moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Double Eagle – podwodny tropiciel

Pierwszy działa jak sonar zmiennej głębokości, znacząco zwiększając powierzchnię, którą w danej chwili może przeczesać okręt. Drugi pomaga identyfikować i neutralizować miny – to właśnie między innymi dzięki pojazdom Double Eagle Kormorany II uchodzą za jedne z najlepszych niszczycieli min na świecie.

Pojazdy podwodne Double Eagle produkowane są przez szwedzką firmę Saab. Ich historia sięga końca lat 90. XX wieku. Przez ponad trzy dekady konstruktorzy opracowali kilka modeli o różnych parametrach i zadaniach. Z dronów Double Eagle korzystają siły morskie kilku państw NATO – choćby Szwecji, Francji i Finlandii, ale też Australii. W 2016 roku pierwszy taki pojazd znalazł się w wyposażeniu polskiej marynarki. Trafił na pokład niszczyciela min ORP „Kormoran” – prototypowej jednostki typu Kormoran II (projekt 258).

 

– Double Eagle Mk III to zdalnie sterowany sonar o zmiennej głębokości zanurzenia (SPVDS) – tłumaczy kadm. Piotr Sikora, dowódca 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Urządzenie ma trzy metry długości i waży około 500 kilogramów. Osiąga maksymalną prędkość siedmiu węzłów i potrafi zejść pod wodę na głębokość 500 metrów. Podczas misji jest zasilane z pokładu okrętu, gdzie przesyła w czasie rzeczywistym obraz, który rejestruje. Pojazd porusza się na dwa sposoby – pokonuje wskazaną wcześniej trasę, którą jednak operator w każdej chwili może dowolnie zmienić, albo też od początku do końca jest sterowany przez tegoż operatora.

Serce Double Eagle Mk III stanowi stacja hydrolokacyjna SHL-300. Działa ona na podobnych zasadach jak zamontowany na okręcie sonar podkilowy. W skrócie: skanuje morskie dno w poszukiwaniu obiektów minopodobnych. Znaleziska należy jeszcze później ostatecznie zidentyfikować. Można to zrobić za pomocą innego pojazdu bądź posyłając pod wodę nurków. Jak podkreślają marynarze, sonar SPVDS wzmacnia możliwości okrętu. W jaki sposób? Double Eagle Mk III pracuje równolegle z sonarem podkilowym, idąc z boku okrętu albo przed nim. Od macierzystej jednostki potrafi się oddalić nawet na odległość 1000 metrów. Takie rozwiązanie znacząco zwiększa powierzchnię przeczesywanego w danej chwili akwenu. Pojazd Saaba pozwala również na obejście termokliny. Pod tą nazwą kryje się warstwa wody, w której dochodzi do gwałtownej zmiany temperatury. Zjawisko takie może utrudnić pracę sonaru znajdującego się pod kadłubem okrętu. Tymczasem Double Eagle Mk III jest w stanie po prostu termoklinę ominąć, zejść niżej i operować tuż ponad morskim dnem.

Polska marynarka dysponuje też inną wersją pojazdu Saaba. Kolejne dwa okręty typu Kormoran II – ORP „Albatros” i ORP „Mewa” – zamiast w Double Eagle Mk III zostały wyposażone w konstrukcję o nazwie Double Eagle Sarov. Takie urządzenia znajdą się również na pokładach trzech Kormoranów budowanych obecnie w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding.

Sarov to pojazd o zupełnie innej charakterystyce i przeznaczeniu. Ma trzy metry długości i waży aż 730 kilogramów. Do tego rozwija prędkość do sześciu węzłów i schodzi na głębokość sięgającą 300 metrów. – Służy do identyfikacji i neutralizacji obiektów w toni wodnej. Został przystosowany do podkładania pod miny ładunków wybuchowych typu Toczek – wyjaśnia kadm. Sikora. Sarov operuje w dwóch trybach. Może działać jako zdalnie sterowany pojazd ROV albo urządzenie półautonomiczne. W drugim przypadku korzysta z własnych baterii, ale nadal za pomocą specjalnej „pępowiny” na bieżąco przesyła na pokład okrętu obraz, który widzi pod wodą.

Sarov ma też inny atut. Dzięki własnemu systemowi pozycjonowania może utrzymywać pod wodą stabilną pozycję. To szczególnie ważne podczas zadań wymagających dużej precyzji, a do takich zalicza się chociażby podkładanie ładunków wybuchowych. System pozycjonowania jest przydatny przede wszystkim na akwenach, gdzie występują bardzo silne prądy. Tu wystarczy wymienić Morze Północne, na którym polskie niszczyciele min operują stosunkowo często. Okręty projektu 206FM regularnie realizowały tam zadania w składzie natowskiego zespołu przeciwminowego SNMCMG1. Wkrótce na podobną misję zaczną wyruszać Kormorany.

W przyszłości pojazd Double Eagle Sarov ma pojawić się również na prototypowym Kormoranie. Zastąpi tam wspomniane wcześniej urządzenie Double Eagle Mk III.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Saab

dodaj komentarz

komentarze


MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Sportowcy na poligonie
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Jesteśmy dziećmi wolności
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Wellington „Zosia” znad Bremy
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Polski „Wiking” dla Danii
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Nowe zasady dla kobiet w armii
Ku wiecznej pamięci
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
OPW budują świadomość obronną
Plan na WAM
Abolicja dla ochotników
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Kraków – centrum wojskowej medycyny
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
„Zamek” pozostał bezpieczny
Ułani szturmowali okopy
Im ciemniej, tym lepiej
Mity i manipulacje
Awanse w dniu narodowego święta
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Gdy ucichnie artyleria
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Dzień wart stu lat
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Grecka walka z sabotażem
Standardy NATO w Siedlcach
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Marynarze podjęli wyzwanie
Starcie pancerniaków
Torpeda w celu
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Sukces Polaka w biegu z marines
„Road Runner” w Libanie
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Brytyjczycy na wschodniej straży
Kosmiczna wystawa
Pięściarska uczta w Suwałkach
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Mundurowi z benefitami
Kaman – domknięcie historii
Zasiać strach w szeregach wroga
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Czy to już wojna?
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Arteterapia dla weteranów
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO