moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polityczno-wojskowe znaczenie ćwiczeń NATO „Trident Juncture 2018”

Ćwiczenia Trident Juncture mają wzmocnić zdolność NATO do prowadzenia operacji kolektywnej obrony i odstraszania Rosji. Sojusz przećwiczy w warunkach poligonowych siły liczące ok. 45 tys. żołnierzy, a podczas części sztabowej również zdolność dowodzenia operacją obronną z udziałem większych związków taktycznych. Trident Juncture odbędą się głównie w Norwegii, ale NATO demonstruje zdolność do reagowania na zagrożenia w całym regionie nordycko-bałtyckim.


W październiku odbędą się największe od 2002 r. manewry NATO, mające na celu symulację operacji kolektywnej obrony. W ćwiczeniach Trident Juncture 2018 (TJ18) weźmie udział ok. 45 tys. żołnierzy, 60 okrętów i 150 samolotów. Ćwiczenia będą się składać z trzech głównych faz: przerzutu wojsk i sprzętu, części poligonowej (LIVEX: 25.10 – 7.11) i ćwiczeń dowódczo-sztabowych wspomaganych komputerowo, bez udziału wojska na poligonach (CPX: 14.11 – 23.11). Faza poligonowa odbędzie się na terytorium Norwegii, ale działania obejmą też Morze Norweskie, północny Atlantyk, część Morza Bałtyckiego w regionie cieśnin duńskich, a także przestrzeń powietrzną partnerów NATO – Szwecji i Finlandii. Wnioski z ćwiczeń mogą ułatwić dalsze dostosowywanie struktury dowodzenia i sił sojuszniczych do potencjalnego zagrożenia ze strony Rosji.

Znaczenie ćwiczeń dla kolektywnej obrony i odstraszania

Zdolność do obrony Norwegii ma istotne znaczenie dla misji kolektywnej obrony w całym obszarze nordycko-bałtyckim, traktowanym przez Rosję jako jeden rejon strategiczny (na co wskazują m.in. ćwiczenia Zapad). Norwegia, która graniczy z Rosją w rejonie Arktyki, zapewnia Sojuszowi zdolność do monitorowania aktywności Floty Północnej, najsilniejszego związku operacyjnego rosyjskiej marynarki, który odpowiada m.in. za ponad jedną trzecią strategicznego potencjału nuklearnego tego kraju. W marcu 2017 r. rosyjskie wojska symulowały ataki m.in. na norweski radar na wyspie Vardøya w pobliżu Półwyspu Kolskiego. Dwa miesiące później przeprowadziły pozorowane ataki na cele w głębi norweskiego terytorium. Podczas ćwiczeń Zapad 2017 w pobliżu norweskiej granicy rozmieszczono wyrzutnie pocisków balistycznych Iskander. Takie działania wskazują, że w sytuacji konfliktu z NATO, celem Rosji będzie ograniczenie swobody działania Sojuszu w regionie, co może się wiązać z atakami na infrastrukturę militarną, a nawet próbą zajęcia części terytorium Norwegii.

Jak wykazały ćwiczenia sztabowo-dowódcze Trident Javelin z 2017 r., Sojusz musi się liczyć z poważnymi trudnościami logistycznymi w Norwegii. Szlaki komunikacyjne z południa na północ kraju liczą ponad 2 tys. kilometrów, a znaczna ich część znajduje się za poza kołem podbiegunowym. Zdolność do przerzutu wojsk byłaby uzależniona od jednej linii kolejowej (z setkami wiaduktów i dziesiątkami tuneli), jednej głównej drogi oraz obrony portów w Bodø, Tromsø i Narwiku. Ćwiczenia ujawniły m.in., że NATO musi być zdolne do ochrony portów przez atakami pociskami balistycznymi i rakietami samosterującymi. Należy także liczyć się z wysokimi stratami, zwłaszcza gdyby konieczne było prowadzenie operacji desantowych.

Znaczenie ćwiczeń dla sił NATO

Podczas części poligonowej (LIVEX) w Norwegii przeprowadzona zostanie certyfikacja wielonarodowych sił odpowiedzi NATO (NATO Response Force, NRF), które w styczniu 2019 r. obejmą roczny dyżur. Siły, wzmocnione po aneksji Krymu, składają się z jednej brygady bardzo wysokiej gotowości, tzw. szpicy, i dwóch brygad o dłuższym czasie reakcji. W 2019 r. siłami bardzo wysokiej gotowości będą dowodzić Niemcy, które wyślą na ćwiczenia 8 tys. żołnierzy. Pozostałe dwie wielonarodowe brygady będą dowodzone przez wojska brytyjskie i włoskie. Podczas ćwiczeń poligonowych w rolę przeciwnika wcielą się brygady norweska, kanadyjska i szwedzka (z oddziałem fińskim), wspierane przez amerykańską piechotę morską. Wojska Sojuszu mają m.in. zwiększyć doświadczenie w działaniu w warunkach zimowych. Lądowa część ćwiczeń pozwoli także na przetestowanie zdolności Norwegii do przyjęcia sił wsparcia NATO oraz ich przemieszczania na terenie kraju. Przećwiczona zostanie m.in. norweska koncepcja totalnej obrony, zakładająca szerokie zaangażowanie struktur cywilnych przy współpracy z wojskiem.

Działania obronne będą też prowadzić dwa zespoły stałych sił morskich NATO, które rozpoczną dyżur w 2019 r., w tym polska fregata ORP Kazimierz Pułaski. Sojusz przećwiczy m.in. zdolność do obrony morskich szlaków komunikacyjnych oraz infrastruktury (w tym portów), od czego zależy możliwość wysłania wsparcia z USA do Europy. Zadaniem lotnictwa Sojuszu, współpracującego ze szwedzkim i fińskim, będzie zapewnienie zdolności do panowania w powietrzu i wsparcie sił morskich i wojsk lądowych.

