Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał żołnierzom z 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego, 9 Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego i 18 Białostockiego Pułku Rozpoznawczego pierwszą partię pojazdów dalekiego rozpoznania o kryptonimie „Żmija”. 25 wozów od razu wejdzie do służby i trafi do żołnierzy patrolujących polsko-białoruską granicę.
Pojazdy dalekiego rozpoznania o kryptonimie „Żmija” mają 2 m szerokości, 2 m wysokości i 4 m długości, ważą niecałe 1700 kg. Wyposażone są w silniki wysokoprężne o pojemności 2,4 l, które generują moc 181 KM (133 kW) i maksymalny moment obrotowy wynoszący 430 Nm, co umożliwia osiągnięcie prędkości maksymalnej 140 km/h na drogach utwardzonych i 100 km/h na drogach gruntowych.
Dzięki mechanizmowi rozdzielczo-redukcyjnemu z blokadą międzyosiowego mechanizmu różnicowego ich napęd na wszystkie koła w systemie 4 x 4 może być błyskawicznie przełączany na tryb 4 x 2, 4 x 4 zblokowany i 4 x 4 z reduktorem biegu. Pojazd jest dzięki temu zdolny do sprawnego pokonywania trudnego terenu.
Żmija w patrolu
Szef MON-u przekazał dziś takie pojazdy żołnierzom z jednostek rozpoznawczych wojsk lądowych: 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego, 9 Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego i 18 Białostockiego Pułku Rozpoznawczego.
Pierwsza partia pojazdów dalekiego rozpoznania o kryptonimie „Żmija” – jak podkreślił minister Mariusz Błaszczak – od razu trafi do linii. Nowe wozy będą używane do działań patrolowych w strefie przygranicznej.
Minister obrony, który spotkał się dziś w Kopytowie z żołnierzami strzegącymi wschodniej granicy Polski, podziękował mundurowym za ich służbę na rzecz bezpieczeństwa kraju. – Dzięki waszej służbie Polska jest bezpieczna. Ale w ten sposób dbacie także o bezpieczeństwo Unii Europejskiej i NATO – mówił minister.
Opóźniony kontrakt na Żmije
Warta 90 mln zł umowa na dostawę 118 pojazdów dalekiego rozpoznania o kryptonimie „Żmija” została podpisana we wrześniu 2017 roku przez Inspektorat Uzbrojenia MON z konsorcjum w składzie: Polski Holding Obronny Sp. z o.o. oraz Concept Sp. z o.o. Zgodnie z zapisami umowy pierwsze 25 egzemplarzy Żmij miało trafić do SZRP w 2020 roku, 35 sztuk powinno być przekazane w 2021 roku. Czas oddania ostatniej partii – 58 pojazdów – został określony na 2022 rok.
Niestety terminy te nie zostały dotrzymane. „Zasadniczym czynnikiem mającym wpływ na opóźnienie w realizacji umowy na dostawy pojazdów dalekiego rozpoznania Żmija były zakłócenia wynikające z wprowadzonych w kraju i na świecie obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa SARS-COV-2” – wyjaśniał mjr Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia MON.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński / CO MON
komentarze