Uczęszczanie do szkoły w Afganistanie często jest okupione dużym wyrzeczeniem. Aby do niej dotrzeć, większość dzieci pokonuje drogę, która często jest górzysta i trudna do przebycia. W Jandzie, pomimo że jest ona stolicą dystryktu, znajduje się tylko jedna szkoła podstawowa ufundowana przez osobę prywatną. Bardzo mała część mieszkańców ma podstawowe wykształcenie. Pomimo inwestycji stan techniczny infrastruktury placówek oświatowych jest niezadowalający.
Szkoła w Petaw wygląda tak samo jak większość szkół w Islamskiej Republice Afganistanu. Zajęcia odbywają się od wczesnych godzin porannych do popołudniowych. Uczniami są chłopcy w wieku od siedmiu do piętnastu lat. Wyposażenie szkoły to kilka starych tablic i wytartych dywanów, na których w czasie lekcji siedzą uczniowie. „Szkoła działa od kilku lat. Tylko raz dotarła tu pomoc – z bazy Warrior. Od tamtego czasu nikt się nie pojawił, a my nie mamy pieniędzy nie tylko na jakiekolwiek inwestycje, ale nawet na zakup podstawowych przyborów szkolnych”, mówi nauczyciel Momor Abdullah.
„Od kilku tygodni staraliśmy się ustalić listę najbardziej potrzebujących szkół. Rozmawialiśmy wielokrotnie z przedstawicielami władz lokalnych na temat potrzeb ludności dystryktu. Szkołę w Petaw wytypowano jako jedną z tych, których potrzeby są najbardziej elementarne”, powiedział dowódca 3 Taktycznego Zespołu Wsparcia CIMIC w FOB Warrior kapitan Marcin Ożdżyński.
Marcin OżdżyńskiMichał Rałowski
Zespół CIMIC
komentarze