780 żołnierzy jednostek podległych Dowództwu Garnizonu Warszawa przejdzie szkolenie w Lubuskiem. Rozwijanie sieci łączności, odpieranie ataku na stanowiska dowodzenia, strzelanie, a nawet pokonywanie podziemnego labiryntu – to tylko część programu ćwiczeń na poligonie w Wędrzynie. Łącznościowcy spędzą tam dwa tygodnie.
Dziś kolumna 780 żołnierzy i ponad 160 różnego typu pojazdów wyruszy do Wędrzyna. Do pokonania wojskowi mają kilkaset kilometrów. W ćwiczeniach na tamtejszym poligonie wezmą udział żołnierze z 15 Brygady Wsparcia Dowodzenia, 10 Wrocławskiego Pułku Dowodzenia, 10 Warszawskiego Pułku Samochodowego oraz stacjonującego również w stolicy Pułku Ochrony.
Wojskowa kolumna na publicznych drogach
Przemieszczenie na znaczne odległości tak dużej liczby żołnierzy i sprzętu jest sporym wyzwaniem. Dowódcy muszą dokładnie zaplanować trasę po drogach publicznych, wyznaczyć miejsca, gdzie kolumny w razie potrzeby mogą się zatrzymać. Na czas przejazdu, w każdej z nich musi być grupa zabezpieczenia technicznego wyposażona w ciągniki ewakuacyjne na wypadek, gdyby któryś z pojazdów trzeba było naprawić lub zholować. – Awaria lub zniszczenie ważnego urządzenia, na przykład aparatury łączności, nie oznacza wcale, że nie wykonamy zadania. Zawsze mamy sprzęt zapasowy i jesteśmy przygotowani do rozwiązania tego typu problemu – wyjaśnia ppłk Krzysztof Rawski, dowódca batalionu łączności 15 Brygady.
Łącznościowcy z Sieradza już kilka dni wcześniej przygotowali do działań bojowych stanowiska dowodzenia, radiostacje, aparatownie i węzły teleinformatyczne.
Elita łącznościowców
Specjaliści jednostek Dowództwa Garnizonu Warszawa należą do elity wojsk łączności. Ich zadaniem jest zapewnienie sprawnie funkcjonujących systemów łączności i dowodzenia dla centralnych organów władz cywilnych i wojskowych. Odpowiadają także za ochronę, a w razie konieczności obronę stanowisk dowodzenia, ich rozbudowę, ufortyfikowanie i maskowanie.
Aby wywiązać się z zadania, działania żołnierzy wszystkich jednostek biorących udział w ćwiczeniach muszą być jak najlepiej skoordynowane. Współpraca i zintegrowane zajęcia bojowe będą na poligonie koło Wędrzyna trwały dwa tygodnie.
Żołnierze jednostek DGW będą współdziałać podczas rozwijania sieci tzw. łączności szkieletowej pomiędzy węzłami kilku stanowisk dowodzenia rozlokowanych w różnych miejscach poligonu. Według scenariusza ćwiczeń, pododdziały będą również odpierać atak na stanowiska dowodzenia rozmieszczone w terenie lesistym i zabudowanym. Jeden z pododdziałów brygady będzie na poligonie odgrywał rolę potencjalnego przeciwnika. Jego zadaniem jest atakowanie łącznościowców oraz żołnierzy ochrony, którzy mają zapewnić im bezpieczeństwo. Reszta ćwiczących nie wie jeszcze o istnieniu i zadaniach „wrogiego” pododdziału. – Staramy się stworzyć żołnierzom warunki zbliżone są do tych, z jakimi mogą się spotkać na prawdziwym polu walki – podkreśla ppłk Marek Jażdżewski, szef szkolenia 15 Brygady.
Na strzelnicy i w podziemnym labiryncie
Na wędrzyńskim poligonie żołnierze Dowództwa Garnizonu Warszawa poza działaniami specjalistycznymi zespołów będą ćwiczyli także indywidualnie. Odbędą cykl strzelania z broni osobistej, będą trenować na napalmowym torze przeszkód, udzielać pierwszej pomocy medycznej, ewakuować rannych z pola walki. Przećwiczą również procedury podczas ataku powietrznego oraz w przypadku użycia broni masowego rażenia.
To jednak nie wszystko. Doskonałą orientacją przestrzenną i kondycją psychiczną trzeba będzie wykazać się na tzw. psychologicznym torze przeszkód. Żołnierze będą musieli przejść w wyznaczonym czasie ciemny podziemny labirynt, w którym będą na nich czekać różnego rodzaju pułapki. To zadanie bywa trudne nawet dla operatorów wojsk specjalnych, jednak uczy radzenia sobie w sytuacjach ekstremalnych podczas działań bojowych.
Szkolenie żołnierzy czterech jednostek podlegających Dowództwu Garnizonu Warszawa zakończy się 28 października.
autor zdjęć: Beata Michalska, Anna Bartosik
komentarze