Sejm przez aklamację przyjął projekt ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Święto miałoby przypadać 14 lutego, w rocznicę przekształcenia w 1942 roku Związku Walki Zbrojnej w AK. Jeśli ustawę szybko przyjmie Senat i prezydent, pierwsze obchody nowego święta odbędą się już tym roku.
„W hołdzie żołnierzom Armii Krajowej – największej konspiracyjnej armii w podbitej przez Niemcy i Rosję Europie (…) dzień 14 lutego ustanawia się Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej” – czytamy w projekcie ustawy o ustaleniu nowego święta państwowego. Dokument został dziś przyjęty w Sejmie przez aklamację.
Projekt ustawy został zgłoszony posłów Koalicji Obywatelskiej w porozumieniu z Urzędem ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Światowym Związkiem Żołnierzy AK. – W katalogu polskich świat zabrakło dnia AK, największej podziemnej armii okupowanej Europy z lat II wojny światowej, dziś te lukę wypełniamy – mówił wczoraj w Sejmie Piotr Adamowicz, poseł sprawozdawca prezentując projekt ustawy. Dodał, że święto obchodzone byłby 14 lutego, w rocznicę powołania w 1942 roku przez gen. Władysława Sikorskiego, Naczelnego Wodza, Armii Krajowej jako kontynuatorki Służby Zwycięstwu Polski i Związku Walki Zbrojnej.
Propozycję ustanowienia nowego święta poparli przedstawiciele wszystkich klubów i kół poselskich. – AK obejmowała niemal całość wysiłku zbrojnego polskiej konspiracji, jednocząc większość podziemnych sił wojskowych i legitymując się mandatem polskich władz na uchodźstwie – mówił Henryk Szopiński (Klub Parlamentarny Koalicji Obywatelskiej). Dlatego, jak dodał, warto zapamiętać tę datę, a święto tego dnia będzie wyrazem pamięci i szacunku dla wszystkich akowców.
Maria Koc (KP PiS) uzupełniła, że AK jako świetnie zorganizowana formacja, obejmująca swym działaniem cały teren okupowanego kraju, stała się symbolem oporu Polaków wobec okupacji i zniewolenia. – To święto będzie hołdem współczesnych Polaków dla walecznych żołnierzy AK i zwiększy zainteresowanie historią młodych Polaków – argumentowała posłanka.
Z kolei Daria Gosek-Popiołek (KP Lewica) dodała, że w swoich szeregach AK jednoczyła różne ugrupowania i osoby o wielu poglądach politycznych. Podkreśliła także, że AK to zjawisko unikalne nie tylko w historii Polski, ale całej okupowanej przez III Rzeszę Europy.
– Dzień 14 lutego winien stać się symbolicznym wyrazem hołdu dla tych, którzy stanęli w obronie wolności i honoru Rzeczpospolitej, a spuścizna żołnierzy AK powinna stanowić przykład dla przyszłych pokoleń – apelował z kolei Krzysztof Szymański (KP Konfederacja). Także Aleksandra Leo (KP Polska 2050 – Trzecia Droga) mówiła, że pamięć o żołnierzach AK i zachowanie ich dziedzictwa jest naszym obowiązkiem, a Marek Biernacki (KP PSL – Trzecia Droga) dodał, że to święto powinno zostać uchwalone już 30 lat temu, kiedy powstała III RP.
Podobnego zdania jest Lech Parell, szef UdsKiOR. – To zadziwiające, że przez ponad 30 lat wolnej Polski takie święto nie zostało uchwalone – uważa szef Urzędu. Jak dodaje dobrze, że dziś te zaległości są naprawiane. – Ostatni akowcy odchodzą już na wieczną warte i dlatego tym bardziej uczczenie ich pamięci jest takie ważne – zaznacza minister. Jak dodaje, na szczęście mimo upływu 80 lat od zakończenia wojny pamięć o tamtych wydarzeniach wciąż jest żywa. – Wierzę, że ustanowienie tego święta jeszcze bardziej się do tego przyczyni – podkreśla Parell.
Przyjęta przez Sejm ustawa musi zostać jeszcze przegłosowana przez Senat i podpisana przez prezydenta. – Mam wielką nadzieję, że dzięki szybkiemu i pozytywnemu zakończeniu procedury legislacyjnej już w tym roku 14 lutego będziemy po raz pierwszy obchodzić święto Armii Krajowej – dodaje Parell.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej będzie świętem państwowym, ale nie dniem wolnym od pracy.
autor zdjęć: st. kpr. Piotr Szafarski/ 16 DZ
komentarze