Na początku września tego roku rozpocznie się nowa polska misja zagraniczna. Tym razem żołnierze wyjadą na Islandię, choć nie na długo, bo misja ma trwać zaledwie trzy tygodnie. Informację o tym przekazał wiceminister Wojciech Skurkiewicz podczas posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Posłowie rozmawiali o zaangażowaniu Wojska Polskiego w zagraniczne operacje.
PKW Liban. Fot. st. szer. Wojciech Król/ CO MON
3 tysiące – tylu żołnierzy z biało-czerwoną flagą na mundurze służyło w ubiegłym roku na zagranicznych misjach. Wojsko Polskie wystawia w sumie 10 kontyngentów, które działają na postawie mandatu NATO (5 misji), UE (3), ONZ (1) oraz Sił Globalnej Koalicji (1). W ramach współpracy z Sojuszem Północnoatlantyckim jesteśmy obecni w Afganistanie, („Resolute Support Mission”, służy tam do 400 Polaków), Kosowie (300), Łotwie (200), Rumunii (do 250) i Turcji (do 80 osób). Operacje wojskowe prowadzone pod auspicjami Unii Europejskiej to PKW Bośnia-Hercegowina (do 50 osób), PKW Republika Środkowo-Afrykańska (do 2) oraz PKW Irini we Włoszech (do 80 i dodatkowo 4 oficerów delegowanych do dowództwa operacji morskich). Z ramienia ONZ polscy żołnierze służą w Libanie (250). Natomiast w Iraku (350) Polska jest częścią Sił Globalnej Koalicji Przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu i realizuje sojuszniczą misję szkoleniową.
W tym roku średnioroczny poziom zaangażowania Polski w operacje poza granicami kraju pozostanie na podobnym poziomie. Ale zaszła bardzo istotna zmiana. W związku z zapowiedzią prezydenta USA Joe Bidena o wycofaniu do 11 września wszystkich amerykańskich żołnierzy z Afganistanu, operacje w tym państwie zakończą także pozostali sojusznicy, czyli również Polska. – Został już opracowany plan wycofywania polskich żołnierzy z Islamskiej Republiki Afgańskiej – zapewnił wiceszef MON-u. Szczegóły tej operacji są obecnie konsultowane.
Żołnierze PKW Rumunia na ćwiczeniach „Justice Eagle” na poligonie w Smardan. Fot. st. szer. Michał Wilk
W 2021 roku szykuje się za to nowe przedsięwzięcie. Jego celem będzie kontrola przestrzeni powietrznej Islandii. To zadanie ma być realizowane w dniach 6–27 września. W skład PKW Islandia wejdą piloci, obsługa techniczna i cztery myśliwce F-16. Ale będzie jeszcze jedna powietrzna misja. Powróci – wystawiany rotacyjnie od 2004 roku – PKW Orlik, którego celem jest stanie na straży bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Dziesiąta zmiana kontyngentu rozpocznie dyżur 1 grudnia 2021 roku i będzie realizować misję Baltic Air Policing do 31 marca 2022 roku. Polacy wyślą do bazy na Litwie cztery maszyny F-16.
Posłowie dopytywali się o warunki, w jakich służącą żołnierze i pracownicy cywilni PKW Liban. – Docierają do mnie głosy żołnierzy stacjonujących w Libanie, którzy są rozczarowani, że nie przysługuje im dodatek wojenny, jaki mają inni wojskowi na misjach. Niektórzy nawet twierdzą, że przed wyjazdem otrzymali takie zapewnienia. To ważne, zwłaszcza w kontekście rozszerzającego się konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Czy MON przewiduje przyznanie takiego dodatku? – pytał poseł Paweł Szramka (Koło Poselskie Polskie Sprawy).
PKW Liban. Fot. st. szer. Wojciech Król/ CO MON
Zarówno wiceminister obrony, jak i gen. broni Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych, zaprzeczyli, jakoby żołnierzom PKW Liban obiecywano dodatek wojenny. – Nigdy nie było o tym mowy. Nikt nie ma prawa mówić, że nie wiedział, gdzie i na jakich zasadach został wysłany – mówił gen. Piotrowski. Natomiast wiceminister Skurkiewicz przekonywał, że nie ma powodu do wypłaty dodatku wojennego, bo żołnierze pełnią służbę w rejonie dość bezpiecznym i żadne państwo uczestniczące w misji nie uznało Libanu za strefę działań wojennych. – Żołnierzom, którzy służą w ramach PKW Liban, mówiąc językiem młodzieżowym, daliśmy dodatki na maksa. Żołnierze są dobrze wynagradzani – przekonywał wiceminister.
Natomiast poseł Radosław Sikorski (KO) zaproponował, by order Virtuti Militari był nadawany także za bohaterstwo żołnierzy służących na misjach. Dziś, to najwyższe polskie odznaczenie wojskowe, może być przyznawane jedynie podczas wojny oraz w ciągu maksymalnie pięciu lat po jej zakończeniu. Przedstawiciel MON-u przyznał, że propozycja jest ciekawa, a polscy wojskowi dowiedli swojej odwagi podczas zagranicznych działań. Wiceminister Skurkiewicz jako przykład podał obronę ratusza w irackim mieście Karbala.
Szkolenie żołnierzy kompanii manewrowej XLII zmiany PKW KFOR na śmigłowcach Black Hawk znajdujących się w wyposażeniu sił KFOR w Kosowie. Fot. sierż. Mateusz Adamowicz
– Chciałbym podziękować wszystkim żołnierzom i pracownikom cywilnym, którzy służą na misjach. Trzymamy kciuki, abyście bogaci w doświadczenia wrócili bez uszczerbku dla kraju. Chciałbym też podziękować wszystkim tym, którzy tych żołnierzy przygotowują – mówił przewodniczący komisji, Michał Jach (PiS).
Wiceminister Skurkiewicz poinformował, że 95 proc. żołnierzy i pracowników cywilnych na misjach zostało już zaszczepionych pierwszą dawką szczepionki przeciwko COVID '19, natomiast drugą – niespełna 30 proc. – Szczepienia w polskich kontyngentach były dla nas priorytetem – zaznaczył.
autor zdjęć: st. szer. Wojciech Król/ CO MON, st. szer. Michał Wilk, sierż. Mateusz Adamowicz
komentarze