Lżejszy, szybszy, z potężniejszym uzbrojeniem, z lepszym pancerzem i bardziej ekonomiczny od swojego poprzednika. Taki według twórców ma być AbramsX. Demonstrator technologii następcy osławionych czołgów M1A2 Abrams został zaprezentowany publicznie po raz pierwszy w Waszyngtonie na targach zbrojeniowych AUSA – Annual Meeting & Exposition 2022.
Targi obronne AUSA – Annual Meeting & Exposition organizowane są przez istniejące od lat pięćdziesiątych Stowarzyszenie Amerykańskich Wojsk Lądowych – Association of the United States Army. To najważniejsza po tej stronie Atlantyku impreza wystawiennicza branży obronnej specjalizującej się w produkcji sprzętu i uzbrojenia dla wojsk lądowych oraz wojsk specjalnych.
Na targach w Waszyngtonie, które w tym roku odbyły się 10–12 października, już tradycyjnie swoje produkty prezentowały koncerny zbrojeniowe z całego świata. Można było również zobaczyć rozwiązania, nad którymi pracuje przemysł oraz świat nauki w ramach programów badawczo-rozwojowych finansowanych przez rząd USA. To wyróżnia AUSA na tle innych wystaw obronnych.
Następca legendy
Jednak spośród wielu premier zdecydowanie największe zainteresowanie zarówno przedstawicieli wojska, jak i branżowych ekspertów wzbudził czołg AbramsX. Demonstrator technologii maszyny, która ma być następcą podstawowego czołgu amerykańskiej armii – M1A2 Abramsa – zaprezentował koncern General Dynamics Land System.
Nad konstrukcją, która ma zastąpić w linii używane od połowy lat osiemdziesiątych maszyny, Pentagon pracuje koncepcyjnie już od dawna. Pierwsze przymiarki do budowy czołgu nowej generacji pojawiły się pod koniec lat dziewięćdziesiątych, ale ostatecznie zdecydowano się kontynuować program modernizacji używanych Abramsów.
Pomysł powrócił na dobre w połowie ubiegłej dekady, gdy Pentagon przyjął program operacyjny „Combat Vehicle Modernization Strategy”, na którego bazie uruchomiono program „Optionally Manned Tank” (OMT). Prace analityczne nad OMT trwały do ubiegłego roku. W tym czasie rozważano trzy propozycje – czołgu dużo lżejszego niż podstawowy (około 40 t), maszyny o parametrach gabarytowych porównywalnych do obecnych Abramsów oraz konstrukcji, która waży znacznie ponad 75 t.
Lżejszy i hybrydowy
Na targach AUSA okazało się, w którym kierunku chce podążać US Army. zaprezentowany przez koncern GDLS czołg AbramsX waży około 55 t, czyli o 10 t mniej niż Abrams w wersji M1A2 SEPv3 (obecnie użytkowanej przez amerykańską armię).
Film: General Dynamics Land Systems
Jak wyjaśniali przedstawiciele koncernu, wagę udało się zredukować dzięki nowemu lżejszemu pancerzowi, a także poprzez przeprojektowanie podwozia wraz z układem napędowym. Turbinę gazową (AGT 1500) – która stała się symbolem Abramsów – zastąpił napęd hybrydowy (spalinowo-elektryczny). Nowy silnik ma dysponować podobną mocą do AGT 1500, ale zużywać o połowę mniej paliwa.
Branżowi eksperci podkreślają, że podwozie zaprezentowanego na targach AbramsaX jest bardzo podobne do układu jezdnego Abramsa HCVTB (Heavy Combat Vehicle Test Bed) – został on pokazany przez firmę General Dynamics w 2013 roku i miał być demonstratorem technologii zakładającej zainstalowanie w Abramsach silnika Diesla (zainstalowano w nim silnik MTU- 883).
Nowy oręż i sztuczna inteligencja
AbramsX został wyposażony w bezzałogową wieżę z 120 mm armatą gładkolufową XM360 (sprzężoną z karabinem maszynowym) i zautomatyzowany system strzelecki Kongsberg RS6 (z 30 mm armatą i 7,62 mm karabinem maszynowym). Można go także dozbroić w wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin.
Tym, co ma wyróżniać AbramsaX i dawać mu zdecydowaną przewagę na polu walki, jest sztuczna inteligencja. Choć producent nie ujawnia na ten temat zbyt wielu szczegółów, systemy komputerowe maszyny – na bazie danych zebranych przez różnego typu sensory (optoelektroniczne, radiolokacyjne) – oraz drony, mają być w stanie dokonywać weryfikacji i oceny celów, tak by np. wskazywać załodze (trzyosobowej) te, które są największym zagrożeniem.
Na razie wizja
Przedstawiciele General Dynamics Land System wyraźnie podkreślali, że AbramsX to demonstrator technologii. Co to oznacza? Przede wszystkim nie jest to model przewidziany do produkcji seryjnej. Owszem, kilka AbramsówX trafiło do amerykańskiej armii na testy, ale sprawdziany mają tylko pomóc wojsku ocenić, czy jest zainteresowane zastosowanymi w AbramsachX technologiami.
W oparciu o wnioski i doświadczenia zebrane podczas wojskowych prób mają powstać kolejne czołgi – demonstratory technologii, które poddane zostaną dalszym wojskowym testom i badaniom. Dopiero, kiedy amerykańska armia uzna, że ich wyniki są zadowalające, może zlecić opracowanie prototypowego AbramsaX, który będzie miał szansę wejść do produkcji seryjnej.
autor zdjęć: General Dynamics Land Systems
komentarze