moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Klingi odzyskują blask

Szermierka od zawsze była konkurencją elitarną, dostępną głównie dla ludzi z wyższych sfer i dobrze wykształconych. Ale jej znajomość była także nieodzownym elementem wyszkolenia żołnierzy. Dziś to już historia, ale wciąż aktualny jest przekaz, jaki niesie ten sport. Szermierka nadal bowiem uczy szacunku, godnej postawy, a także agresywności, szybkości, konsekwencji i ambicji – pisze Wojciech Piekarski, publicysta zajmujący się sportem wojskowym.

Jeszcze w latach 50. w programie żołnierskich spartakiad była między innymi rywalizacja na bagnety. Na drewnianej imitacji karabinka AK umieszczano bagnet zakończony kauczukową kulką, chroniącą uczestników walki przed kontuzją. Trzymając karabinek w obu dłoniach, trzeba było wykazać się szermierczymi umiejętnościami. Sposób walki oceniali sędziowie, którym – wtedy jeszcze – nawet nie marzyła się elektryczna czy elektroniczna sygnalizacja. We współczesnej rywalizacji na szable, szpady i we florecie elektronika to już norma. I choćby dlatego dzisiejsze zmagania na planszy z tamtym współzawodnictwem „na bagnety” mają już niewiele wspólnego.

No może tyle, że szermierka nadal nazywana jest „białym sportem”. Dlaczego? Chyba nie tylko ze względu na stroje zawodników. Ważna jest także otoczka rywalizacji na planszy. Obowiązują tu zasady fair play. Sport ten uczy szacunku dla rywala, godnej postawy, a także agresywności, szybkości, konsekwencji i ambicji. Dobra kondycja, wzorowe opanowanie techniki władania bronią, wreszcie silna psychika i wiara we własne siły – to podstawa sukcesów na planszy. Te zaś od lat odnoszą i – jak sądzę – nadal będą odnosić głównie sportowcy w mundurach. Także w naszym kraju. Do historii przeszło nazwisko nieżyjącego już szablisty wszech czasów ppłk. Jerzego Pawłowskiego, zdobywcy pięciu olimpijskich trofeów. Znani są także jego młodsi koledzy, a wśród nich chor. Janusz Olech, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Seulu (1988). Na podium olimpijskim stawali również wojskowi floreciści, zawodnicy warszawskiej Legii: Jerzy Kaczmarek, Bogusław Zych czy pracujący w Polskim Komitecie Olimpijskim Marian Sypniewski. W olimpijskich annałach figurują także nazwiska żołnierzy Wojska Polskiego – szpadzistów: Henryka Nielaby, Bogdana Andrzejewskiego i Kazimierza Barburskiego.

To oni i wielu innych pisali piękną historię wojskowej szermierki, która w ostatnich latach przeżywała pewien kryzys, jak zresztą cała dyscyplina. Wystarczy przypomnieć, że na ubiegłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Londynie żaden reprezentant Polski nie zdobył medalu. Nic dziwnego, że po najważniejszej imprezie czterolecia polską szermierkę poddano surowej krytyce i zmieniono prezesa zarządu tej dyscypliny. Jacka Bierkowskiego zastąpił Adam Konopka, były zawodnik, legionista. Nowy prezes za cel numer jeden postawił sobie przywrócenie polskim klingom medalowego blasku. Przyznał też, że w realizacji tego zadania bardzo liczy na wsparcie szermierzy w mundurach. Słusznie, bo pierwsze symptomy zmian na lepsze już widać.

Na zakończonych niedawno w Zagrzebiu mistrzostwach Europy polska ekipa zdobyła cztery medale: srebrny drużyna florecistów, a brązowe szpadzistka Renata Knapik oraz żołnierze z Wojskowego Zespołu Sportowego w Zegrzu: szablistka st. szer. Aleksandra Socha-Szelagowska i szpadzista st. szer. Krzysztof Mikołajczak. Ten ostatni jest wychowankiem szermierczej sekcji warszawskiej Legii. Niegdyś silnego i prężnego ośrodka tej dyscypliny sportu, a dziś już raczej skupiającego się na najmłodszych adeptach „białego sportu”, jako że Stowarzyszenie Szermierzy Legia działa przy jednej ze szkół podstawowych na warszawskiej Woli.

To przyszłość polskiej szermierki. Natomiast w szermierczej kadrze Wojska Polskiego w dwóch zespołach sportowych trenuje obecnie 17 zawodniczek i zawodników. Praktycznie wszyscy są członkami kadry olimpijskiej na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro 2016. Włącznie z młodą mamą Danutą Dmowską-Andrzejuk, która wiosną urodziła córeczkę, a już niebawem wraca na szermierczą planszę. Taki sam plan ma gwiazda polskiej i wojskowej szermierki, dwukrotna medalistka olimpijska, Sylwia Gruchała-Bączek, która matką zostanie w sierpniu. Potem wraca na planszę, by w stolicy Brazylii powalczyć o brakujące jej do olimpijskiej kolekcji złoto. Powodzenia!

Wojciech Piekarski
Pułkownik w stanie spoczynku, dziennikarz sportowy, były kierownik działu sportowego „Żołnierza Wolności”, „Żołnierza Rzeczypospolitej” i „Polski Zbrojnej”.

dodaj komentarz

komentarze


Setki cystern dla armii
 
Ogień Czarnej Pantery
Olimp w Paryżu
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Polskie „JAG” już działa
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Terytorialsi zobaczą więcej
Co słychać pod wodą?
Transformacja dla zwycięstwa
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Czworonożny żandarm w Paryżu
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Norwegowie na straży polskiego nieba
Transformacja wymogiem XXI wieku
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Aplikuj na kurs oficerski
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
„Szczury Tobruku” atakują
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Zmiana warty w PKW Liban
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Determinacja i wola walki to podstawa
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Mniej obcy w obcym kraju
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Ostre słowa, mocne ciosy
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Jesień przeciwlotników
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Pożegnanie z Żaganiem
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Bój o cyberbezpieczeństwo
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Jaka przyszłość artylerii?
Medycyna „pancerna”
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Wybiła godzina zemsty
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Zyskać przewagę w powietrzu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Karta dla rodzin wojskowych
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Olympus in Paris
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Feniks” wciąż jest potrzebny
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO