moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Rudy” – bohater Szarych Szeregów

100 lat temu urodził się ppor. Jan Bytnar „Rudy”. Jako harcerz konspiracyjnych Szarych Szeregów wziął udział w ok. 70 akcjach, do najsłynniejszych należało m.in. namalowanie znaku Polski Walczącej na pomniku Lotnika w Warszawie. Jako dowódca hufca „Południe” Grup Szturmowych prowadził już operacje dywersji z bronią w ręku. „Rudy” stał się jednym z symboli bohaterów z lilijkami.

„Ten szczupły, wprost chudy młodzieniec o płowo-rudej, zazwyczaj zwichrzonej, czuprynie miał wysokie czoło, nieco piegowatą twarz, bystre oczy i bardzo miły, choć nieraz figlarny i jakby trochę kpiący uśmiech. (...) Był bardzo zdolny i inteligentny, nad podziw wewnętrznie dojrzały” – tak Janka Bytnara „Rudego” opisał jego kolega Władysław Słodkowski w piśmie „Stolica” w 1968 roku.

Bytnar urodził się 6 maja 1921 roku w Kolbuszowej. Jego rodzice byli nauczycielami, a ojciec Stanisław byłym żołnierzem Legionów Polskich. Po kilku latach rodzina przeniosła się do Warszawy. Janek uczył się w prestiżowym Gimnazjum Państwowym i Liceum im. Stefana Batorego, gdzie poznał Tadeusza Zawadzkiego „Zośkę” i Aleksego Dawidowskiego „Alka”, z którymi potem działał w konspiracji. Razem wstąpili do 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej im. Bolesława Chrobrego, nazywanej od koloru chust „Pomarańczarnią”.



Kotwica malowana piórem

„Rudy” zdał maturę w maju 1939 roku, kilka miesięcy przed wybuchem wojny, a już jesienią zaangażował się w działalność konspiracyjną. Początkowo był członkiem Polskiej Ludowej Akcji Niepodległościowej, a następnie został łącznikiem w komórce więziennej Związku Walki Zbrojnej. Zajmował się przemycaniem grypsów od osób więzionych na Pawiaku.

Od marca 1941 roku służył w Szarych Szeregach, konspiracyjnym harcerstwie. Dowodził hufcem „Ochota” Chorągwi Warszawskiej, angażował się też w akcje Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”. Malował na murach znak Polski Walczącej, napis „Tylko świnie siedzą w kinie” piętnujący Polaków odwiedzających niemieckie kina oraz wieszał polskie flagi w dni świąt narodowych.

– W sumie wziął udział w ok. 70 akcjach, a kilka z nich było naprawdę brawurowych – mówi Kamil Policki, historyk okresu II wojny światowej. „Rudy” m.in. zerwał wielką hitlerowską flagę z gmachu warszawskiej Zachęty, a napis „Jedź z nami do Niemiec!!”, który widniał na głównym biurze werbunkowym niemieckiego urzędu pracy przy ul. Nowy Świat, przerobił na „Jedźcie sami do Niemiec!!”.

Chyba najsłynniejszą jego akcją było namalowanie w 1942 roku w przeddzień Święta Trzeciego Maja dużej kotwicy, znaku Polski Walczącej, na cokole pomnika Lotnika w Warszawie. Do tego celu Bytnar skonstruował tzw. wieczne pióro, czyli przyrząd z pojemnikiem farby i knotem osadzony na długim kiju, który umożliwiał wykonywanie napisów i rysunków na murach na wysokości nawet czterech metrów. „Pióro” było składane i można je było ukryć w połach marynarki. Wynalazek „Rudego” stosowano potem powszechnie w akcjach małego sabotażu.

Na co dzień Janek pracował jako szklarz, udzielał korepetycji, uczestniczył też w tajnych kursach organizowanych przez Państwową Wyższą Szkołę Maszyn im. Wawelberga i Rotwanda.


„Rudy” (drugi od lewej) razem z kolegami w czasie okupacji.

Wiosną 1942 roku po odbyciu tajnego kursu instruktorskiego otrzymał stopień podharcmistrza, a w styczniu 1943 roku ukończył Szkołę Podchorążych Piechoty Rezerwy i został kapralem podchorążym. Po utworzeniu w strukturach Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej Grup Szturmowych Szarych Szeregów objął dowództwo hufca „Południe”. Hufiec był jednocześnie plutonem „Sad” (od słów „sabotaż” i „dywersja”) Oddziału Specjalnego „Jerzy”.

– Akcje, w których uczestniczył „Rudy”, stały się poważniejsze i wykonywane były z bronią w ręku – podkreśla historyk. W noc sylwestrową 31 grudnia 1942 roku Janek odpowiadał za ubezpieczenie operacji wysadzania torów kolejowych pod Kraśnikiem, na trasie wykorzystywanej do zaopatrywania wojsk niemieckich na froncie wschodnim. Kilkanaście dni później podczas akcji rozbrojeniowej na warszawskiej ul. Emilii Plater zastrzelił niemieckiego urzędnika, a 2 lutego był jednym z żołnierzy, którzy ewakuowali materiały konspiracyjne z opieczętowanego przez gestapo mieszkania. Bytnar został wtedy lekko ranny w udo.

