Były tradycyjne polskie potrawy wigilijne, dzielenie się opłatkiem i wspólne śpiewanie kolęd – ponad 200 żołnierzy i pracowników cywilnych spędza święta Bożego Narodzenia na misji w Afganistanie. – Staraliśmy się, aby każdy choć przez chwilę miał okazję spokojnego przeżywania Narodzenia Pańskiego – mówi płk Grzegorz Potrzuski, dowódca VII zmiany PKW.
Polscy żołnierze i pracownicy cywilni wojska pełnią służbę w różnych bazach w Afganistanie, dlatego też nie mogli usiąść razem do wigilijnego stołu. Dowództwo Polskiego Kontyngentu Wojskowego postarało się jednak, aby wszystkim czas ten upłynął tak, jak nakazuje tradycja. Wigilijną wieczerzę w bazie Bagram zorganizowali dowódca VII zmiany PKW RSM płk Grzegorz Potrzuski oraz ksiądz kapelan kontyngentu mjr Sebastian Piekarski. Po modlitwie żołnierze i pracownicy podzielili się opłatkiem i usiedli do wieczerzy. Na stołach pojawiły się tradycyjne, staropolskie dania: pierogi, barszcz z uszkami, ryby. To, że pod Hindukuszem można było zjeść wigilijne przysmaki to zasługa żołnierzy z Narodowego Elementu Wsparcia Logistycznego 10 Brygady Logistycznej z Opola.
Świąteczną atmosferę w bazie podkreślają bożonarodzeniowe drzewka. Choinka stanęła nie tylko w świetlicy PKW, gdzie odbyła się kolacja wigilijna, lecz także w innych pomieszczeniach, z których korzystają żołnierze. Odświętnie przystrojony był również kościół, w którym odbyła się pasterka. Warto dodać, że we mszy świętej odprawionej w Boże Narodzenie wziął udział – wraz z polskimi żołnierzami – generał broni Richard Cripwell, pełniący obowiązki zastępcy dowódcy operacji „Resolute Sapport – Afganistan”.
– Ze względu na obowiązki służbowe nie wszyscy żołnierze mają możliwość odpoczywania przez cały świąteczny okres. Ale staraliśmy się, aby każdy przez jakiś czas miał okazję spokojnego przeżywania radości Narodzenia Pańskiego – mówi płk Grzegorz Potrzuski, dowódca VII zmiany PKW Afganistan.
Chociaż żołnierze służący w Afganistanie nie mogą usiąść przy stole z rodziną, cały czas mają kontakt z najbliższymi. W okresie świąt częściej niż w zwykłe dni dzwonią do rodzin i więcej czasu spędzają na wideorozmowach. Plutonowy Dawid Gałązka i kapral Daniel Lipka, którzy Boże Narodzenie obchodzą w Afganistanie, przyznają, że każdy żołnierz w tym okresie dużo myśli o rodzinie. Ale poświęcenie jest – jak dodają – wpisane w służbę wojskową. – Na misji rodzinę muszą zastąpić koledzy i koleżanki, którzy potrafią wesprzeć i pomóc w trudnych chwilach – mówią podoficerowie.
Żołnierze dostali też prezenty od bliskich. Ale nie tylko. – Szczególnie miłą niespodzianką były kartki i życzenia, które otrzymaliśmy od dzieci ze szkół podstawowych z całego kraju – mówi por. Zbigniew Kuźniar, rzecznik prasowy kontyngentu. Zapewnia, że tego rodzaju gesty poparcia dla wojskowych napełniają ich otuchą i dają wsparcie w codziennej służbie.
autor zdjęć: por. Monika Wywiórka
komentarze