Znaczenie ćwiczeń dla struktury dowodzenia

Podczas poligonowej części ćwiczeń, NATO przetestuje dowództwa, które muszą być zdolne zarówno do kierowania misją kolektywnej obrony w dowolnym państwie, jak i misjami reagowania kryzysowego. Struktura dowodzenia będzie się składała z dowództwa operacyjnego w Neapolu (jednego z dwóch dowództw operacyjnych NATO, które mają na zmianę odpowiadać za dowodzenie operacjami z udziałem NRF) i podlegających mu dowództw wojsk lądowych, sił powietrznych i morskich. Dowództwo wojsk lądowych (LANDCOM), które znajduje się w Turcji (Izmir) wyśle do Norwegii część personelu, aby objąć dowodzenie lądowymi oddziałami sił szybkiego reagowania NATO. W sytuacji eskalacji konfliktu, dowództwo to przejęłoby dowodzenie dodatkowymi siłami wsparcia o wielkości trzech korpusów.

Dowodzenie operacją obronną z udziałem kilku korpusów wzmocnionych przez siły NRF (w sumie ponad 100 tys. żołnierzy) zostanie przetestowane podczas wspomaganej komputerowo części ćwiczeń (CPX) bez udziału wojsk na poligonach. Ćwiczenia będą oparte na realistycznym scenariuszu, w którym NATO musi się zmierzyć z przeciwnikiem o podobnym potencjale. Sojusz przetestuje m.in. zdolność do odzyskiwania utraconego terytorium mimo zagrożenia ze strony nowoczesnych systemów defensywnych i ofensywnych przeciwnika oraz podejmowanych przez niego działań hybrydowych.

Komunikacja strategiczna

Ćwiczenia Trident Juncture są manewrami o wysokiej widoczności, które mają wskazywać, że NATO posiada zdolność i wolę polityczną do obrony swoich członków. Równolegle z ćwiczeniami TJ18, Finlandia z kilkunastoma państwami zorganizuje ćwiczenia morskie na Morzu Bałtyckim (Northern Coast 2018). Wielka Brytania 5 listopada rozpocznie ćwiczenia ARRCADE Fusion 2018, których celem jest odbudowanie zdolności wielonarodowego korpusu szybkiego reagowania (ARRC) do udziału w konflikcie z udziałem wojsk pancernych i zmechanizowanych. Natomiast dzień po zakończeniu ćwiczeń poligonowych w Norwegii, rozpoczną się w Polsce manewry Anakonda 2018, w które również będzie zaangażowanych kilkanaście państw NATO. Elementem ćwiczeń Anakonda ma być dostosowanie struktury dowodzenia (składającej się m.in. z Wielonarodowego Dowództwa Korpusu Północo-Wschodniego w Szczecinie i Wielonarodowego Dowództwa Dywizji Północny-Wschód w Elblągu) do misji obronnej z udziałem wielonarodowych oddziałów Sojuszu rozmieszczonych w Polsce i państwach bałtyckich. Tak zorganizowany cykl ćwiczeń jest sygnałem ze strony Sojuszu, że Rosja nie byłaby w stanie pozbawić go woli działania, tworząc zagrożenia równocześnie na flance północnej i wschodniej. Charakter manewrów na Bałtyku wskazuje też, że NATO liczy się z podjęciem przez Rosję próby zablokowania dostępu do Szwecji i Finlandii.

Wnioski dla Polski

Polska nie może koncentrować się jedynie na obronie własnego terytorium, ponieważ jej bezpieczeństwo jest uzależnione od możliwości działania Sojuszu także na flance północnej. Wnioski z ćwiczeń mogą więc ułatwiać wypracowanie konsensusu w sprawie kierunków rozwoju sił zbrojnych, zwłaszcza marynarki wojennej oraz lotnictwa.

Budowanie wizerunku państwa wspierającego bezpieczeństwo regionalne będzie wzmacniać argumentację za umieszczeniem w Polsce dowództwa wojsk lądowych, które mogłoby dowodzić siłami o wielkości kilku korpusów. Jego obecność w sytuacji kryzysu skracałaby czas reakcji, który obecnie jest wydłużony z powodu konieczności przerzutu elementów dowództwa wojsk lądowych aż z zachodniej Turcji.

Tekst ukazał się w internetowym serwisie PISM  

Wojciech Lorenz , analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
Marcin Andrzej Piotrowski, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

dodaj komentarz

komentarze


Karta dla rodzin wojskowych
 
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
O amunicji w Bratysławie
Wzmacnianie granicy w toku
Uczą się tworzyć gry historyczne
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
Nowe uzbrojenie myśliwców
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Szturmowanie okopów
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Marynarka Wojenna świętuje
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Czworonożny żandarm w Paryżu
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Od legionisty do oficera wywiadu
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Modernizacja Marynarki Wojennej
HIMARS-y dostarczone
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ostre słowa, mocne ciosy
Razem dla bezpieczeństwa Polski
Wzlot, upadek i powrót
„Projekt Wojownik” wrócił do Giżycka
„Szczury Tobruku” atakują
Cyfrowy pomnik pamięci
Zmiana warty w PKW Liban
Olimp w Paryżu
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Miecznik na horyzoncie
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Jutrzenka swobody
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Walczą o miejsce na kursie Jata
Szef MON-u z wizytą u podhalańczyków
Transformacja dla zwycięstwa
Święto podchorążych
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
A Network of Drones
Olympus in Paris
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Jak namierzyć drona?
Huge Help
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Wybiła godzina zemsty
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Polskie „JAG” już działa
Mamy BohaterONa!
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Medycyna w wersji specjalnej
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO