Wyniki szkoleniowe, cechy osobowościowe, przestrzeganie dyscypliny i przepisów o ochronie informacji niejawnych – według takich m.in. kryteriów będą oceniani żołnierze terytorialnej służby wojskowej. MON przygotowało szczegółowe zasady dotyczące opiniowania służbowego tej grupy żołnierzy. Docelowo będą one dotyczyć ok. 45 tys. terytorialsów.
Obowiązująca od 1 stycznia 2017 roku ustawa o powszechnym obowiązku obrony, tworząca wojska obrony terytorialnej, wprowadziła też nowy rodzaj czynnej służby wojskowej – terytorialną służbę wojskową. W myśl ustawy pełniący ją żołnierze niezawodowi wyznaczeni na stanowiska służbowe w jednostkach WOT będą, wzorem zawodowców, podlegać corocznemu opiniowaniu służbowemu.
MON przygotowało właśnie propozycję szczegółowych rozwiązań w tej sprawie. Docelowo przepisy mają dotyczyć około 45 tys. żołnierzy TSW. – Opiniowanie jest stałą praktyką w administracji publicznej. Ocenie podlegają przecież pracownicy urzędów czy korporacji. Pozwala to po pierwsze ocenić ich pracę, a po drugie mobilizuje i motywuje do większych starań i lepszej pracy czy służby. Opiniowanie umożliwia też pracodawcy wybór najlepszych osób, które mogą awansować, rozwijać się, dalej służyć – mówi dr Grzegorz Kwaśniak, dyrektor Biura ds. Utworzenia Obrony Terytorialnej w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Rzetelna ocena
Zgodnie z propozycjami resortu opinię służbową będzie sporządzał przełożony żołnierza, który zajmuje stanowisko co najmniej dowódcy kompanii lub równorzędne. Opiniowanie ma być przeprowadzane nie rzadziej niż raz w roku, w pierwszym kwartale za rok poprzedni. W przypadku żołnierza, który został powołany do terytorialnej służby wojskowej w ostatnim kwartale roku kalendarzowego, opinia będzie sporządzana w kolejnym roku kalendarzowym – po upływie 365 dni od dnia powołania.
Ocenę żołnierza ma ułatwić specjalny arkusz, w którym oprócz danych personalnych terytorialsa, znajdą się informacje o zajmowanym przez niego stanowisku służbowym i specjalności wojskowej. – Podobny formularz jest stosowany w wojskach operacyjnych. Tabelaryczny układ dokumentu na pewno ułatwi przełożonemu sporządzenie opinii i sprawi, że będzie ona rzetelna – dodaje dr Kwaśniak.
Na początek przełożony oceni cechy osobowe opiniowanego terytorialsa. W pięciostopniowej skali (2 – nie spełnia wymagań, 3 – spełnia wymagania w ograniczonym zakresie, 4 – spełnia wymagania, 5 – przewyższa wymagania, 6 – znacznie przewyższa wymagania) zostaną ocenione: odpowiedzialność, efektywność rozumowania i precyzja wypowiedzi, komunikatywność, umiejętność współdziałania, rzetelność i wiarygodność, determinacja, odporność psychofizyczna, wygląd zewnętrzny i prezencja, umiejętność planowania i organizacji pracy, predyspozycje dowódcze.
Ważna dyscyplina
Oceniany też będzie przebieg dotychczasowej służby wojskowej. Przełożeni ocenią również przestrzeganie przepisów o ochronie informacji niejawnych oraz dyscypliny wojskowej. W tym ostatnim przypadku będą brane pod uwagę zarówno wyróżnienia, jak i kary otrzymane przez żołnierza, a także jego zachowania świadczące o ofiarności i odwadze. Również szczególne osiągnięcia, które wykraczają poza program szkolenia i obowiązki na zajmowanym stanowisku służbowym. W rzetelnym opiniowaniu podwładnego przełożonemu ma pomóc także dokumentacja, m.in. personalna, szkoleniowa czy dyscyplinarna. Ogólna ocena z opiniowania będzie ustalana na podstawie składowych. Żołnierz będzie mógł otrzymać ocenę: wzorową, bardzo dobrą, dobrą, dostateczną lub niedostateczną. W przypadku tej ostatniej będzie można zwolnić go przed terminem zakończenia służby.
W arkuszu opinii znalazło się też miejsce na wpisanie propozycji dotyczących dalszego przebiegu służby. W tym miejscu przełożony będzie mógł wpisać np. rekomendacje wysłania żołnierza na kurs, wyznaczenia go na inne stanowisko służbowe, mianowania na wyższy stopień lub propozycję przyznania wyróżnienia.
Podobnie jak w przypadku żołnierzy zawodowych, także terytorialsom będzie przysługiwało prawo odwołania się od opinii służbowej w ciągu siedmiu dni od zapoznania się z opinią.
autor zdjęć: WOT
komentarze