moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce

Musimy kupować więcej, kupować razem i kupować to samo. Nasz dobrobyt opiera się na naszej wolności i bezpieczeństwie, a nie odwrotnie. NATO to 50% światowego potencjału ekonomicznego i militarnego. Mamy więc zdolności, by wzmocnić własną obronę i nadal wspierać Ukrainę – mówi adm. Rob Bauer, szef Komitetu Wojskowego NATO.

Mimo apeli Kwatery Głównej NATO wciąż nie wszyscy członkowie Sojuszu wypełniają zalecenie przeznaczania 2% PKB na obronność. Co jeszcze musi się wydarzyć, aby sojusznicy uświadomili sobie potrzebę zwiększenia wydatków?

Adm. Rob Bauer: Sojusznicy naprawdę podejmują działania w zakresie inwestycji w obronność. Kiedy dziesięć lat temu składano takie zobowiązanie, tylko trzy kraje wydawały 2% lub więcej PKB na obronność. Dla porównania, w tym roku 23 sojuszników osiągnie ten pułap. Co więcej, na szczycie w Waszyngtonie przywódcy NATO poinformowali, że wydatki na obronność europejskich sojuszników i Kanady wzrosły o 18% w 2024 roku, co stanowi największy wzrost od dekad. Jesteśmy więc na właściwej ścieżce. Sojusznicy inwestują również więcej w nowoczesne zdolności i zwiększają swój wkład w operacje, misje i działania NATO. To robi dużą różnicę i pokazuje, że traktujemy bezpieczeństwo niezwykle poważnie. Jednocześnie sojusznicy potwierdzili w Waszyngtonie, że w przypadku wielu krajów wydatki przekraczające 2% PKB będą konieczne, aby zlikwidować istniejące niedobory i sprostać wymaganiom we wszystkich domenach.

REKLAMA

Czy bez wydatkowania 2% PKB możemy być pewni, że zdolności bojowe sił sojuszniczych będą rozwijane do poziomu odpowiadającego obecnym wyzwaniom?

NATO jest silniejsze i bardziej gotowe niż kiedykolwiek wcześniej. Przykładem są ćwiczenia „Steadfast Defender ‘24”, które odbyły się również w Polsce. Od stycznia do maja tego roku 90 tys. żołnierzy ze wszystkich krajów NATO pokazało, że Sojusz jest gotowy do szybkiego rozmieszczenia swoich sił, w tym na wschodniej flance. Jesteśmy w stanie stawić czoła każdemu zagrożeniu z dowolnego kierunku.

NATO w ostatnich latach całkowicie zrewidowało swoje strategie wojskowe i planowanie obronne. Opracowaliśmy regionalne plany obrony, które opisują, jak będziemy bronić kluczowych i istotnych miejsc w naszym Sojuszu przed dwoma zagrożeniami opisanymi w koncepcji strategicznej oraz strategii wojskowej NATO, czyli przed Rosją i grupami terrorystycznymi. To wymaga lepiej przygotowanych żołnierzy i większych zdolności. Nowe plany obronne idą w parze z nowymi wymaganiami dotyczącymi struktury sił. Oznacza to, że sojusznicy teraz dokładnie wiedzą, jakie środki lub zdolności są od nich wymagane w scenariuszu wojennym, gdzie i co mają rozmieszczać oraz jakie będą ich zadania.

Zrobiliśmy ogromne postępy w rekordowym tempie. Ale ważne jest to, abyśmy kontynuowali rozwój. Ogromną pomocą w tym wszystkim jest fakt, że procesy planowania wojskowego na poziomie NATO i w poszczególnych krajach członkowskich są teraz zintegrowane jak nigdy wcześniej. To pozwoli nam zrobić dokładnie to, co symbolizuje flaga NATO: wszyscy sojusznicy będą podążać za wskazaniem tego samego kompasu.

Polska jest jednym z krajów NATO, które wydają ponad 2% PKB na wojsko i popierają ideę dalszego zwiększenia poziomu wydatków zalecanego w ramach NATO. Co sądzi Pan o takich propozycjach?

Polska z pewnością daje przykład, wydając około 4% PKB na obronność, co stawia ją na czele wszystkich sojuszników w tej kategorii i pozwala budować nowoczesne wojsko. Chciałbym ponownie zwrócić uwagę na deklarację szczytu w Waszyngtonie, w której przywódcy potwierdzili, że w wielu przypadkach wydatki przekraczające 2% PKB będą konieczne, aby zlikwidować istniejące niedobory i sprostać wymaganiom we wszystkich domenach.

Czy idea dynamicznego zwiększenia wydatków na obronność jest realna i jak mogłoby się to przełożyć na wzrost zdolności bojowych wojsk sojuszniczych?

Samo zwiększenie inwestycji na obronność to za mało. Musimy również zwiększyć zdolności produkcyjne w całym Sojuszu. W przeciwnym razie ceny gwałtownie wzrosną i będziemy płacić znacznie więcej za dokładnie to samo.

Jesteśmy na fali wzrostowej, jeśli chodzi o możliwości zbrojeniówki, ale musimy jeszcze przyspieszyć, ponieważ świat nie staje się bezpieczniejszy. W Waszyngtonie przywódcy NATO zobowiązali się do rozbudowy zdolności przemysłowych według „Planu działań na rzecz produkcji obronnej” uzgodnionego na szczycie w Wilnie w 2023 roku. Transatlantycka współpraca przemysłowa w dziedzinie obronności jest kluczowym elementem odstraszania i obrony NATO.

Mówiąc wprost: musimy kupować więcej, musimy kupować razem i musimy kupować to samo. Jednocześnie firmy muszą przedkładać długofalowe, wspólne bezpieczeństwo nad krótkoterminowe, indywidualne interesy komercyjne. Nasz dobrobyt opiera się na naszej wolności i bezpieczeństwie, a nie odwrotnie. NATO to 50% światowego potencjału ekonomicznego i militarnego. Mamy więc zdolności, by wzmocnić własną obronę i nadal wspierać Ukrainę.

Wiele krajów NATO zdecydowało się przekazać Ukrainie broń ze swoich arsenałów. Jednak niektóre z nich nakładają ograniczenia co do jej użycia. Jak NATO podchodzi do tej kwestii i czy podejmuje kroki, aby upewnić się, że te ograniczenia nie są zbyt daleko idące?

Rosja zaatakowała suwerenny, niezależny, demokratyczny i wolny kraj w Europie i NATO wspiera Ukrainę w jej obronie. Sojusz nie ma jednak mandatu, aby narzucać państwom członkowskim, jakie ograniczenia powinny lub jakich nie powinny nakładać. To jest suwerenna decyzja narodowa i mogą istnieć bardzo uzasadnione powody, by to robić. Jednocześnie, jeśli chodzi na przykład o głębokie uderzenia za linię frontu, sztuka wojenna nakazuje mieć zdolność do ataku na łucznika, a nie tylko na strzały. Dopóki cel jest celem wojskowym, prawo konfliktów zbrojnych nie zabrania atakowania agresora. Wszystko to jest częścią samoobrony, jak to jest zapisane w „Karcie ONZ”.

Współpraca holenderskich i niemieckich sił lądowych, czyli podporządkowanie holenderskich jednostek pod niemieckie dowództwo, jest unikatowym rozwiązaniem w NATO. Jak ten model współpracy działa na co dzień? Czy zdobyte w ten sposób doświadczenia mogą być wykorzystane przez innych sojuszników w rozwijaniu tego typu współpracy międzynarodowej?

Głęboka integracja to forma inteligentnej obrony międzynarodowej. Może pomóc w zdobyciu wiedzy, zdolności i siły. Jest to sposób, w jaki możemy lepiej realizować nasze zobowiązania wobec NATO. Z pewnością nie jest to łatwe, ale w ciągu ostatnich kilku dekad wiele krajów udowodniło, że mogą uczynić to sukcesem.

Niemcy i Holandia są częścią tej grupy. Można nawet powiedzieć, że są pionierami w tej dziedzinie. Przykładem jest 414 Batalion Czołgów. Holenderska kompania, używająca niemieckich czołgów Leopard 2, jest częścią niemieckiego batalionu czołgów, który z kolei jest częścią holenderskiej brygady podlegającej niemieckiej dywizji pancernej. Integracja osiąga poziom, na którym – podczas ćwiczeń – niemieccy i holenderscy żołnierze obsługują ten sam czołg. Mają ujednolicone procedury, techniki i taktyki. W ten sposób osiągnięto proceduralną i techniczną interoperacyjność. A teraz – trzeci etap integracji: interoperacyjność kulturowa.

Czy holendersko-niemiecki model można traktować jako preludium do stworzenia w przyszłości prawdziwie międzynarodowych związków taktycznych, na przykład pod egidą NATO?

Dzięki dekadom wspólnego planowania, treningów i ćwiczeń, armie NATO osiągnęły wysoki poziom interoperacyjności. Sojusz przez lata rozwijał specjalne programy, takie jak Inicjatywa Sił Połączonych. Mają one na celu zapewnienie, że dysponujemy spójnym zestawem sił gotowych do rozmieszczenia, które są wyposażone, wyszkolone i dowodzone w taki sposób, aby mogły współpracować ze sobą w dowolnym środowisku. Interoperacyjność jest również kluczowa w wielonarodowych batalionowych grupach bojowych NATO na naszej wschodniej flance.

