W najmniejszych miejscowościach, które ucierpiały podczas powodzi, powstają wojskowe mobilne ambulatoria medyczne. Pierwsze już przyjmuje pacjentów w Lewinie Brzeskim, kolejne są w drodze do wsi w okolicach Lądka-Zdroju. Wojskowi lekarze i ratownicy będą udzielać pomocy medycznej, szczepić przeciw tężcowi, wypisywać recepty, a w razie potrzeby wezwą transport do szpitala.
Armia niesie pomoc medyczną powodzianom nie tylko w wojskowym szpitalu polowym i wojskowej przychodni w Nysie, powstają także mobilne ambulatoria medyczne. – Będą działać w najmniejszych miejscowościach na terenach wiejskich tam, gdzie są potrzebni lekarze, którzy będą bezpośrednio pomagać ludziom – mówił wiceminister obrony Cezary Tomczyk na porannym posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu.
Działania tych zespołów koordynuje komendant 4 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką we Wrocławiu. – Naszym zadaniem jest wsparcie cywilnego systemu ochrony zdrowia na terenie Dolnego Śląska – informuje płk dr hab. n. med. Wojciech Tański, komendant placówki. Jak tłumaczy, z powodu powodzi mieszkańcy województwa mają utrudniony dostęp do lekarzy, zarówno komunikacyjnie, ponieważ zostały zniszczone drogi i mosty, jak i z powodu problemów z łącznością telefoniczną i internetową.
Personel do mobilnych zespołów medycznych oddelegowali komendanci: 7 Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku, Wojskowego Instytutu Medycznego oraz Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej w Warszawie, 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy, 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Krakowie oraz szpitala we Wrocławiu. – W sumie jest to kilkadziesiąt osób. Otrzymaliśmy też dodatkowe karetki z Dowództwa Generalnego i Inspektoratu Wsparcia – dodaje płk Tański. W ten sposób powstało dziesięć mobilnych ambulatoriów medycznych.
W uzgodnieniu ze sztabem kryzysowym działającym przy Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim zespoły te są kierowane do niewielkich miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej w rejonie Lądka-Zdroju. Jeden z nich działa już dziś od rana w Lewinie Brzeskim. Pozostałe są w drodze do wsi Trzebieszowice, Żelazno, Krosnowice, Ołdrzychowice, a kolejne przygotowują się do działania.
Lekarze i ratownicy z tych zespołów będą m.in. udzielać podstawowej pomocy medycznej, opatrywać urazy, wypisywać recepty, także dla osób przewlekle chorych, które kontynuują leczenie. W razie potrzeby zaszczepią pacjentów m.in. przeciw tężcowi i wirusowi zapalenia wątroby typu A. W sytuacji gdyby była potrzebna hospitalizacja, wezwą transport medyczny lub Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Zespoły medyczne będą dostępne 24 godziny na dobę. Karetki będą stacjonowały w miejscowościach przez cały dzień, a na noc przeniosą się do Lądka-Zdroju, skąd w razie konieczności mogą szybko dotrzeć na wskazane miejsce. Mobilne ambulatoria pozostaną w zniszczonych przez wodę wsiach i miasteczkach tak długo, jak będzie taka potrzeba. – Jeśli sytuacja będzie tego wymagała i dostaniemy takie informacje od wojewódzkiego zespołu kryzysowego, będziemy te zespoły przenosić w inne miejsca – dodaje płk Tański.
Komendant wrocławskiego szpitala podkreśla też, że jego placówka wspiera również szpital polowy w Nysie, do którego przekazała sprzęt do diagnostyki medycznej. – Także w naszym szpitalu na bieżąco udzielamy pomocy osobom poszkodowanym w powodzi. Na szczęście najczęściej są to drobne urazy czy zakażenia, po zaopatrzeniu których poszkodowani mogą wrócić do domów – mówi płk Tański.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze