moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Operacja „Gryf” i „Rengaw” na Podlasiu

Trwa operacja sił zbrojnych na granicy z Białorusią. Zadania operacyjne i szkoleniowe wykonują żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Dominują żołnierze wojsk lądowych, nie brakuje też lotników i marynarzy – Ich służba ma znaczenie dla Polski, oraz dla naszych sojuszy, dla NATO i UE – mówi gen. bryg. dr Rafał Miernik, dowódca Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie.

Od niemal dwóch lat, czyli od momentu kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, świat nie przestaje mówić o systemie bezpieczeństwa, który mógłby ochronić Europę przed eskalacją rosyjskiej agresji. Rola Polski zdaje się być ogromna. Jak wpisuje się w nią działalność WZZ Podlasie, którym Pan dowodzi?

Gen. bryg. dr Rafał Miernik: Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że działanie Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego jest znaczące na co najmniej trzech płaszczyznach: bezpieczeństwa krajowego, bezpieczeństwa natowskiego i bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Choć realizacja zadań odbywa się w przestrzeni regionalnej i lokalnej to fakt operacyjnego znaczenia tego obszaru dla Polski, NATO i UE nadaje całości naszych zadań rangę strategiczną. Naszym głównym zadaniem jest wspieranie Straży Granicznej z Nadbużańskiego i Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w fizycznej ochronie granicy Polski, to właśnie operacja „Gryf”. Utrzymanie jej szczelności to główne, choć niejedyne, zadanie zgrupowania. Nasze doświadczenia, analizy oraz wnioski są istotne dla sojuszników z Unii Europejskiej i NATO. Pamiętajmy, że strzegąc polskiej granicy, strzeżemy zewnętrznych granic UE i NATO.

Jak obecnie wygląda sytuacja na granicy z Białorusią?

Możemy jasno stwierdzić, że sytuacja jest opanowana. Intensywność działań hybrydowych, – w tym proceder nielegalnej migracji – jest typowa dla trendów z ubiegłych lat, oczywiście jest to również ściśle powiązane z warunkami meteorologicznymi, porą roku. Jeśli chodzi o liczbę podjętych prób nielegalnego przedostania się do Polski, to dokładnymi danymi dysponuje Straż Graniczna. Oczywiście wojsko prowadzi analizy, ale nasze wnioski to dane wrażliwe i nie chciałbym o nich rozmawiać. Oprócz realizacji zadań operacyjnych na granicy bardzo intensywnie się szkolimy. To druga natura WZZ i druga operacja – „Rengaw”.

Patrol na granicy. Fot. kpr. Sławomir Kozioł

Co to za szkolenie?

Wysunięta działalność szkoleniowa sił zbrojnych na Podlasiu jest, mówiąc krótko, jednym z największych poligonów w kraju. Szkolenie żołnierzy faktycznie realizowane jest na obiektach wojskowych oraz w terenie przygodnym czterech województw, taki jest zasięg WZZ. W przeciwieństwie do praktyki ćwiczebnej tutaj dominuje realizm szkoleniowy. Poprzez ścisłą współpracę z samorządami, instytucjami czy bezpośrednio z mieszkańcami możemy szkolić się w terenie przygodnym, korzystamy tym samym z zasobów często niedostępnych w codziennym szkoleniu wojsk. Jesteśmy zatem blisko lokalnej społeczności, łatwiej nam komunikować przyczyny naszej aktywności. Poprzez wspólne ćwiczenia i szkolenia staramy się wspierać i jak najwięcej wnosić do lokalnego systemu bezpieczeństwa, w tym indywidualnego poczucia bezpieczeństwa obywateli.

Na pewno nie wszyscy z nich są do was przychylnie nastawieni. Niektórzy postrzegają was głównie przez pryzmat problemów, jakie wiążą się z tak bliską obecnością wojska.