Nie jest wykluczone, że będziemy świadkami głębszej integracji wśród sojuszników, najprawdopodobniej w formacjach dwunarodowych lub w małych grupach. Ogólnie rzecz biorąc, zbliżamy się do siebie coraz bardziej. Na przykład przystąpienie Finlandii i Szwecji do Sojuszu dało ogromny impuls do nordyckiej współpracy obronnej.

Od kilku lat dużo mówi się o potrzebie zmiany krajowych regulacji w celu ograniczenia procedur biurokratycznych i ułatwienia przemieszczania wojsk sojuszniczych w obrębie obszaru NATO. Niestety, proces ten nie postępuje wystarczająco szybko…

NATO ma tu swoją rolę do odegrania. W Waszyngtonie przywódcy NATO zadeklarowali, że przyspieszają modernizację kolektywnej obrony. Obejmuje to także zwiększenie zdolności do przemieszczania, zaopatrywania i utrzymywania sił sojuszniczych, w tym przez skuteczną i odporną logistykę oraz rozwój tzw. korytarzy lądowych. Tego typu inicjatywy są już podejmowane w NATO. Na przykład Polska, Niemcy i Holandia porozumiały się już w kwestii utworzenia „wojskowego Schengen”.

Do dalszego zwiększania mobilności potrzebujemy, aby zarówno NATO, jak i UE wykorzystały swoje mocne strony i szukały synergii, gdzie to tylko możliwe. W 2018 roku ustanowiliśmy Strukturalny Dialog o Mobilności Wojskowej, który gromadzi kluczowych interesariuszy obu organizacji. Pozwala on na omawianie priorytetów, takich jak wymagania wojskowe, infrastruktura transportowa, transport towarów niebezpiecznych, odprawy celne oraz pozwolenia na przemieszczanie się przez granice i prowadzenie ćwiczeń. Od tego czasu NATO przyczynia się do opracowywania i aktualizacji wymagań wojskowych UE dotyczących mobilności wojskowej w ramach i poza UE, w szczególności w odniesieniu do krytycznej infrastruktury transportowej.

Rozmawiał: Maciej Chilczuk

autor zdjęć: Grzegorz Jakubowski/ KPRP, NATO

dodaj komentarz

komentarze


Coraz bardziej niebezpiecznie na Bliskim Wschodzie
 
Pracowita noc
Olimp w Paryżu
Rusza „Misja na Marsa”
Polska wiktoria pod Kałuszynem
Systemy antydronowe na MSPO ‘24
Śmigłowce na pomoc powodzianom
Olympus in Paris
Rządowa propozycja budżetu na 2025 rok
Wojsko przeciwko szabrownikom
Wojskowi logistycy pomagają południowej Polsce
Tanecznym krokiem na ringu po srebro
Detonacja także pod wodą
Wsparcie przed służbą na granicy
Wyższe świadczenie mieszkaniowe dla żołnierzy
Wszystko w ruchu, czyli snajper na morzu
Saperskie zajęcia z uczniami, czyli „Stop zardzewiałej śmierci”
Kosiniak-Kamysz: Wojsko jest wszędzie tam, gdzie jest potrzebne
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rakietowy wiking
Cierpliwość strzelca
Podwyżki dla niezawodowych
Na siódmym torze po siódmy medal
Będzie nowy most w Głuchołazach. Jest deklaracja szefa MON-u
Album o żołnierzach-olimpijczykach
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Ze spadochronem po śladach dziadka
Nocna walka z żywiołem
Więcej wojska wesprze powodzian
Szef amerykańskiej dyplomacji w Warszawie
Dodatek za walkę z żywiołem
Więcej wojska dla powodzian
Jak chronić lotnisko
Wsparcie z powietrza
Szef MON-u nagrodzony przez Forum Ekonomiczne
Kim byli obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku?
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Wojskowa pomoc dla powodzian
Kolejny dzień walki z powodzią
Negocjacje w sprawie HIMARS-ów
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Mój ojciec, saper spod Monte Cassino
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Bitwa o Warszawę
Posłowie o efektach szczytu NATO
Żołnierze na pierwszej linii walki z powodzią
17 września – pamiętamy
Walka z wodą trwa
Wojsko broni Wrocławia
Cios w plecy
Odznaczenia państwowe za medale paryskich igrzysk
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Defendery w komplecie
W drogę na Westerplatte
Czworonożny żandarm w Paryżu
Kryzysowe wyzwanie logistyków
Tusk: Nikt nie zostanie sam po powodzi
Strażacy z jednostek lotniczych najlepsi w armii
„Cichociemny” tylko dla nielicznych
MSPO szansą dla polskiej zbrojeniówki
Orkiestra na fregacie
Działania wojska w warunkach pokoju
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Najlepsi sportowcy wśród terytorialsów to …
Sajna częścią zestawu Narew
Szpital polowy od wojska
750 podchorążych Wojskowej Akademii Technicznej zamieszka w nowym akademiku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO