Walki powietrzne w różnych konfiguracjach, misje ofensywne i defensywne, loty w ugrupowaniach nawet 50 myśliwców, współdziałanie z marynarką wojenną, wojskami lądowymi i specjalsami – takie zadania przez dwa tygodnie wykonywać będą uczestnicy NATO Tiger Meet. W dwutygodniowym szkoleniu w Portugalii bierze udział ponad 50 myśliwców, w tym polskie F-16 z Krzesin.
NATO Tiger Meet to jedno z najbardziej prestiżowych szkoleń lotniczych Sojuszu Północnoatlantyckiego. Znakiem rozpoznawczym manewrów jest tygrys – właśnie tego drapieżnika mają w logo eskadry, które co roku meldują się na NATO Tiger Meet. Tegoroczna edycja odbywa się w Portugalii. Oficjalne otwarcie NTM odbyło się w bazie Beja 2 maja, natomiast loty treningowe prowadzone będą nad Portugalią i Oceanem Atlantyckim od 3 do 13 maja.
W szkoleniu lotniczym Sojuszu oprócz Portugalczyków, Czechów, Grecji, Włochów, Holendrów i Szwajcarów biorą udział także Polacy. To piloci z 6 „tygrysiej” eskadry lotniczej z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego z Krzesin oraz 10 wielozadaniowych samolotów F-16. Ale w NTM biorą udział nie tylko piloci. W skład polskiego komponentu wchodzi przeszło 100 osób – m.in. personel techniczny i zabezpieczający oraz specjaliści od sprzętu wysokościowo-ratowniczego, a także oficerowie operacyjni odpowiedzialni za rozpoznanie sił przeciwnika i planowanie misji powietrznych. – Przebazowanie lotników na NTM było dużym wyzwaniem logistycznym. Do przerzutu personelu oraz sprzętu potrzebnego do obsługi samolotów F-16 użyty został jeden z największych samolotów transportowych An-124, użytkowany przez Polskę w ramach inicjatywy SALIS, oraz Boeing 737 z 1 Bazy Lotnictwa Transportowego. Przebazowanie trwało dwa dni – wyjaśnia kpt. Anna Issel, oficer prasowy 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego.
Dowódca komponentu lotniczego na NTM ppłk pil. Arkadiusz Pietrzak, a na co dzień dowódca Grupy Działań Lotniczych 31 BLT, wyjaśnia, że do udziału w natowskim szkoleniu piloci musieli solidnie się przygotować. – W tym roku zmodyfikowaliśmy nieco program szkolenia. Podzieliliśmy go na fazy, stopniując poziom trudności wykonywanych zadań. NATO Tiger Meet potwierdzi, czy wprowadzona koncepcja szkolenia była słuszna – mówi ppłk Pietrzak. Oficer w NATO Tiger Meet bierze udział już po raz piąty. – Czas przygotowań przed NTM był intensywny także dlatego, że przez tydzień gościliśmy w 31 BLT amerykańskie F-16 i F-15, z którymi ćwiczyliśmy w ramach Aviation Detachment – dodaje.
Do udziału w NTM wytypowano zarówno doświadczonych pilotów bojowych, jak i tych, którzy dopiero przygotowują się do roli dowódców ugrupowania. – Naszym głównym celem jest wyszkolenie czterech pilotów do roli mission commandera, czyli dowódcy, który kieruje operacją powietrzną z udziałem kilkudziesięciu różnego rodzaju statków powietrznych. Mission commander musi podejmować w powietrzu najważniejsze decyzje i to on decyduje, jak finalnie przeprowadzona zostanie misja – tłumaczy dowódca komponentu lotniczego w Portugalii. – Z drugiej strony będziemy tu kontynuować szkolenie dowódców klucza. Chcemy, by młodzi piloci zdobyli doświadczenie w środowisku międzynarodowym – uzupełnia.
Podczas dwutygodniowego szkolenia w powietrze wzbiją się w sumie 54 statki powietrzne z 10 różnych „tygrysich” eskadr, m.in. samoloty F-16, F-18 oraz Eurofighter, a ich działania wspierane będą przez samolot wczesnego ostrzegania i dowodzenia AWACS. – W niedzielę rozpoczęły się pierwsze briefingi i planowanie misji. A w poniedziałek odbyły się pierwsze loty – mówi ppłk Pietrzak.
Lotnicy podczas NTM podzieleni zostali na siły „niebieskich” i „czerwonych”. Wykonywać będą misje defensywne i ofensywne, walczyć w powietrzu w różnego rodzaju ugrupowaniach. Będą wykonywać także misje wsparcia powietrznego sił lądowych oraz niszczyć wskazane cele naziemne. Ponadto przećwiczą obronę lub ataki na okręty marynarki wojennej oraz misje COMAO (Composite Air Operation) o realistycznych, dynamicznych i wymagających scenariuszach.
Historia NATO Tiger Meet sięga 1961 roku. Wtedy to 79 Dywizjon Myśliwski Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w Europie zaprosił do wspólnych ćwiczeń eskadry z Francji i Wielkiej Brytanii. W ten sposób Amerykanie odpowiedzieli na apel francuskiego ministra obrony Pierre’a Messmera. Wnioskował on o zacieśnienie współpracy wojsk poszczególnych państw NATO. Jednostki, które zaczęły razem trenować, miały w logo tygrysa. W tym samym roku powołały one NATO Tiger Association. Organizacja z każdym rokiem się rozrastała. Regularnie też organizowała „tygrysie” manewry. Pełnymi członkami NATO Tiger Association są 24 eskadry państw członkowskich NATO, 11 kolejnych to członkowie honorowi.
Polskie samoloty F-16 w ćwiczeniach NATO Tiger Meet uczestniczą od 2011 roku. W 2018 roku zlot tygrysów odbył się w Polsce.
autor zdjęć: 31 BLT, Força Aérea Portuguesa
komentarze