Jestem przekonany, że efekty naszej obecności na Podlasiu są bardzo dobre, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza aktywność wywołuje pewne problemy. Na przykład wówczas, gdy nasze ciężkie pojazdy wyjeżdżają na lokalne drogi. Kłopotliwy może być też hałas generowany przez śmigłowce, które patrolują obszar z powietrza. Niestety, czasem dochodzi również do wypadków, np. zderzenia wojskowych samochodów z żubrami. Zdajemy sobie sprawę z tych uciążliwości i nie lekceważymy wagi tych problemów. Staramy się znaleźć kompromis między działalnością operacyjną, którą musimy realizować, a ochroną dobra narodowego, jakim jest Puszcza Białowieska. Stawiam na świadomość i wiedzę moich żołnierzy na temat tutejszego ekosystemu. Dlatego żołnierze biorą udział w spotkaniach z naukowcami, którzy wyjaśniają im, jak zachowują się żubry, kiedy można się ich spodziewać na drodze, jakie jest pole ich widzenia, jak reagują na sytuacje stresowe. Co więcej, dzięki życzliwości ekologów korzystamy z aplikacji komputerowej, dzięki której monitorujemy te zwierzęta, by wiedzieć, kiedy zbliżają się do dróg, z których korzystamy. Zamontowaliśmy wideorejestratory i odstraszacze dzikiej zwierzyny w pojazdach. Mam wrażenie, że kiedy tu przyjechaliśmy, byliśmy tak nastawieni na realizację zadań militarnych, że nieco brakowało nam wyczucia i zrozumienia kwestii związanych z przyrodą Podlasia. Ale to się zmienia.

Ćwiczenia żołnierzy przy granicy polsko-białoruskiej. Fot. Adrian/ WZZ Podlasie

Czy przez te kilka miesięcy, od sierpnia 2023 roku, mieszkańcy Podlasia przyzwyczaili się już do waszego widoku?

Polacy świetnie zdają sobie sprawę z tego, co dzieje się na Ukrainie i co to dla nas, Polaków, oznacza. Mam wrażenie, że wszyscy, albo prawie wszyscy, rozumieją, dlaczego tu jesteśmy. Wierzę, że powszechniejsza jest świadomość potrzeby wzmocnienia ściany wschodniej NATO i budowy potencjału militarnego. My ze swej strony staramy się, by nie kojarzono nas wyłącznie z działalnością ściśle wojskową, chcemy być i jesteśmy obecni w przestrzeni społecznej Podlasia. Pomagamy w domach dziecka i w domach opieki społecznej, do których dowozimy paczki z podarunkami. Chętnie włączamy się w lokalne imprezy sportowe czy kulturalne. Uczestniczymy w meczach Jagiellonii Białystok. Udało nam się uhonorować poległych i zabitych w misjach i operacjach wojskowych poza granicami państwa, wspólnie z klubem i kibicami zrobiliśmy wojskową oprawę ostatniego w 2023 roku meczu ekstraklasy. Nasi weterani i żołnierze WZZ Podlasie weszli na murawę z piłkarzami przy asyście Orkiestry Wojskowej z Lublina. Weterani nieśli ogromną, 20-metrową flagę. Byliśmy naprawdę poruszeni tym, jak przyjaźnie przyjęli nas kibice. Dla wielu z nas to było osobiste przeżycie.

A czy rozmawiacie także z aktywistami, którzy zajmują się pomocą osobom migrującym z Białorusi do Polski?

Z ubolewaniem śledzę wpisy aktywistów w mediach społecznościowych i niestety, muszę przyznać, że są one zwykle jednostronne, niesprawiedliwe, a często nawet wulgarne wobec żołnierzy czy strażników granicznych. To fala hejtu, w której trudno nam znaleźć miejsce na dyskusję.

Naprowadzanie, desant, ubezpieczenie - szkolenie żołnierzy w ramach WZZ Podlasie. Fot. 17 BZ

Kto tworzy WZZ Podlasie?

Zgrupowanie zadaniowe to mieszanka wszystkich rodzajów wojsk. Tworzą je żołnierze wszystkich rodzajów wojsk i służb są to m.in.: zmotoryzowani, logistycy, artylerzyści, czołgiści, piloci, marynarze, saperzy, chemicy, aeromobilni… Każdy ma przypisane ściśle określone zadanie. Struktura WZZ przypomina polski kontyngent wojskowy na misji, gdzie również występuje podobny koloryt. Ta różnorodność sprawia, że możemy uczyć się od siebie nawzajem, bo mamy odmienne doświadczenia i często inne podejścia do pewnych kwestii. Przekłada się to na efekt interoperacyjności. Doskonalimy współpracę, a to, że możemy to robić w warunkach pokoju jest niezwykle cenne. Mówiąc żartobliwie, stworzenie WZZ przypominało pracę krawca i zostało jak garnitur, przycięte i uszyte na miarę tak, by leżało jak ulał.

