Od czasu wstąpienia Polski do NATO liczba polskich oficerów i podoficerów, którzy mają udokumentowaną znajomość języka angielskiego wzrosła pięciokrotnie. Najlepiej władają nim komandosi i lotnicy. Język obcy to dla żołnierzy nierzadko klucz do awansu zawodowego i służby poza granicami kraju.
Angielski w wojsku to dziś priorytet. Najlepiej władają nim oficerowie. W 1999 roku w różnym stopniu angielskim posługiwało się niecałe 6 tys. oficerów i 640 podoficerów. Na koniec czerwca tego roku certyfikaty z tego języka miało już blisko 34 tys. żołnierzy (ponad 17 tys. oficerów, ponad 15 tys. podoficerów i 1,6 tys. szeregowych). Oznacza to, że świadectwem znajomości języka może pochwalić się aż 86 proc. oficerów. Najsłabiej język znają szeregowi – tylko 4 proc.
Statystyki rosną nie bez powodu. – Dziś warunkiem przystąpienia do egzaminu na oficera jest odpowiednia znajomość języka angielskiego. Nie bez znaczenia jest też fakt, iż przez ostatnie kilkanaście lat szeregi armii zasilili nowi żołnierze zawodowi – to absolwenci szkół średnich i wyższych znający angielski na wysokim poziomie – wyjaśnia ppłk Jarosław Grabowski, szef Wydziału Doskonalenia Zawodowego w Departamencie Nauki i Szkolnictwa Wojskowego MON.
Co roku w całych siłach zbrojnych języków uczy się ok. 7,5 tys. żołnierzy i pracowników wojska. Wojsko oferuje kursy doskonalące, wyrównawcze i przygotowujące do egzaminu na poziomie czwartym – zaawansowanym. Żołnierze muszą wykazać się znajomością języka w słuchaniu, mówieniu, czytaniu i pisaniu. Podczas egzaminu każda sprawność oceniana jest oddzielnie.
Głównym ośrodkiem nauczania językowego w Siłach Zbrojnych RP jest Wojskowe Studium Nauczania Języków Obcych w Łodzi. Odbywają się w nim wyłącznie kursy stacjonarne. Rocznie w studium ze wszystkich języków szkoli się 340 żołnierzy, w tym z samego angielskiego 260. We wrześniu intensywne kursy długo- i krótkoterminowe rozpoczęło 130 słuchaczy.
– Przygotowani jesteśmy też do nauczania innych języków obcych związanych z bieżącymi potrzebami sił zbrojnych, np. z udziałem żołnierzy w misjach pokojowych i stabilizacyjnych w różnych rejonach świata. W ostatnich latach prowadziliśmy kursy z języka ukraińskiego i dari – tłumaczy ppłk Romuald Orzeszko, rzecznik wojskowego studium.
Angielskiego żołnierze uczą się też na kursach językowych w jednostkach wojskowych, studiach podyplomowych oraz placówkach edukacyjnych zagranicą. Znajomość języka w wojsku to klucz do awansu zawodowego czy też służby poza granicami kraju. Motywować mogą też pieniądze. Ministerstwo Obrony Narodowej za uzyskanie świadectwa znajomości języka obcego na poziomie trzecim i czwartym przyznaje nagrody w wysokości 4 tys. zł. Nagrodę dostają ci, którzy nie korzystali z kursów, a języka nauczyli się sami.
Gdyby podzielić mundurowych w zależności od rodzaju sił zbrojnych, to procentowo angielski najlepiej dziś znają żołnierze Wojsk Specjalnych: świadectwa znajomości języka angielskiego ma 70 proc. z nich. Wśród żołnierzy Sił Powietrznych certyfikaty posiada 41 proc. żołnierzy. Od 2007 roku angielski jest jedynym obowiązującym językiem w kontaktach radiowych wszystkich samolotów i śmigłowców naszej armii. Wyśrubowane wymagania są wobec pilotów F-16, oprócz egzaminów językowych przechodzą oni dodatkowe, półroczne szkolenie językowe w Stanach Zjednoczonych.
autor zdjęć: WKPW
komentarze