Amerykanie powinni się zastanowić, czy rzeczywiście warto, by zaangażowali swoje siły zbrojne w konflikt w Syrii. To decyzja obarczona bardzo dużym ryzykiem. Może się bowiem okazać, że to, co miało być krótkim incydentem, przekształci się w długoletni, wyniszczający konflikt – mówi poseł Stanisław Wziątek (SLD), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Zapowiedź generała Martina Dempseya, przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, że Amerykanie biorą pod uwagę interwencję zbrojną w Syrii, to próba nacisku na reżim Asada. Być może taka deklaracja skłoni prezydenta Syrii, by rozpoczął rozmowy pokojowe z opozycją. Ale obawiam się, że nie chodzi tu tylko o interesy Syryjczyków i chęć zakończenia dwuletniej wojny domowej w ich kraju. Ostre słowa Amerykanów wynikają także z chęci zachowania wpływów na Bliskim Wschodzie. Bo przecież, jeśli wygra wspierany przez Rosję prezydent Asad, to pozycja USA w tym regionie znacznie się osłabi. Waszyngton dąży więc do zrównoważenia wpływów Moskwy. Myślę, że słowa amerykańskiego dowódcy to tylko straszak.
Podejmowane w ostatnich latach przez armię Stanów Zjednoczonych interwencje zbrojne coraz częściej kończą się porażką. Ponad 10-letnią wojnę w Afganistanie trudno zaliczyć do sukcesów. Dlatego USA powinny się zastanowić, czy rzeczywiście warto, by zaangażowały swoje siły zbrojne w konflikt w Syrii. To decyzja obarczona bardzo dużym ryzykiem. Może się bowiem okazać, że jak w poprzednich przypadkach to, co miało być krótkim incydentem, przekształci się w długoletni konflikt. Wojnę, która nie tylko będzie wyniszczała finansowo, ale przede wszystkim przyniesie ogromne straty wśród ludzi.
Trudno powiedzieć, czy interwencja zbrojna USA przedłużyłaby, czy zakończyłaby wojnę w Syrii. Pytaniem jest, czy Rosja pozostałaby na to obojętna? Niestety, nad pogrążoną w wojnie domowej Syrią rozgrywane są interesy światowych mocarstw. I to od nich w dużej mierze zależy los tego państwa. Na pewno Polska nie powinna się angażować w ten konflikt. Musimy brać pod uwagę, że często pod pięknymi hasłami kryją się brudne interesy.
komentarze