Przedstawia to Pan w superlatywach, tymczasem WZZ to również ogromne koszty…

Oczywiście, że są koszty, ale czy wie pani, jaki to ogromny wysiłek dla dowództw, dla związków taktycznych, by regularnie wysyłać wojsko na Podlasie? Eufemistycznie powiem, że duży. Ale tu najważniejszy jest przecież efekt. Najistotniejsze jest to, czy osiągniemy cel długotrwałego bezpieczeństwa. A to kosztuje. Ktoś powie, że za dużo… Proszę spróbować wycenić, ile jest wart bezpieczny świat? Budzenie się we własnym domu, komfort bycia wolnym, zapewnienie dzieciom spokojnego dorastania.

Szkolenie taktyczne żołnierzy 12 Brygady Zmechanizowanej w terenie zurbanizowanym w ramach WZZ Podlasie. Fot. st. szer. Michał Czornij

Trudno to przecenić.

Dokładnie. To trochę jak z ubezpieczeniem domu lub samochodu. Często wybieramy firmę ubezpieczeniową ze względu na cennik. Tylko że bezpieczeństwo państwa i jego obywateli nie ma ceny.

Jak długo WZZ zostanie na Podlasiu?

Wszyscy chcielibyśmy znać odpowiedź. Ale zależy ona przecież od regionalnej, a nawet globalnej sytuacji bezpieczeństwa.

Rozmawiała: Ewa Korsak

autor zdjęć: sierż. Tomasz Borsuk, kpr. Sławomir Kozioł, Adrian/ WZZ Podlasie, 17 BZ, st. szer. Michał Czornij

dodaj komentarz

komentarze


Sojusz na niepewne czasy
 
Kłopotliwe pamiątki na morskim dnie
Na lodzie, a szybcy i na medal
Ukraińcy zaatakowali elementy rosyjskiej triady nuklearnej
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
AMW rozwija się
Kosiniak-Kamysz: Musimy wywierać presję na Rosję
Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z samorządowcami
30 mld zł z KPO na wydatki na obronność
„Do obrony użyjemy każdego środka”
Niezwyciężeni powrócili z misji
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Mieliśmy rok rekordowych podwyżek. Czy będzie powtórka?
Lotnicza konferencja w Warszawie
Wyrok za tragiczny wypadek
Rajd pamięci
Wicepremier Kosiniak-Kamysz na spotkaniu ministrów obrony E5
Polska i Litwa – łączy nas bezpieczeństwo
Zmiana warty na Sycylii
Aby szpital był przyjazny wojsku
Gladius rozpoznaje i uderza
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wodowanie „Rybitwy”
Pod polskim dowództwem
Pierwszy szwedzki okręt w natowskim zespole
„Bracia, do broni! Assalto!”, czyli Kościuszko na Cytadeli
Polski rząd z dyplomatyczną ofensywą
Panczeniści nie zawiedli
Trudna sztuka dowodzenia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Gavia – od Bałtyku po ocean
Trio na medal
„Trenuj z wojskiem” po raz szósty
Podwyżki dla wojskowych ustalone
Putin już nie dotrzymał danego Trumpowi słowa
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Nowe legitymacje dla weteranów
Walka w półcieniu
Grot dla cywilów
Szwedzki game changer w Cyfrowej Brygadzie
Historyczne odkrycie! Wojskowy sztandar ukryto niemal 90 lat temu
Wojsko zaprasza na poligon
„Joanna Mała” większa i nowocześniejsza
Zasady doręczania powołań – co się zmieniło?
Rosja chce od USA gwarancji bezpieczeństwa kosztem Ukrainy
Podchorążowie z Wrocławia ćwiczyli w Ustce z przeciwlotnikami
Szachownica dla F-35 w nowej odsłonie
Under Polish Command
UBM trafi do Jarocina
Nowy inspektorat w Dowództwie Generalnym
Zginęli, bo walczyli o wolną Polskę
Szer. rez. Jakub Szymański mistrzem Europy
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Trump i Putin rozmawiali o wojnie w Ukrainie
WOT uczy się wspinaczki od kpr. Mirosław
Pierwszy dorosły obowiązek
Foch stawia warunki
Bałtyk pod parasolem
Wojskowe emerytury w górę
Przerwany lot „Orlika”
Waszyngton mówi Moskwie „sprawdzam”. Co zrobi Władimir Putin?
Kwanty, czyli Polska buduje cyberodporność

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO