Trwa nabór na pierwszy kurs dla kandydatów na podoficerów wojsk obrony terytorialnej. To szkolenie wyłącznie dla cywilów. Na ochotników czeka 50 miejsc. Dokumenty można składać do 15 listopada. – Spodziewamy się dużego zainteresowania, głównie osób z organizacji proobronnych – mówi st. chor. sztab Andrzej Wojtusik z Dowództwa WOT.
Decyzję o rozpoczęciu naboru kandydatów na podoficerów wojsk obrony terytorialnej minister obrony narodowej podpisał pod koniec października. Nabór na szkolenie podoficerskie na potrzeby WOT-u będzie prowadzony wyłącznie spośród osób ze środowiska cywilnego. – Tym sposobem staramy się pozyskiwać podoficerów bez konieczności sięgania po zasoby wojsk operacyjnych. To dla nas bardzo ważne, aby nie obciążać naszymi potrzebami innych rodzajów sił zbrojnych – podkreśla st. chor. sztab. Andrzej Wojtusik z Dowództwa WOT.
Jakie wymagania?
Aby wziąć udział w szkoleniu trzeba spełnić kilka warunków: mieć polskie obywatelstwo i co najmniej 18 lat, być fizycznie i psychicznie zdolnym do pełnienia czynnej służby wojskowej. Nie można być karanym za przestępstwo umyślne. Od ochotników wymagane jest też co najmniej średnie wykształcenie. Jednak – zgodnie z decyzją ministra – dopuszcza się możliwość składania wniosku przez osoby, które nie mają świadectwa ukończenia szkoły średniej. Pod warunkiem, że kandydat przedstawi komisji rekrutacyjnej dokumenty w dniu zdawania egzaminów kwalifikujących do udziału w kursie. – Przydatne mogą być wszelkie dokumenty potwierdzające kwalifikacje i umiejętności, czyli na przykład świadectwa językowe, ukończone kursy, specjalizacje zawodowe – wymienia st. chor. sztab. Wojtusik. Atutem mogą być także rekomendacje organizacji proobronnych czy zaświadczenie szkoły realizującej program przysposobienia obronnego lub edukacji dla bezpieczeństwa.
Ale wymogi formalne to nie wszystko. – Pamiętajmy, że kurs podoficerski to kształcenie przyszłych liderów, przywódców. Dlatego wymagamy od nich również otwartej głowy i samodzielności. Dowódca musi być otwarty na problemy ludzi oraz stosować innowacyjne metody zarządzania i szkolenia. Chcemy, by trafiali do nas najlepsi – dodaje podoficer z WOT-u.
Pierwszy taki nabór
Ochotnicy zainteresowani szkoleniem podoficerskim muszą złożyć wnioski do dyrektora Departamentu Kadr za pośrednictwem Wojskowej Komendy Uzupełnień do 15 listopada (wzór wniosku do pobrania na stronie internetowej Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu). Ochotników czeka rozmowa kwalifikacyjna oraz egzamin ze sprawności fizycznej, test z wiedzy ogólnej i języka angielskiego. – Kwalifikacje będą prowadzone w przyszłym roku, dlatego jeszcze nie znamy szczegółowego harmonogramu – przyznaje st. chor. Marcin Szubert, rzecznik SPWL w Poznaniu, ale zapewnia, że do prowadzenia kursu kadra Szkoły jest przygotowana.
– Chcielibyśmy doprowadzić do tego, aby już na etapie kwalifikacji wyłowić osoby o najlepszych predyspozycjach przywódczych i komunikacyjnych, ponieważ są to kluczowe kompetencje dla najniższych szczebli dowódców WOT – mówi st. chor. sztab. Wojtusik.
Na kurs na pierwszy stopień podoficerski zostanie przyjętych 50 najlepszych kandydatów. Szkolenie potrwa w sumie dziewięć miesięcy, ale przez pierwsze trzy miesiące będzie się odbywać szkolenie podstawowe. Wszyscy ochotnicy mają się szkolić się w grupie pancerno- zmechanizowanej, w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych. – Póki nie mamy własnej placówki, będziemy bazować na wiedzy instruktorów z Poznania. Mają ogromne doświadczenie w przygotowaniu i szkoleniu przyszłych kaprali – mówi st. chor. sztab. Wojtusik.
Ale być może kolejne kursy podoficerskie odbędą się już w szkole WOT. Trwają bowiem prace nad utworzeniem Szkoły Podoficerskiej WOT w Siedlcach. – Pierwszy kurs w Poznaniu traktujemy trochę jak pilotaż. Tu program szkolenia jest ustandaryzowany dla wszystkich kandydatów na kaprali. Docelowo chcielibyśmy, aby w przyszłym programie szkolenia podoficerów WOT więcej było zagadnień związanych ze specyfiką działania piechoty lekkiej. Nowością ma być też e-learning – podkreśla st. chor. sztab. Wojtusik. Ochotnicy, którzy ukończą kurs w Poznaniu, już jako kaprale obejmą stanowiska w wojskach obrony terytorialnej.
Wojsko nie narzeka na brak zainteresowania. – Codziennie odbieram po kilka telefonów od osób zainteresowanych szkoleniem. Myślę, że znaczna część z nich zdecyduje się na złożenie wniosku – mówi st. chor. Szubert.
autor zdjęć: DWOT
komentarze