O 300 zł wzrośnie świadczenie mieszkaniowe dla żołnierzy służących w 28 spośród wszystkich 106 garnizonów. Wynika to z zapisów nowelizacji ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP, która przy określaniu wysokości świadczenia zakłada uwzględnienie znaczenia garnizonu dla obronności kraju. Zmiany obejmą ponad 28 tys. żołnierzy zawodowych, służących głównie na wschodzie Polski.
Świadczenie mieszkaniowe to miesięczna należność finansowa dla tych żołnierzy, którzy nie korzystają z prawa do służbowego, wojskowego „M” i na własną rękę wynajmują mieszkanie na cywilnym rynku lub spłacają kredyt mieszkaniowy. Jego wysokość jest iloczynem stawki podstawowej, która wynosi obecnie 300 zł, oraz współczynnika (od 1,5 do 5,0), uzależnionego od garnizonu, w którym żołnierz pełni służbę. Od stycznia, po nowelizacji rozporządzenia w tej sprawie i podniesieniu stawek dla 77 garnizonów, świadczenie wynosi od 450 zł do 1500 zł, a średnia stawka to 793 zł.
Teraz w Ministerstwie Obrony Narodowej powstała kolejna propozycja zmian przepisów. Projekt rozporządzenia jest wynikiem nowelizacji ustawy o Agencji Mienia Wojskowego i niektórych innych ustaw – w tym o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP. To właśnie w tej ustawie pojawił się nowy zapis, dotyczący sposobu określania wysokości wypłacanego żołnierzom świadczenia mieszkaniowego. Chodzi konkretnie o przepis, który wprowadził zasadę, by przy ustalaniu współczynnika brać pod uwagę znaczenie danego garnizonu dla obronności kraju.
Za takie garnizony MON uznało 28 spośród wszystkich 106 funkcjonujących w kraju. To m.in. te położone na tzw. ścianie wschodniej, w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, podkarpackim oraz lubelskim (z wyłączeniem garnizonu Dęblin), gdzie formowane są nowe jednostki. W projekcie zostały też uwzględnione garnizony Przasnysz i Ostrów Mazowiecka z województwa mazowieckiego oraz garnizon gdyński. – W każdym przypadku współczynnik wzrośnie o 1, co w praktyce oznacza podwyżkę świadczenia o 300 zł dla każdego żołnierza, który służy w jednym z 28 garnizonów – tłumaczy Małgorzata Weber, rzeczniczka prasowa Agencji Mienia Wojskowego.
Ile dokładnie zatem wyniesie wysokość świadczenia dla poszczególnych garnizonów? Żołnierze służący w Morągu zamiast 480 zł otrzymają 780 zł, a ci z Giżycka, Hrubieszowa i Lidzbarka Warmińskiego – 810 zł w miejsce dotychczasowych 510 zł. W przypadku Bartoszyc, Gołdapi i Łomży świadczenie wyniesie 840 zł, Chełma, Jarosławia, Lipowca i Węgorzewa – 870 zł, a Niska, Nowej Dęby, Orzysza, Ostrowi Mazowieckiej, Przemyśla i Suwałk – 900 zł. 930 zł dostaną żołnierze z Braniewa i Zamościa, 990 zł – z Przasnysza, 1020 zł – z Olsztyna, a 1050 zł – z Białej Podlaskiej, Rzeszowa i Siedlec. Wyższe świadczenie będzie też w Elblągu (1110 zł), Białymstoku i Lublinie (1140 zł) oraz Gdyni (1200 zł).
Takie rozwiązanie, zdaniem przedstawicieli MON-u, wpłynie korzystnie na sytuację finansową wojskowych rodzin, a także przyczyni się do wzrostu atrakcyjności służby wojskowej w garnizonach na wschodzie kraju. – Na podwyżce skorzysta ponad 28 tys. żołnierzy. To dane szacunkowe, oparte na liczbie świadczeniobiorców z 28 garnizonów z sierpnia tego roku. Wtedy beneficjentami świadczenia było 28 087 żołnierzy – dodaje Małgorzata Weber.
Nowe stawki mają przysługiwać żołnierzom zawodowym od 1 października 2023 roku. W pozostałych garnizonach współczynniki pozostały bez zmian. Po wejściu w życie przepisów średnia stawka świadczenia wzrośnie z 793 zł do 889 zł.
autor zdjęć: szer. Michał Czarnij
komentarze