Każda zmiana wprowadzana do ustawy pragmatycznej była bardzo uważnie analizowana przez posłów pracujących w podkomisji. Dyskutowaliśmy nad poszczególnymi problemami, prosiliśmy o dodatkowe analizy i opinie. Konsultowaliśmy przepisy nie tylko z przedstawicielami Konwentu Dziekanów, lecz również bezpośrednio z żołnierzami. Posłowie otrzymywali bardzo wiele e-maili od żołnierzy, staraliśmy się więc uwzględniać ich opinie, a zwłaszcza te dotyczące praktycznych aspektów służby – mówi Mariusz Antoni Kamiński (PiS), przewodniczący podkomisji ds. wojskowej ustawy pragmatycznej. W środę podkomisja zakończyła pracę nad projektem.
Nowelizacja ustawy o służbie wojskowej wprowadza wiele zmian korzystnych dla żołnierzy. Poprawią one jakość i warunki służby między innymi przez umożliwienie zaszeregowania stanowisk służbowych oficerów młodszych i szeregowych do dwóch stopni wojskowych, a podoficerów do trzech stopni wojskowych. Korzystne są także zniesienie kadencyjności w odniesieniu do podoficerów oraz zmiana czasu trwania kadencji czy usprawnienie systemu opiniowania żołnierzy (chodzi na przykład o zasadę corocznego opiniowania służbowego oraz wprowadzenie oceny wzorowej). Innym pozytywnym rozwiązaniem jest możliwość przenoszenia żołnierzy służby kontraktowej do rezerwy kadrowej, czy też zapewnienie żołnierzom zawodowym prawa do urlopu ojcowskiego.
Oczywiście ustawa zawiera również przepisy, które mogą wywołać dyskusje i kontrowersje. Moim zdaniem, są to jednak zmiany konieczne. Dotyczą one między innymi zwiększenia minimalnych wymagań kwalifikacyjnych stawianych oficerom. Ustawa wprowadzi wymóg posiadania przez nich tytułu magistra.
Podczas prac podkomisji nie wszystkie zmiany zaproponowane przez MON uzyskały poparcie posłów. Odrzucono na przykład propozycję wprowadzenia zasad umożliwiających żołnierzom zawodowym wchodzenie w skład organów spółek kapitałowych wykonujących działalność leczniczą, utworzonych przez ministra obrony narodowej.
Sprawozdanie z prac podkomisji zostanie rozpatrzone na kolejnym posiedzeniu Sejmu RP 28 sierpnia 2013 roku.
komentarze