moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Bezpieczne niebo

Modernizacja polskich sił powietrznych nabrała rozpędu. W ciągu zaledwie kilku lat powiększymy nasze zasoby przede wszystkim o najnowocześniejsze myśliwce piątej generacji, ale nie bez znaczenia są pozostałe platformy. FA-50 zastąpią wysłużone samoloty MiG-29, a Saaby pozwolą na wykrywanie obiektów z dużych odległości.

Husarz wchodzi do gry

Decyzja o zakupie samolotów F-35 jest przełomowa dla polskich sił powietrznych, a pojawienie się tych myśliwców przeniesie ten rodzaj wojsk w zupełnie nowy wymiar. Myśliwiec piątej generacji daje ogromne możliwości – przede wszystkim, jeśli chodzi o prowadzenie operacji za linią nieprzyjaciela. Bo, jak mówi się potocznie, F-35 jest niewidzialny dla obcych wojsk. Owa „niewidzialność” to zasługa technologii stealth. Samolot pokryty jest specjalnymi powłokami, które pochłaniają promieniowanie radarów przeciwnika, zamiast je odbijać. Dzięki temu maszyna rzeczywiście może operować niezauważona. To jednak nie wszystko, bo samolot ma jeszcze kilka unikatowych cech, które sprawiają, że uważany jest za potężną broń. Eksperci wymieniają m.in. radar z aktywnie skanowaną anteną AESA, która wysyła i odbiera fale radiowe o różnych częstotliwościach. Wiązka promieni może być kierowana w różne strony, a antena nie musi zmieniać swojego położenia.

F-35 jest również wyposażony w sensory, które mogą pracować w podczerwieni lub zbierają dane o promieniowaniu elektromagnetycznym z przeróżnych źródeł, nie tylko z zestawów przeciwlotniczych, lecz także radarów okrętowych czy naziemnych przeciwnika. System myśliwca wszystkie te informacje odbiera, porządkuje i dostarcza pilotowi dokładnie to, czego ten potrzebuje. Dzięki temu nie musi już zajmować się analizowaniem pozyskanych informacji. System robi to za niego. Co jest niezwykle ważne, zebrane przez samolot dane są wykorzystywane nie tylko przez myśliwce, bo F-35 może współpracować z innymi uczestnikami pola walki. Z informacji pozyskanych przez myśliwiec korzystają więc okręty, śmigłowce, stanowiska dowodzenia, JTAC-y (osoby zajmujące się naprowadzaniem statków powietrznych) i samoloty czwartej generacji.

– Za sprawą F-35 wzrosną nasze zdolności obronne oraz waga polskich sił zbrojnych na arenie międzynarodowej – mówi gen. dyw. Ireneusz Nowak, inspektor sił powietrznych. Pierwsze dwie z 32 zamówionych przez Polskę maszyn zostały zaprezentowane 28 sierpnia 2024 roku, w dniu Święta Lotnictwa Polskiego, w fabryce Lockheed Martin w Stanach Zjednoczonych. W Polsce pojawią się w 2026 roku w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku – gdzie już dziś prowadzone są prace nad rozbudową infrastruktury – oraz w 21 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.

Nowy rozdział w Mińsku

Polscy piloci mają już od kilku miesięcy do dyspozycji samoloty FA-50. Jest to 12 maszyn w standardzie, w jakim Koreańczycy budowali je na własne potrzeby. Kolejnych 36 egzemplarzy powstanie już w wersji FA-50PL, która zakłada m.in. wyposażenie ich w radary AESA i celowniki Sniper. Jeśli chodzi o uzbrojenie samolotów, FA-50 w podstawowym standardzie może przenosić pociski powietrze–powietrze typu AIM-9 L/M Sidewinder i pociski rakietowe powietrze–ziemia AGM-65 Maverick, a także bomby lotnicze różnego typu. Uzbrojony jest też w 20-milimetrowe działko. W wersji zmodernizowanej do standardu FA-50 PL będzie zdolny do przenoszenia pocisków AIM-9X – takich samych jak w F-16 i F-35, zintegrowanych z celownikiem nahełmowym JHMCS.

FA-50 stacjonują w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, gdzie loty na nich wykonują piloci szkoleni w Korei Południowej. Teraz pod okiem koreańskich instruktorów doskonalą swoje umiejętności w Polsce. W najbliższym czasie do Korei polecą kolejne osoby. Lotnicy czekają na moment pierwszych dyżurów bojowych samolotów FA-50, ale rozpoczną się one najwcześniej za dwa lata. Gen. dyw. Ireneusz Nowak podkreśla, że takich zdolności nie można osiągnąć z dnia na dzień. – Proszę nie spodziewać się, że kilka miesięcy po przyjęciu samolotów będziemy gotowi do dyżuru bojowego. To wymaga czasu, przygotowań i certyfikacji – mówi inspektor sił powietrznych.

