Wydaje mi się, że Marcin Gortat wróci do kraju jedynie z garderobą, którą będzie miał na sobie w drodze powrotnej. Wszystko inne już chyba dzisiaj rozdał.
Byliśmy w bazie Waghez, to nowa baza przy głównej drodze Afganistanu – Highway 1. Stacjonuje tam kilkuset żołnierzy Zgrupowania Bojowego Alfa. Są aktywni, dzięki temu ruchy talibów w rejonie są znacznie mniejsze, niż wcześniej. No i Gortata przyjęli w całkowicie polowych warunkach, w jakich przyszło im pracować. Właśnie tam Marcin zostawił mnóstwo garderoby. W prezencie. Oczywiście najbardziej zadowoleni byli ci najwięksi ;).
Dowódca bazy dostał piłkę Marcina, taką prawdziwą, z ligi NBA. Trochę chłopaki czuli się niespełnieni, bo to polowa baza i boiska do kosza nie mają... Ale powiedzieli, że piłka się nie zmarnuje!
Marcin biegał dzisiaj w kamizelce, hełmie i ze sprzętem... Był poślizg w czasie i musieliśmy gnać do śmigłowca w te pędy! Ale co to dla nas...
komentarze