Akcja pod Arsenałem

W nocy z 22 na 23 marca 1943 roku Janka wraz z ojcem aresztowało gestapo w mieszkaniu Bytnarów przy al. Niepodległości. W trakcie przeszukania Niemcy znaleźli materiały obciążające „Rudego”, m.in. zerwane niemieckie flagi, konspiracyjną prasę i ulotki. – Zatrzymanie spowodowane było prawdopodobnie znalezieniem notatki z adresem Bytnara u aresztowanego kilka dni wcześniej Henryka Ostrowskiego „Heńka”, dowódcy hufca „Praga” – wyjaśnia Policki.
„Rudego” zawieziono do więzienia Pawiak, a następnie do warszawskiej siedziby gestapo przy alei Szucha. Podczas przesłuchań był katowany i bity do utraty przytomności. Już drugiego dnia nie był w stanie poruszać się o własnych siłach i na kolejne przesłuchania był zabierany na noszach. Jego ojciec Stanisław trafił do Auschwitz-Birkenau, zmarł podczas ewakuacji obozu w 1945 roku.

Szare Szeregi podjęły decyzję o uwolnieniu „Rudego”. Inicjatorem akcji był przyjaciel Bytnara „Zośka”, zastępca dowódcy warszawskich Grup Szturmowych. Janka odbito 26 marca w słynnej akcji pod Arsenałem, podczas przewożenia go po przesłuchaniu z Szucha na Pawiak. Oprócz Bytnara uwolniono 20 innych więźniów.

„Gdy wszyscy więźniowie wysypali się na ulicę, z głębi wozu ukazał się Janek, gramoląc się na czworakach przez ławki. Ogolona głowa, twarz zielono-żółta, zapadnięte policzki, olbrzymi siniec pod okiem, sine uszy. Wielkie oczy szeroko rozwarte, patrzące na nas” – opisał stan „Rudego” Zawadzki we wspomnieniach „Kamienie przez Boga rzucane na szaniec...”

Niestety Janka nie udało się uratować. – Obrażenia, jakich doznał podczas przesłuchań, były zbyt rozległe i mimo pomocy medycznej „Rudy” zmarł 30 marca 1943 roku w Szpitalu Wolskim. Miał 21 lat – opowiada historyk. Tego samego dnia zmarł też jego kolega „Alek”, śmiertelnie ranny podczas akcji pod Arsenałem.

„Dnia 30 marca odeszli od nas na Wieczną Wartę druhowie Janek i Alek. (…) Obowiązkiem względem nich jest unieśmiertelnić ich obu, idąc samemu ich śladami i ich postacie stawiając jako wzory ludzi, jakich chcemy Polsce wychować” – napisał Tadeusz Zawadzki w rozkazie specjalnym z 3 maja 1943 roku.

„Rudy” został pochowany jako Jan Domański na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Jego pochówek zapoczątkował kwaterę Harcerskiego Batalionu AK „Zośka”. Dziś spoczywają tam wszyscy trzej przyjaciele – „Rudy”, „Alek” i „Zośka”, który zginął 20 sierpnia 1943 roku w Sieczychach koło Wyszkowa w czasie ataku na strażnicę Grenzschutzpolizei.

Bytnarowi pośmiertnie nadano stopień harcmistrza, został mianowany podporucznikiem i odznaczony Krzyżem Walecznych, a jego pseudonimem nazwano 2 kompanię batalionu „Zośka”. W 2009 roku za wybitne zasługi dla niepodległości został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Historię „Rudego” i jego przyjaciół opisał Aleksander Kamiński w książce „Kamienie na szaniec”.

– Na dwóch funkcjonariuszy gestapo, którzy wykazali się szczególnym okrucieństwem podczas przesłuchiwania „Rudego”, Polskie Państwo Podziemne wydało wyrok śmierci – dodaje Policki. 6 maja 1943 roku „Zośka” i Sławomir Bittner „Maciek” zastrzelili na ul. Polnej SS-Oberscharführera Herberta Schulza. Trzy tygodnie później na rogu ul. Wiejskiej i placu Trzech Krzyży żołnierze AK wykonali wyrok śmierci na SS-Rottenführerze Ewaldzie Lange.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: IPN, Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Kalorie to nie wszystko
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Combat 56 u terytorialsów
Najdłuższa noc
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Militarne Schengen
Bałtycki sojusz z Orką w tle
Niebo pod osłoną
Kolejne AW149 nadlatują
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Historyczna „Wisła”
W ochronie granicy
Śnieżnik gotowy na Groty
Kto zostanie Asem Sportu?
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Szwedzi w pętli
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Panczeniści na podium w Hamar
Plan na WAM
Gala Boksu na Bemowie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Nowe K9 w Węgorzewie
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Unikatowe studia trzech uczelni mundurowych
Niemcy dla Tarczy Wschód
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Święto sportowców w mundurach
„Burza” nabiera kształtów
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Pancerniacy jadą na misję
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nie wyślemy wojsk do Ukrainy
The Taste of Military Service
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Polska produkcja amunicji rośnie w siłę
Wisła dopłynęła
Seryjny Heron coraz bliżej
Smak służby
Odpalili K9 Thunder
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Polski Rosomak dalej w produkcji
Służba w kadrze
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Trałowce do remontu
Aby granica była bezpieczna
Niemieckie wsparcie z powietrza
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Mundurowi z benefitami
Wojskowo-policyjny patrol ratuje życie
Amunicja od Grupy WB
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Gdy ucichnie artyleria
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Dzień wart stu lat
Maksimum realizmu, zero taryfy ulgowej
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Wojsko ma swojego satelitę!
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO