moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Air Show 2015, czyli magia lotnictwa

Ryk odrzutowców, feerie barw i zapierające dech w piersiach akrobacje – Radom po raz kolejny przyciągnął tysiące entuzjastów lotnictwa. Jednym z głównych punktów pokazów był lot kpt. Adriana Rojka, który MIG-iem 29M tuż po starcie wzbił się pionowo w górę, ukazując herb dywizjonu 303. W otwarciu Air Show uczestniczyli szefowa rządu Ewa Kopacz i wicepremier Tomasz Siemoniak.



 XIV edycja Air Show w Radomiu upłynęła pod znakiem 75. rocznicy Bitwy o Anglię oraz setnych urodzin asa lotnictwa myśliwskiego, gen. bryg. pil. Stanisława Skalskiego.

– Impreza w Radomiu to szansa, aby w jednym miejscu zobaczyć historię oraz teraźniejszość polskich, europejskich i światowych skrzydeł – podkreśliła premier Ewa Kopacz podczas sobotniej uroczystości otwarcia. Na pokazach był obecny również minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Mirosław Różański. Ceremonię uświetniła parada lotnicza i spadochroniarze, którzy zaraz po wylądowaniu zostali przyjęci przez przedstawicieli rządu.


Film: Michał Zieliński

Podczas pokazów nad niebem Radomia zaprezentowało się 260 samolotów i śmigłowców z 20 państw. – W przygotowaniu imprezy uczestniczyło ponad 2500 osób, co świadczy o skali tego wyzwania – mówił płk Artur Goławski, rzecznik prasowy Air Show. Organizatorami tegorocznego Air Show było Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, Aeroklub Polski, miasto Radom oraz Wojskowe Stowarzyszenie SWAT. – Byliśmy gotowi na przyjęcie nawet 200 tysięcy ludzi. Imprezę odwiedzały całe rodziny, nie tylko najzagorzalsi miłośnicy samolotów. Przyciągnęła ich magia lotnictwa, którą w Polsce w wydaniu wojskowych zespołów akrobacyjnych można zobaczyć i poczuć tylko tutaj.

Odrzutowce i róże

Amatorzy podniebnych akrobacji przez cały weekend mogli podziwiać kunszt pilotażu w dwóch dziesięciogodzinnych blokach. Jednym z głównych punktów programu był start kpt. Adriana Rojka, który po raz kolejny podbił serca publiczności. Pilotowany przez niego MIG-29M z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim zaraz po oderwaniu podwozia od pasa lotniska wzbił się pionowo w górę, ukazując wymalowany na plecach herb 303 Dywizjonu Myśliwskiego. Manewr ten nie tylko zaspokoił żądnych adrenaliny widzów, ale również zaakcentował wkład polskich pilotów w Bitwę o Anglię.



Umiejętnościami na najwyższym poziomie mogli się również popisać piloci z reprezentacyjnego zespołu pilotażowego polskich Sił Powietrznych „Biało-Czerwone Iskry”. Wykonywane przez nich figury podkreślały biało-czerwone flary dymne. Równie duże wrażenie wywarł zespół akrobacyjny „Orlik”. Mimo, że PZL-130 pod względem osiągów nie dorównuje samolotom odrzutowym, grupa kpt. Dariusza Stachurskiego urządziła prawdziwy spektakl. Jego kulminacją była róża dedykowana obserwującym pokazy kobietom.

Film: Łukasz Kasprzycki, Grzegorz Marciniak / DGRSZ

Organizatorzy zadbali się też o mocniejsze efekty. Dzięki parze F-16 oraz Su-22 pasjonaci militariów mieli okazję obserwować symulację nalotu bombowego. Gęste dymy, które na kilka minut spowiły lotnisko, raz za razem rozświetlały dipole odbijające.

Rafale, Aermacchi, L-159A…

Wśród zagranicznych zespołów na szczególne uznanie zasłużyła grupa akrobacyjna „Frecce Tricolori”. Obchodzone przez „Trzy Kolory” 55-lecie istnienia uświetniło 10 maszyn Aermacchi MB-339. Feerie barw zdobiące wykonywane przez Włochów rozety i mijanki komentował włoski pilot, który próbował po polsku opisać to, co właśnie dzieje się na niebie. Nie mniejszy aplauz zdobyły zespoły „Patruille Suisse” (Szwajcaria), „Patruilla Aguila” (Hiszpania), „Baltic Bees” (Łotwa), „Baby Blue” (Dania) oraz „Royal Jordanian Falcons” (Jordania). Ci ostatni, wykonując wszystkie akrobacje w rytm bliskowschodnich melodii, wprowadzili na radomskie niebo odrobinę egzotyki.

Wśród solistów duże zainteresowanie wzbudzał kpt. Benoit Flanche siedzący za sterami francuskiego myśliwca Rafale. Pilot znany z poprzedniej edycji Air Show tym razem również nie zawiódł, wyciskając ze swojego „Szkwała” wszystko, co najlepsze. O uznanie widzów walczyło również greckie F-16 Zeus (kpt. Stralis Sotiris), rumuński Mig-21, włoski Eurofighter, kolejne F-16 – tym razem z Belgii, oraz słowacki MIG-29. Siedzący za jego sterami kpt. Martin Kuterka udowodnił, że nie tylko Polacy potrafią opanować tę maszynę do perfekcji. Widzowie mogli również podziwiać samoloty szkoleniowe, m.in. PC-7 z Austrii, L-159A z Czech oraz tureckie T129.

Zaciekawić wojskiem

Podczas XIV edycji Air Show nie zapomniano także o miłośnikach śmigłowców oraz pojazdów wojskowych. Ci pierwsi docenili obecność Mi-24, zarówno z polskiej 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, jak i z czeskiej 22 Bazy Sił Powietrznych w Namest nad Olsavou. Widzowie podziwiali również hiszpańskich pilotów z grupy „Patulla Aspa”, którzy na pięciu EC-120B wzbili się na najwyższy pułap latania synchronicznego. Zaraz po nich swoje umiejętności zaprezentowali instruktorzy z Wyższej Szkoły Wojsk Powietrznych w Dęblinie. Pilotowane przez nich „Puszczyki” udowodniły wszystkim adeptom, że w doświadczonych rękach nie odstają od zagranicznych maszyn.

Uzupełniłem imprezy była ekspozycja naziemna, w skład której wchodziły samoloty oraz pojazdy wojsk lądowych, marynarki wojennej i sił specjalnych. – Po raz pierwszy głównym organizatorem Air Show było Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Dzięki temu mieliśmy okazję pokazać naszym widzom to, co w poszczególnych rodzajach sił zbrojnych mamy najfajniejszego – podkreślał Artur Goławski – Chcieliśmy zaciekawić wojskiem i udowodnić, że zawód żołnierza to fach przyszłości, którym warto się zainteresować.

Michał Zieliński

autor zdjęć: Michał Zieliński, DKS MON

dodaj komentarz

komentarze


Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
 
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Rehabilitacja poprzez sport
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Fiasko misji tajnych służb
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Posłowie o modernizacji armii
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Więcej powołań do DZSW
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
W drodze na szczyt
Ochrona artylerii rakietowej
Zrobić formę przed Kanadą
Rekord w „Akcji Serce”
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kluczowa rola Polaków
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Polskie Pioruny bronią Estonii
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Olimp w Paryżu
Awanse dla medalistów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Kluczowy partner
Wybiła godzina zemsty
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Zmiana warty w PKW Liban
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wiązką w przeciwnika
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Podchorążowie lepsi od oficerów
„Niedźwiadek” na czele AK
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Olympus in Paris
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Chirurg za konsolą
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Jak Polacy szkolą Ukraińców
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Rosomaki i Piranie
Ryngrafy za „Feniksa”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO