moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sztafeta biegnie mimo epidemii

Dziesięciu biegaczy, a do pokonania 536 kilometrów. Mimo ograniczeń, które przyniosła epidemia, żołnierze 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu nie zrezygnowali ze sztafety ku czci swojego dawnego dowódcy, gen. broni Tadeusza Buka. Tym razem jednak uczestnicy imprezy mierzą się z dystansem na… stacjonarnej bieżni.

Tegoroczna edycja jest już dziesiątą. Sztafeta Pamięci gen. broni Tadeusza Buka jak zwykle miała wystartować w Spale, gdzie generał został pochowany, a zakończyć się w Żaganiu. Szyki uczestnikom pokrzyżowała jednak epidemia. Zakazy związane ze swobodnym przemieszczaniem się i organizacją imprez sportowych sprawiły, że żołnierze nie mogli wyruszyć na trasę. Z pomysłu jednak nie zrezygnowali. – Przygotowania do imprezy zajęły kilka miesięcy. Nie chcieliśmy, by trud zaangażowanych w nie osób poszedł całkowicie na marne. Postanowiliśmy zorganizować bieg w warunkach stacjonarnych – mówi mjr Tomasz Rylich z 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu.

I tak, w jednej z sal miejscowych koszar stanęła mechaniczna bieżnia. 10 kwietnia, czyli w rocznicę śmierci generała na trasę symbolicznie wyruszył pierwszy biegacz – płk Piotr Zieja, dowódca brygady z Żagania. Wkrótce przekazał pałeczkę st. chor. sztab. Mirosławowi Stachowskiemu, który w sztafecie bierze udział nieprzerwanie od pierwszej edycji. – W sumie na starcie stanęło dziesięciu uczestników. Do pokonania mają dystans 536 kilometrów. Zgodnie z pierwotnym założeniem został on podzielony na czternaście etapów, bo tyle miejscowości mieli odwiedzić na trasie uczestnicy – wyjaśnia mjr Rylich. Biegacze zmieniają się średnio co dziesięć kilometrów, zaś meldunki „z trasy” zamieszczane są na facebookowym profilu brygady. Zawodnicy pozdrawiają nawet mieszkańców miejscowości, w których zgodnie z rozkładem powinni byli się znaleźć. – Przez część tych miejsc biegniemy co roku, niektóre miały się pojawić na trasie po raz pierwszy – wyjaśnia st. chor. sztab. Stachowski. I wspomina początki biegu. – Pod komendą gen. Buka służyłem przez trzy lata. Z tego czasu mam jak najlepsze wspomnienia. Nie tylko zresztą ja – opowiada. – Kiedy generał zginął, postanowiliśmy go jakoś uczcić. Nie chcieliśmy jednak wznosić pomników. Kolega zaproponował sztafetę. Nasz dawny dowódca bardzo lubił sport, sam zresztą czynnie go uprawiał. Miał zwyczaj biegać do pracy z miejsca, w którym mieszkał. Było to kilka kilometrów rozgrzewki na początek dnia – dodaje.

Pierwsza sztafeta wyruszyła na trasę w 2011 roku – dokładnie w rocznicę śmierci gen. Buka. Przed startem biegacze złożyli kwiaty na jego grobie. – Od tamtego czasu kolejne edycje były organizowane nieprzerwanie co roku. Biegliśmy niezależnie od pogody, a na trasie przez te wszystkie lata mieliśmy już i deszcz, i burzę, i grad – tłumaczy st. chor. sztab. Stachowski. Ekipy biorące udział w biegach zwykle liczyły kilkanaście osób. Jednak w pobliżu miast, które odwiedzaliśmy przyłączali się inni biegacze – dodaje. Po drodze uczestnicy sztafety odwiedzają szkoły. – Uczniowie mają okazję dowiedzieć się nieco o panu generale, ale też szerzej o historii Polski. Przy okazji biegu organizatorzy ogłaszali konkursy na wystawy, ostatnio z okazji setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej. Z drugiej strony, szkoły nierzadko przygotowywały prezentacje o swoich patronach, więc i my siłą rzeczy uczyliśmy się czegoś nowego – opowiada st. chor. sztab. Stachowski.

W sumie w dotychczasowych dziewięciu edycjach imprezy wzięło udział 43 biegaczy. Jeśli jednak dodać do tego osoby, które sztafecie towarzyszyły na krótszych odcinkach, liczba ta sięgnie 5,5 tysiąca. Uczestnicy biegli łącznie przez 76 dni i spędzili w trasie niemal cztery tysiące kilometrów. – Ja sam przebiegłem 2200 kilometrów, co daje średnio ponad 200 kilometrów na każdą edycję – wylicza st. chor. sztab. Stachowski. Sporo, ale jak sam przyznaje, na starcie sztafety zwykle stają zaprawieni w bojach biegacze. – Większość ma za sobą ukończone maratony. Czterech kolegów z obecnego składu ukończyło Setkę Komandosa. Dla nich pokonanie dziesięciu kilometrów za jednym razem nie stanowi wielkiego wyczynu – zapewnia podoficer. Dodaje, że choć tegoroczna edycja siłą rzeczy stanowi namiastkę zwyczajnego biegu, to wszyscy już czekają na kolejne edycje. – A w przyszłym roku planujemy zorganizować aż dwie, żeby w jakiś sposób zrekompensować sobie tegoroczną, niepełną imprezę – zaznacza mjr Rylich.

Na starcie dziesiątej odsłony sztafety, oprócz żołnierzy z 34 Brygady, stanęli ich koledzy z 10 Brygady Kawalerii Pancernej, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej oraz 11 Dywizji Kawalerii Pancernej. Dziś, 22 kwietnia, uczestnicy mają osiągnąć metę. Patronem medialnym sztafety od lat jest „Polska Zbrojna”.

Generał broni Tadeusz Buk, którego biegacze chcą upamiętnić, urodził się w 1960 roku. Służąc polskiej armii, przeszedł niemal wszystkie szczeble wojskowej kariery. Dowodził m.in. 34 Brygadą Kawalerii Pancernej, 1 Warszawską Dywizją Zmechanizowaną im. Tadeusza Kościuszki, a także IX zmianą PKW i Wielonarodową Dywizją Centrum-Południe w Iraku. We wrześniu 2009 roku został powołany na stanowisko dowódcy wojsk lądowych. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: st. chor. Rafał Mniedło

dodaj komentarz

komentarze


Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
 
Olimp w Paryżu
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Kluczowy partner
Olympus in Paris
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Kluczowa rola Polaków
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
„Niedźwiadek” na czele AK
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fiasko misji tajnych służb
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Rehabilitacja poprzez sport
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zrobić formę przed Kanadą
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiana warty w PKW Liban
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Rosomaki i Piranie
Ochrona artylerii rakietowej
Rekord w „Akcji Serce”
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Więcej powołań do DZSW
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Podchorążowie lepsi od oficerów
Wybiła godzina zemsty
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Wiązką w przeciwnika
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Ryngrafy za „Feniksa”
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Chirurg za konsolą
W drodze na szczyt
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Awanse dla medalistów
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Posłowie o modernizacji armii
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Polskie Pioruny bronią Estonii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO