Dbałość o bezpieczeństwo granic, a w czasie pokoju pomoc ludności to wielka sprawa – mówił premier Mateusz Morawiecki do terytorialsów. Wczoraj uroczystą przysięgę we Włodawie złożyło 90 ochotników, którzy wstąpili do wojsk obrony terytorialnej. – Kontynuujecie misję bohaterów – przypominał Mariusz Błaszczak, minister obrony.
We Włodawie przysięgę złożyli ochotnicy, którzy wstąpili w szeregi 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Nowi żołnierze terytorialnej służby wojskowej zasilą 24 Batalion Lekkiej Piechoty WOT w Chełmie. – Podjęliście się czegoś bardzo ważnego. Niech wasze charaktery szlifują się jak diamenty. Dziękuję wam za decyzję i jestem pewien, że przyczynicie się do utrwalenia bezpieczeństwa państwa polskiego – mówił do terytorialsów premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zwrócił też uwagę, że wojska obrony terytorialnej nawiązują do tradycji Armii Krajowej i żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Podkreślił, że patron 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, mjr Hieronim Dekutowski ps. „Zapora” to wielki dowódca i wzór dla żołnierzy. – Był mi szczególnie bliski, bo jego narzeczoną była żyjąca do dzisiaj moja przyszywana ciocia Teresa, którą pożegnał, idąc do lasu – zdradził prezes Rady Ministrów. Do historii odwołał się także minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak: – Jesteście spadkobiercami, ale także kontynuatorami dzieła tych wielu pokoleń naszych rodaków, którzy poświęcali własne życie, aby nasz kraj był wolny i niepodległy – mówił minister, przypominając: – Sto lat temu Polska wybiła się na niepodległość, 155 lat temu wybuchło powstanie styczniowe. Gdyby nie ofiara krwi powstańców styczniowych, nie byłoby niepodległej Polski.
Film: MON
Minister obrony narodowej podkreślił, że to wojska obrony terytorialnej są obecnie najsilniej związane z lokalną społecznością. – Waszym zadaniem jest służenie Polsce, a także społecznościom lokalnym w sytuacjach kryzysowych, w których inne służby wymagają wsparcia Wojska Polskiego – mówił szef MON.
Z kolei płk Tadeusz Nastarowicz, dowódca 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, zwrócił uwagę, że przysięga to „wyraz celów i dążeń postawionych żołnierzowi przez naród”. – Tym aktem zostaniecie zobowiązani do gotowości poniesienia najwyższych poświęceń wobec Polski i jej obywateli – mówił dowódca do nowo zaprzysiężonych terytorialsów.
List do żołnierzy skierował prezydent RP Andrzej Duda. Odczytał go we Włodawie Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. „Cieszę się, że ta młoda formacja rozwija się dynamicznie, zasilana przez ochotników gotowych poświęcić się ojczyźnie” – napisał prezydent, podkreślając: „stale rosnąca liczba żołnierzy WOT jest świadectwem patriotyzmu młodych ludzi i ich gotowości, by służyć Polsce, by bronić jej granic, by włączać się zgodnie z misją obrony terytorialnej w akcję ratowniczą”.
Żołnierze-ochotnicy, którzy wypowiedzieli słowa przysięgi, mają za sobą szesnastodniowe szkolenie podstawowe. Przeszli je w Zamościu. – Nauczyliśmy się tam podstaw działania w każdych warunkach. Mieliśmy zajęcia z taktyki, walki wręcz, czy pierwszej pomocy. Duży nacisk został również położony na bezpieczne używanie broni i umiejętności strzeleckie – opowiadała szer. Dorota Potębska, która pracuje jako opiekun medyczny w domu pomocy społecznej. Z kolei szer. Arkadiusz Borowiec, nauczyciel, przyznał: – Decyzja o wstąpieniu w szeregi wojsk obrony terytorialnej nie była dla mnie trudna, bo zawsze myślałem o tym, by służyć w wojsku. Kiedy kończyłem studia nie było jednak takiej możliwości, teraz nowo powstała formacja pozwala mi łączyć służbę z pracą zawodową i życiem rodzinnym – podkreślił ochotnik.
Przysięga terytorialsów we Włodawie miała także wymiar symboliczny – po 30 latach wojsko na chwilę powróciło do tego miasta. Do 1989 roku stacjonował tu 5 Pułk Czołgów Średnich, przekształcony następnie w 5 Ośrodek Materiałowo-Techniczny, rozformowany w 1994 roku.
2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej liczy obecnie 1,6 tys. żołnierzy. Włodawska przysięga była szóstą taką uroczystością i pierwszą w tym roku w województwie lubelskim. W sumie będzie działało tu pięć batalionów lekkiej piechoty – w Lublinie, Dęblinie, Białej Podlaskiej, Zamościu i Chełmie. Proces formowania 2 LBOT ma się zakończyć w przyszłym roku.
autor zdjęć: st. szer. Wojciech Król/CO MON
komentarze