O ponad 2800 zł brutto wzrosła należność zagraniczna wypłacana żołnierzom służącym na misjach. Jak dotąd dodatkowe pieniądze otrzymywali wojskowi z Polskich Kontyngentów Wojskowych w Iraku, Afganistanie i Republice Środkowej Afryki. Teraz dostali je także żołnierze służący w Libanie. Podpisana przez ministra Błaszczaka decyzja już obowiązuje.
Każdy żołnierz służący na misji, poza wynagrodzeniem w kraju, otrzymuje też inne świadczenia pieniężne związane ze służbą poza granicami. To m.in. wypłacana co miesiąc tzw. należność zagraniczna. Jej wysokość zależy od stopnia etatowego przypisanego do stanowiska służbowego w polskim kontyngencie wojskowym. Ostateczna jej kwota jest iloczynem mnożnika danego stanowiska i najniższego uposażenia żołnierza zawodowego (obecnie to 4110 zł). W przypadku porucznika mnożnik wynosi 2,3 (a więc należność to 9453 zł brutto), starszego chorążego 1,95 (8014,5 zł), a starszego szeregowego 1,55 (6370,5 zł). W ostatnich latach należność ta rosła systematycznie, za każdym razem, gdy wzrastało najniższe uposażenie żołnierza zawodowego.
Więcej pieniędzy za trudy służby
Obowiązujące przepisy dopuszczają jednak, że minister obrony narodowej może zwiększyć tę należność od 20 do 70 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego. Możliwe jest to jednak wyłącznie w sytuacji, gdy misja odbywa się w warunkach zagrożenia zdrowia lub życia żołnierzy, albo w miejscach, gdzie występują np. trudne warunki klimatyczne lub zakwaterowania. Taka zwiększona należność przysługiwała już wcześniej żołnierzom Polskich Kontyngentów Wojskowych w Iraku, Afganistanie i Republice Środkowoafrykańskiej.
Teraz szef MON podpisał decyzję, która utrzymała „dodatek” dla tych kontyngentów. Jako nowość na liście pojawił się PKW w Libanie. Zgodnie z dokumentem, należności żołnierzy służący w tych czterech kontyngentach, zostały zwiększone o 70 proc. najniższego uposażenia zasadniczego żołnierza zawodowego. Obecnie, po tegorocznych podwyżkach, wynosi ono 4 110 złotych brutto, co oznacza, że należność zagraniczna zwiększyła się o 2877 zł brutto. W praktyce pułkownik otrzymuje więc niemal 15 tysięcy, porucznik ponad 11 tysięcy, a starszy szeregowy ponad 9200 zł. W przypadku kontyngentu w Libanie żołnierze otrzymali wyrównanie od października, czyli od czasu rozpoczęcia misji w tym rejonie.
Decyzja ministra dotyczy też pracowników cywilnych wykonujących zadania poza granicami kraju. W ich przypadku chodzi o wypłacany co miesiąc dodatek zagraniczny, uzależniony od wykształcenia wymaganego na danym stanowisku (średnie to 175 proc. najniższego uposażenia żołnierza, czyli 7192, 5 zł, a wyższe to 250 proc. najniższego uposażenia - 10275 zł). Podobnie jak w przypadku żołnierzy, także cywile z obu tych grup otrzymali zwiększenie zapłaty w wysokości 2877 zł brutto.
Pieniądze za patrol i dodatek wojenny
Należność zagraniczna to nie jedyne świadczenie, jakie przysługuje żołnierzom pełniącym służbę na misjach. Otrzymują oni też m.in. jednorazowy dodatek na zakup indywidualnego sprzętu i wyposażenia wojskowego, a także dodatek wojenny. Ten ostatni przysługuje za służbę w rejonach lub krajach uznanych za strefę działań wojennych. Wynosi on od 3 do 5 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego za każdy dzień pobytu w takiej strefie. Obecnie dodatek taki otrzymują żołnierze służący w PKW Irak, Afganistan i RŚA.
Poza ministrem obrony narodowej zwiększenia należności zagranicznej może też dokonać dowódca każdego z kontyngentów. Zwiększenie w wysokości od 10 do 30 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego przysługuje za realizację określonych zadań. Zgodnie z przepisami to m.in. bezpośredni udział w akcjach o charakterze bojowym, pełnienie służby patrolowej lub ochronnej oraz udział w konwojach.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Adam Roik
komentarze