjalne. Polaków będą szkolić m.in. instruktorzy Legii Cudzoziemskiej.

Po raz pierwszy polscy komandosi trenowali w Gujanie Francuskiej w ubiegłym roku. Wówczas sprawdzian w dżungli przechodzili specjalsi z Agatu i jednostki komandosów z Lublińca. Podczas dwumiesięcznego treningu byli skazani tylko na siebie. Drogę torowali maczetami, a jedli tylko to, co upolowali, m.in. kajmany i iguany. – To nie jest szkoła przetrwania. Kurs uczy, jak walczyć w dżungli – zaznacza płk Wiesław Kukuła, dowódca lublinieckich komandosów.

– Nie da się tego porównać z żadnym innym kursem. Nie pomogła nam też pogoda. W ciągu dziewięciu tygodni nie padało tylko przez cztery dni – mówi operator JWK z Lublińca. Jak wyglądało ubiegłoroczne szkolenie? Komandos opisuje jeden z epizodów. – Kilkadziesiąt osób zostało wziętych do niewoli. Zabrali nam wyposażenie. Kazali rozebrać się do bielizny i wejść do wody. Kiedy my siedzieliśmy w rzece, instruktorzy przeszukali, a później pomieszali nam ubrania i buty. Po wyjściu z wody mieliśmy trzy minuty, by się ubrać – mówi. Później było już tylko gorzej. Założyli im worki na głowy i związali ręce. Wywieźli żołnierzy w górę rzeki i zostawili na tydzień. Musieli nie tylko przeżyć, ale także wykonywać polecenia instruktorów. – Jedliśmy to, co udało nam się zdobyć w dżungli: rośliny wielkości orzechów czy rybę, którą dzieliliśmy się we trzech. Spaliśmy po cztery godziny na dobę. Przez pierwsze tygodnie schudłem 12 kilogramów – wspomina.


Doświadczenie, jakie polscy komandosi zdobędą, może się przydać, np. podczas akcji ratowniczo-ewakuacyjnych. – Musimy być przygotowani do przeprowadzenia operacji wojskowej w każdym miejscu świata i każdych warunkach – tłumaczy płk Kukuła.

Kurs to test na wytrzymałość, nie tylko żołnierzy, także sprzętu. Po ubiegłorocznym szkoleniu wymieniono prawie 20 procent wyposażenia do działania w warunkach tropikalnych. Dlatego komandosi, którzy w tym roku pojechali do Gujany, dostali m.in. nowe mundury, bieliznę, buty. Teraz wyposażenie specjalsów jest przystosowane do długotrwałych działań w wodzie i w wysokich temperaturach. Żołnierze otrzymali również nowe GPS-y i zestawy medyczne.

Do wyjazdu do Ameryki Południowej żołnierze przygotowywali się pod okiem doświadczonych instruktorów francuskich. Przeszli też podstawowy kurs języka francuskiego.

Polscy komandosi brali już udział w podobnym szkoleniu na Półwyspie Indochińskim i w Amazonii. Byli także na ekstremalnych treningach w Norwegii, Szwecji, USA i Izraelu.

Zobacz galerię z ubiegłorocznego kursu specjalsów w amazońskiej dżungli.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Archiwum DWS

dodaj komentarz

komentarze

~Armia w dżungli nie dla każdego
1358391840
w tym pokazują Polacy w USA , na co , na nic, jak USA nie wytrzymują, jak naucza innych. niby każą im chodzić w wodzie błoto i bagna , a wcale tak nie praktykuję sie, ani nikt nie przechodzi takie drogi, przypomina mi jak Niemcy w II wojnie byli w Polsce tam gdzie było bagno chcieli przechodzi aby był skrót drogi, wyszło odwrotnie. Wietnamczyki maja tylko bron i krótkie spodenki nic więcej nie muszą wchodzić do bagna. Lepiej jak Wietnamczyki ich uczyli albo w Brazylii, ale w Brazylii to podstawowe jak każdy Indianin niema wysiłek fizycznych, i tak pierw ciało ma przystosować sie do klimatu na każdym kontynencie i to 3 miesięcy. jedyna armia świata co pie własne szczochy to USA , nikt robi ani na pustyni, zawsze każdy ma plan i drogę ile i gdzie dojść, po za tym i tak nie uda się dojść poza drogi to na co pic własny mocz . żaden na pustyni co żyje nie robią takie pazdury, to tylko pokazuje jakie wojsko nie jest przygotowane do walki. Dżungle nie są do wojny, zdobyć miasto i wioski wystarczy. wróg zawsze przegra w dżungli wpadnie w pułapki. w dżungla choroby skórne nie zabraknie. Na palne na nogach na ciało między nogi , na jaja. wojsko Brazylijskie, takie ma nauki, rośliny co jadane i wodne , budowa ochrony, budowa pułapki, zwierzęta i robaki do jedzenia, w dzień spocony no w nocy ściąga ubranie i śpi suchy i rano ubiera te ubranie spocone i śmierdzące skunksem. ma mydełko alkohol aby wymył ciało od bakterii, ma umyć głowę chociaż co 3 dni aby nie złapać chorobę skórne na głowie. W Brazylii każdy ma myc głowę co dziennie do 3 dni ,nie ważne gdzie żyje aby nie złapać choroby skórne. W lecie kompie się 3 do 4 razy dziennie i mało.
D1-DF-61-56
~Jackoś
1358344920
Dobrze niech trenują jak najwięcej. Tylko, żeby wojsko nie traciło kontaktu z takimi żołnierzami. Musimy mieć dziesiątki tysięcy wartościowych rezerwistów. Swoją drogą to raczej powinni inwestować w treningi górskie i zimowe niż w dżunglę. Nie często zdarzać się będą nam misje ratowania zestrzelonych pilotów.
30-6C-F8-D9
~AO
1358336340
najważniejsze to chyba wygrać z samym sobą, podczas takiego kursu
DE-C8-DC-F4

Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
 
Posłowie o modernizacji armii
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Rehabilitacja poprzez sport
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Rosomaki i Piranie
W drodze na szczyt
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kluczowa rola Polaków
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Zrobić formę przed Kanadą
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Polskie Pioruny bronią Estonii
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olympus in Paris
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Olimp w Paryżu
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Wiązką w przeciwnika
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Zmiana warty w PKW Liban
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ochrona artylerii rakietowej
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Awanse dla medalistów
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Podchorążowie lepsi od oficerów
Więcej powołań do DZSW
Chirurg za konsolą
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Ryngrafy za „Feniksa”
Wybiła godzina zemsty
„Niedźwiadek” na czele AK
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Rekord w „Akcji Serce”
Kluczowy partner
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Fiasko misji tajnych służb
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO