Siedem zestawów Bezzałogowych Systemów Powietrznych FlyEye klasy mini zostanie dostarczonych Wojsku Polskiemu do końca 2024 roku. Tak przewiduje podpisana w środę umowa z firmą należącą do Grupy WB. – Polska kupuje najlepszy sprzęt – powiedział wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Ta chwila to ogromna radość dla Wojska Polskiego, dla Ministerstwa Obrony Narodowej, dla bezpieczeństwa Polski – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w Ożarowie Mazowieckim, gdzie mieści się siedziba WB Electronics (firmy należącej do Grupy WB), czyli, producenta Bezzałogowych Systemów Powietrznych FlyEye klasy mini. Szef MON-u zaznaczył, iż z tego rodzaju uzbrojenia korzystają siły zbrojne Ukrainy, a wnioski z pola walki przyczyniają się do systematycznego unowocześniania tego sprzętu. – To jest bezcenna wiedza dla rozwoju technologii, dla bezpieczeństwa – ocenił i zapewnił, że Wojsko Polskie „dostaje najlepszy sprzęt w najnowocześniejszej wersji, jakiej nikt inny jeszcze nie używa”.
Szef MON-u przypomniał, iż podpisana w środę umowa wykonawcza jest pierwszym etapem realizacji umowy ramowej zawartej w 2022 roku. Przewiduje ona dostawę do wojska łącznie 400 zestawów BSP, czyli 1600 dronów. Kosiniak-Kamysz dodał, że przez cały czas technologie wojskowe rozwijają się, więc w przyszłości żołnierze będą otrzymywać jeszcze nowocześniejsze bezzałogowce. Wicepremier podkreślił, że aby zakupy dla wojska mogły być realizowane, konieczne jest zabezpieczenie środków finansowych na ten cel. Wspomniał także o społecznym poparciu dla zwiększenia wydatków obronnych. – To dzięki temu jest możliwe budowanie silnej, nowoczesnej armii. To z naszych wspólnych podatków pochodzą środki na rozwój polskiej armii. Dzięki podatkom Polaków możemy przeznaczać 4 proc. PKB na obronność – tłumaczył wicepremier. – Dziękuję, wszystkim, którzy przyczynili się do podpisania tej umowy, również moim poprzednikom. To jest bardzo pozytywna sprawa, że potrafimy zawierać umowy, które wzbogacają polską armię. Ale te umowy są też inwestycją w polski przemysł zbrojeniowy – zaznaczył.
Film: Maciej Bąkowski, Magdalena Miernicka / ZbrojnaTV
Paweł Bejda, wiceminister obrony narodowej, przypomniał, że kiedy parlament pracował nad ustawą o obronie ojczyzny, PSL zabiegał o to, aby 50 proc. wydatków na zbrojenia było kierowane do polskiego przemysłu. – Dziś zrobiliśmy ku temu mały krok – uznał. Powiedział także, że Polska, podobnie jak Ukraina i Korea Południowa, zamierza utworzyć wojska bezzałgowe. – To jest przyszłość – zaznaczył.
Umowę wykonawczą dotyczącą pozyskania BSP Mini FlyEye dla Wojska Polskiego podpisali gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia i Piotr Wojciechowski, prezes Grupy WB. Siły Zbrojne RP, a przede wszystkim wojska obrony terytorialnej, dostaną 7 zestawów Bezzałogowych Systemów Powietrznych FlyEye w wersji 3.6. W porównaniu do poprzednich wersji posiadają one zmodyfikowane systemy nawigacyjne, wzmocnienia poziomu bezpieczeństwa oraz możliwość integracji z Zautomatyzowanym Zestawem Kierowania Ogniem TOPAZ. Kontrakt uwzględnia pakiety logistyczny, naprawczy i szkoleniowy.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński / CO MON
komentarze