Sukces zbrojeniówki. Pierwszy wyprodukowany w PZL Mielec tylny kadłub samolotu F-16 został w fabryce Lockheed Martin w Greenville w USA zintegrowany z resztą powstającego tam, dla jednego z zagranicznych odbiorców, kolejnego efa. – Nasi pracownicy udowodnili, że Polska jest w stanie wnieść znaczący wkład w globalny przemysł obronny – podkreśla Janusz Zakręcki, prezes PZL Mielec.
Przez ostatnie kilkanaście lat zakłady PZL Mielec specjalizowały się w produkcji śmigłowców Black Hawk S-70i. Była to decyzja ówczesnego właściciela fabryki, amerykańskiego koncernu Sikorsky, który chcąc podołać globalnym zamówieniom na te maszyny najpierw uruchomił w Mielcu produkcję ich komponentów, a od 2015 linię montażową całych maszyn. Nowy właściciel zakładów Mielec – Lockheed Martin – zdecydował natomiast, że polska spółka zostanie włączona w globalny łańcuch dostawców komponentów do flagowego produktu lotniczego koncernu, czyli wielozadaniowych samolotów F-16.
Początkowo w Polsce produkowano niewielkie podzespoły kadłuba. Od zeszłego roku jednak PZL Mielec stał się jednym z najistotniejszych poddostawców komponentów do F-16. Polskiej spółce powierzono bowiem produkcję całego tylnego kadłuba samolotu z zastrzeżeniem, że docelowo nad Wisłą ma powstawać aż 80 proc. całego kadłuba modelu F-16 Block 70/72.
W sierpniu 2023 roku halę montażową w Mielcu opuścił pierwszy wyprodukowany w Polsce cały tylny kadłub efa, który został wysłany do zakładu montażu końcowego Lockheed Martin w Greenville w USA. Dziś Lockheed Martin poinformował, że „polska” część została z sukcesem zintegrowana z resztą wielozadaniowego samolotu, budowanego tam dla jednego z zagranicznych odbiorców.
Janusz Zakręcki, prezes PZL Mielec, podkreśla, że to sukces polskich inżynierów. – Nasi pracownicy, a są wśród nich jedni z najbardziej wykwalifikowanych techników w branży, udowodnili, że Polska jest w stanie wnieść znaczący wkład w globalny przemysł obronny. To osiągnięcie nie tylko wzmacnia zdolności obronne kraju, lecz także umacnia pozycję Polski jako kluczowego gracza na arenie światowej – uważa.
Przedstawiciele Lockheed Martin podkreślają, że powierzanie produkcji kluczowych podzespołów samolotów F-16 firmom z państw, które je użytkują, to jedna ze strategii zwiększających ich bezpieczeństwo. – Udana integracja tylnego kadłuba to nie tylko ogromne osiągnięcie techniczne, lecz także dowód rosnących możliwości Polski w zakresie zaawansowanej produkcji obronnej. Ta współpraca wzmacnia naszą globalną sieć produkcyjną i strategiczną rolę, jaką Polska odgrywa we wspieraniu idei programu 21st Century Security dla naszych międzynarodowych klientów – komentował OJ Sanchez, wiceprezes Integrated Fighter Group, Lockheed Martin.
autor zdjęć: kpr. Sławomir Kozioł, Lockheed Martin
komentarze