Możemy widzieć więcej

Ważnym wydarzeniem dla polskich sił powietrznych było pojawienie się samolotów rozpoznawczych Saab 340 AEW. Do tej pory zadania rozpoznawcze prowadziły dla polskiego lotnictwa platformy krajów sojuszniczych, m.in. tureckie i amerykańskie oraz natowski AWACS. Kontrakt na zakup używanych przez szwedzką armię maszyn Saab 340 AEW podpisano w 2023 roku, a jego wartość wyniosła 52 mln euro. Dzięki radarowi PS-890 Erieye te platformy wczesnego ostrzegania mogą wykryć z dużej odległości, a potem śledzić obiekty znajdujące się zarówno na morzu, jak i w powietrzu. Okręty i statki załoga namierza z 370 km, samoloty z około 320 km, wreszcie pociski manewrujące z niemal 200 km. W tym samym czasie jest w stanie prowadzić obserwację 1000 obiektów morskich i 500 powietrznych.

Kupione samoloty zostały dostarczone do Polski w czerwcu 2024 roku. Jest to jednak rozwiązanie pomostowe. – Saab dziś wypełnia swoje zadania, ale nie ma potencjału modernizacyjnego w perspektywie na przykład 30 lat. Dlatego docelowo musimy myśleć o platformie, która będzie służyła dekady – mówi gen. dyw. Ireneusz Nowak.

Polscy lotnicy szkolą się w obsłudze samolotów Saab 340 AEW. Pierwsi już ukończyli kurs i na początku sierpnia 2024 roku wiceminister Paweł Bejda wręczył im certyfikaty. Podczas wizyty w 43 Bazie Lotnictwa Morskiego, gdzie stacjonują te maszyny, wiceminister podkreślał, że będą one częścią całego, właśnie budowanego, systemu rozpoznania polskiej armii. – Oprócz samolotów Saab złożą się na niego m.in. aerostaty Barbara, systemy satelitarne czy okręty rozpoznania elektronicznego Delfin – wyliczał Paweł Bejda.

Dzięki zakupom nowoczesnych samolotów polskie siły powietrzne stają się coraz ważniejszym elementem systemu bezpieczeństwa NATO. Modernizacja lotnictwa to też zastrzyk energii i motywacja do działania dla pilotów, którzy latali na postsowieckich maszynach. Teraz będą mieli do dyspozycji najnowocześniejsze samoloty. – Budowanie sił powietrznych, o jakich marzymy, jeszcze potrwa, ale obrany przez nas kierunek jest klarowny, a prędkość zmian obiecująca – zapewnia gen. dyw. Ireneusz Nowak.

Ewa Korsak

autor zdjęć: Lockheed Martin, US Army, 23 BLT

dodaj komentarz

komentarze


Zagrożenie powodziowe. Żołnierze gotowi do działania
 
Rusza operacja „Bezpieczny Zachód”
Bezpieczniejsza Europa
Pancerny drapieżnik, czyli Leopard 2A5
Najtrudniejsze w służbie na polsko-białoruskiej granicy jest…
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Czarna Pantera celuje
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Cybermiasteczko na Festiwalu Open’er
PGZ buduje suwerenność amunicyjną
Dzieci wojny
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Święto sportów walki w Warendorfie
Pułk Reprezentacyjny rekrutuje. Kto może dołączyć?
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Niemal 500 absolwentów AWL-u już oficjalnie oficerami WP
Wyższe stawki dla niezawodowych
Czarne Pantery, ognia!
Polacy i Holendrzy razem dla obronności
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Pełna mobilizacja. Żołnierze ruszają na tereny zagrożone powodzią
W tydzień poznali smak żołnierskiego fachu
Podejrzane manewry na Bałtyku
Żołnierze znowu walczą ze złotą algą
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
Korzystne zmiany w dodatkach dla sił powietrznych
Śmierć gorsza niż wszystkie
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Odznaczenia za misję
Ewakuacja Polaków z Izraela
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Kajakami po medale
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Alert pogodowy. Żołnierze są najbliżej zagrożonych miejsc
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Prezydent na wschodniej granicy
Demony wojny nie patrzą na płeć
„Różycki” zwodowany
BWP-1 – historia na dekady
Pracowity pobyt w kosmosie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Flyer, zdobywca przestworzy
Ratownik w akcji
Zostań kapralem! Rusza nabór na kursy
Strażnicy polskiego nieba
Tłumy na zawodach w Krakowie
Planowano zamach na Zełenskiego
Międzynarodowy festiwal lotnictwa. Zbliża się Air Show Radom 2025
11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
Broń przeciwko wrogim satelitom
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Kapryśny przeciwnik
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO