Trwa wyścig z czasem – żołnierze 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej już dwa miesiące pomagają w usuwaniu skutków powodzi, a pracy nadal jest ogrom. Na miejscu niemal od początku działają zespoły CIMIC, czyli Civil-Military Cooperation, które współpracują ze stroną cywilną, by z pomocą zdążyć na czas, a z pracami przed zimą.
Skala zniszczeń, jakie przyniósł żywioł, przypomina skutki wojny – zniszczone domy, drogi, zerwane linie energetyczne, niedziałające przekaźniki telefoniczne i setki mieszkańców, którzy stracili dorobek życia. Na miejscu od pierwszych dni po przejściu wielkiej wody pracują wojskowi specjaliści – zespoły do spraw współpracy cywilno-wojskowej. Najpierw wspierali działania związane z zapewnieniem dostaw najpotrzebniejszych artykułów, teraz priorytetem jest usprawnienie procesu odbudowy rejonów dotkniętych powodzią.
CIMIC czyli współpraca cywilno-wojskowa
CIMIC to strategia zakładająca współpracę sił wojskowych z organami władzy cywilnej. Do tej pory pojęcie znane było głównie z misji zagranicznych, gdzie wojska NATO wspierały odbudowę terenów po konfliktach zbrojnych. Po decyzji dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej zespoły CIMIC stały się trzonem działań operacji Feniks – wyselekcjonowani żołnierze przemierzają miasta i wsie, kontaktując się z samorządami na wszystkich szczeblach oraz mieszkańcami i analizując ich potrzeby. Żołnierze do spraw cywilno-wojskowych to osoby, które w swoich jednostkach są specjalistami z zakresu zarządzania kryzysowego.
Mazowieccy specjaliści w Kotlinie Kłodzkiej
6 Mazowiecka Brygady Obrony Terytorialnej jako jedna z nielicznych brygad od początku powodzi, aż do chwili obecnej wydziela specjalistę do spraw cywilno-wojskowych, którego głównym zadaniem jest wsparcie w kryzysie administracji publicznej na terenach popowodziowych. Wśród członków takiego zespołu jest podporucznik Marlena z 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
- Codziennie bierzemy udział w odprawach zespołów zarządzania kryzysowego, rozmawiamy z samorządowcami, burmistrzami, sołtysami, przedstawicielami organizacji pozarządowych, ale też z tymi, którym woda zabrała dorobek życia. Ustalamy potrzeby i na nie reagujemy. Przekazujemy informacje o najprostszym sposobie na pozyskanie pomocy ze strony wojska, czyli wniosku złożonego przez aplikację Feniks.
Terytorialsi 6 MBOT na posterunku
Wiadomo, że odbudowa zniszczonej przez powódź infrastruktury może zająć lata, ale teraz najważniejsze jest przygotowanie się do nadchodzącej zimy. Żołnierze 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej bez ustanku pomagają w sprzątaniu i przywracaniu normalności w Kotlinie Kłodzkiej. W wielu zalanych miejscowościach trwa naprawa wszelkich instalacji: gazowej, wodociągowej, elektrycznej. Z ulic i podwórek wciąż wywożone są nanosy powodziowe. Na miejscu pracują też pilarze, którzy usuwają zalegające konary oraz połamane, podmyte i powalone drzewa.
Zdążyć przed zimą – magazyn darów zwiększa obroty
W działaniach jest aktualnie prawie 100 mazowieckich terytorialsów, część z nich skierowano do obsługi hubów pomocowych w Kłodzku. Trzy magazyny dystrybuują kilkadziesiąt ton darów dziennie. Dziś artykułami pierwszej potrzeby są przede wszystkim materiały remontowo-budowlane: kleje do glazury, farby, gładzie, pędzle, folie ochronne i sprzęt roboczy. Żołnierze dbają, by towar - z ciągle nowych dostaw - szybko był gotowy do wydania potrzebującej ludności.
- Pakujemy, dzielimy, sortujemy, pomagamy załadować. Można powiedzieć, że tempo jest duże, ale po to tu jesteśmy, żeby pomagać. - Ja już czwarty raz jestem na operacji Feniks i właśnie tu odnalazłem sens swojej służby. Spotykamy się z serdecznością mieszkańców, i to jest niezwykłe, że mimo tego co przeszli ci ludzie, są wdzięczni, choć nasza pomoc to kropla w morzu ich potrzeb - mówili żołnierze 6MBOT.
Operacja Feniks potrwa do odwołania.
Tekst: kpt. Dominik Pijarski/ 6 MBOT
autor zdjęć: 6 MBOT
komentarze