moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Jeśli pomagać, to bezinteresownie

Kilka lat temu oddała szpik i uratowała życie chłopca chorego na białaczkę. Później spełniła swoje marzenia o wojsku i została terytorialsem. – Rodzice uczyli mnie bezinteresownej pomocy. Dlatego właśnie zgłosiłam się do bazy dawców komórek macierzystych. Z tego samego powodu noszę dziś mundur – mówi szer. Katarzyna Szczuka, żołnierz 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Kieruje Pani 80-osobowym zespołem zajmującym się funduszami europejskimi w jednostce samorządowej. Jest Pani także żołnierzem wojsk obrony terytorialnej. Dlaczego zdecydowała się Pani na służbę w armii?

Katarzyna Szczuka: To po części wynika z rodzinnych tradycji, ale jest też spełnieniem marzeń z czasów szkolnych. Mój dziadek, żołnierz Armii Krajowej, bardzo często opowiadał o czasach II wojny światowej, mówił o poświęceniu żołnierzy walczących za ojczyznę. Moi dziadkowie i rodzice szczególną uwagę przykładali do wychowania dzieci w duchu patriotyzmu, uczyli przywiązania do tradycji i szacunku dla munduru. Zanim poszliśmy z bratem do szkoły podstawowej, umieliśmy zaśpiewać hymn, piosenki żołnierskie i patriotyczne. Dorastając w takim domu, w naturalny sposób i ja zaczęłam marzyć o służbie. Po maturze zdecydowałam się na służbę w Policji. Zdałam wszystkie egzaminy i dostałam propozycję etatu, ale to wiązało się ze zmianą miejsca zamieszkania. Jako młoda matka nie mogłam sobie na to pozwolić i z ogromnym żalem musiałam odłożyć marzenia na bok.

Dziś jednak nosi Pani oliwkowy beret wojsk OT.

To prawda. Marzenia odżyły dzięki WOT. Mogę teraz godzić pracę zawodową z wojskiem. Za mną szkolenie podstawowe, pętla taktyczna, pierwsze szkolenia rotacyjne. Teraz już wiem na przykład, że jako drobna kobieta jestem w stanie maszerować z ponad 20-kilogramowym plecakiem. Cieszę się, że jako terytorials mogę służyć lokalnej społeczności. Lubię pomagać ludziom.

Dała Pani tego dowód kilka lat temu, gdy została Pani dawcą szpiku.

Decyzję o byciu dawcą komórek macierzystych podjęłam w 2014 roku, wtedy przypadała okrągła rocznica śmierci moich rodziców. To właśnie rodzice mówili, że dobro zawsze wraca i uczyli mnie, że najważniejsza jest bezinteresowna pomoc. Zgłoszenie i próbkę DNA wysłałam do Fundacji DKMS korespondencyjnie. Gdy zaledwie cztery miesiące później zadzwonił telefon z fundacji, nie mogłam uwierzyć, że to dzieje się naprawdę.

Okazało się, że ma Pani genetycznego bliźniaka. Osobę, która potrzebuje pomocy.

Tak, byłam wzruszona i zdeterminowana, by jak najszybciej pomóc choremu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam komu mam oddać szpik, ale tak naprawdę nie miało to znaczenia. Pracownicy fundacji umówili mnie na szczegółowe badania i niedługo później byłam już gotowa do operacji. Szpik pobrano u mnie z talerza kości biodrowej. Po kilkugodzinnej operacji dostałam wiadomość, że szpik jedzie na Słowację, a moim bliźniakiem genetycznym jest siedmioletni Marek. Wzruszenie odjęło mi mowę. W tym czasie moja córka miała 6 lat, więc było to szczególne przeżycie.

Czy miała Pani jakieś dolegliwości zdrowotne po operacji?

Nie. Po trzech dniach hospitalizacji wróciłam do domu. A jedynym śladem po zabiegu chirurgicznym były plastry. Później przeszłam kilka badań sprawdzających mój stan zdrowia: pół roku po operacji, rok i dwa lata później. Absolutnie nic się nie zmieniło. Czuję się świetnie, pracuję, uprawiam sport, wychowuję dwójkę dzieci. Każdemu, kto chciałby zostać dawcą, a ma obawy, jestem gotowa opowiedzieć ze szczegółami o tym, co przeżyłam. Dla mnie zabieg to była tylko chwila dyskomfortu, dla chorego oznacza to życie.

W ubiegłym roku telefon z Fundacji DKMS zadzwonił ponownie.

Działająca na Słowacji fundacja Kvapka Nadeje – odpowiednik naszego DKMS-u – wylosowała pięcioro biorców, którzy mogli poznać swoich genetycznych bliźniaków i mój biorca był w tej piątce. Fundacja zorganizowała w Bratysławie okolicznościową galę, podczas której poznałam Marka.

To chyba było ogromne przeżycie?

Trudno to ująć słowami. Wszyscy popłakaliśmy się ze wzruszenia: ja, Marek, jego rodzice. Ojciec Marka ukląkł przede mną i dziękował za to, co zrobiłam. Nie zapomnę tej chwili do końca życia. Dałam wtedy Markowi książkę „Mały Książę" z dedykacją: „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. W Bratysławie poznałam również Silke, Niemkę, która przede mną oddawała Markowi szpik. Niestety przeszczep się nie udał, dlatego chłopiec potrzebował kolejnego dawcy, czyli mnie. To niezwykłe, że trzy niespokrewnione osoby z Polski, Słowacji i Niemiec mają ten sam kod genetyczny.


 

Szer. Katarzyna Szczuka ma 38 lat. Od 18 lat mieszka w Gdańsku. Pracuje w jednostce samorządu terytorialnego, gdzie zajmuje się funduszami europejskimi. W maju 2019 roku złożyła przysięgę wojskową. Służy w 71 Batalionie Lekkiej Piechoty w Malborku (7 Pomorska BOT).

Rozmawiała: Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Maciej Szalbierz/ 7 PBOT

dodaj komentarz

komentarze


Olympus in Paris
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Więcej powołań do DZSW
Awanse dla medalistów
W drodze na szczyt
Wiązką w przeciwnika
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Podchorążowie lepsi od oficerów
Rosomaki i Piranie
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Zrobić formę przed Kanadą
Olimp w Paryżu
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
„Niedźwiadek” na czele AK
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zmiana warty w PKW Liban
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Chirurg za konsolą
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Posłowie o modernizacji armii
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Ochrona artylerii rakietowej
Polskie Pioruny bronią Estonii
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Kluczowa rola Polaków
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Rekord w „Akcji Serce”
Ryngrafy za „Feniksa”
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Fiasko misji tajnych służb
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Rehabilitacja poprzez sport
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kluczowy partner
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wybiła godzina zemsty

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO