moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

AW101 już w Darłowie

Proces przejmowania do eksploatacji pierwszych śmigłowców AW101 rozpoczął się dziś w Darłowie. W 44 Bazie Lotnictwa Morskiego są już trzy tego typu maszyny. Czwarta powinna do nich dołączyć na początku przyszłego roku. Przez kolejne miesiące polskie załogi będą się szkolić aż do osiągnięcia statusu „combat ready”.

Uroczystość odbyła się w jednym z sześciu dwustanowiskowych hangarów, które zostały zbudowane właśnie z myślą o nowych śmigłowcach. – Pozyskanie AW101 ma dla nas przełomowe znaczenie. Nowe śmigłowce znacząco zwiększą nasze możliwości – przyznaje kmdr ppor. Marcin Braszak, rzecznik Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Na ten moment trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. Dziś został zainicjowany proces przejmowania maszyn do eksploatacji. – Obecnie w Darłowie stacjonują trzy śmigłowce AW101. Czwarty powinien do nich dołączyć na początku przyszłego roku. W tej chwili jeszcze cały czas znajduje się w PZL Świdnik – tłumaczy kmdr ppor. Braszak. – W przyszłym tygodniu pierwsze trzy maszyny zostaną protokolarnie przyjęte. Potem władze wojskowe nadadzą im numery, a śmigłowce trafią do rejestru statków powietrznych – zapowiada. Kolejne miesiące upłyną lotnikom na szkoleniach pod okiem specjalistów z Wielkiej Brytanii. Mogą one potrwać przez cały przyszły rok. Zakończą się dopiero wraz z uzyskaniem przez załogi statusu „combat ready”.

Kontrakt na dostawę czterech śmigłowców AW101 został zawarty wiosną 2019 roku. Koszt budowy i wyposażenia maszyn oszacowano wówczas na 1,65 mld złotych. Ciężar zamówienia spoczął na koncernie Leonardo, ale też na PZL Świdnik. – Wyprodukowaliśmy znaczną część struktur płatowca – informuje Jacek Libucha, prezes zakładów. – Dla nas, zarządu i wszystkich pracowników, kierowanie tym programem było ogromną satysfakcją i teraz z zaangażowaniem będziemy wspierać użytkowanie nowych śmigłowców – dodaje. W sumie w prace nad AW101 zaangażowali się specjaliści i zakłady produkcyjne z trzech państw – Wielkiej Brytanii, Włoch oraz Polski.

W zgodnej opinii ekspertów Polska kupiła śmigłowce unikatowe. Łączą one w sobie cechy maszyn ZOP, CSAR i SAR. A mówiąc prościej, zostały przystosowane do poszukiwania okrętów podwodnych, prowadzenia misji ratowniczych w warunkach bojowych, a także szczególnie skomplikowanych akcji w czasie pokoju. Do poszczególnych zadań można je przysposobić, montując i demontując określone moduły.

Podczas misji ZOP załoga korzysta z opuszczanej do morza stacji hydrolokacyjnej, a także aktywnych i pasywnych pław hydroakustycznych. Za przebieg akcji odpowiadają dwaj nawigatorzy: oficer taktyczny TACO, który rozdziela zadania, decyduje o użyciu danego sprzętu i uzbrojenia, analizuje wskazania urządzeń, a także oficer SENSO, który skupia się na obsłudze systemów. W porównaniu ze starszymi śmigłowcami to istotna nowość. W ich załogach bowiem zadania te skupione były w jednym ręku – nawigatora-oficera taktycznego.

Podczas akcji ratowniczych nieocenione mogą się okazać wysokiej klasy radar, głowica elektrooptyczna, reflektor szperacz czy autopilot. W systemach śmigłowca zakodowane są gotowe scenariusze poszukiwań. Pilot może określić obszar, na którym mają być one prowadzone, wyznaczyć punkt początkowy, po czym załączyć odpowiedni tryb. Efekt – śmigłowiec może samodzielnie poruszać się po wybranej ścieżce. Pilot kontroluje wskazania urządzeń, ale też pomaga w poszukiwaniach rozbitka.

Serce AW101 stanowią nowoczesne systemy łączności, przetwarzania i transmisji danych, dzięki którym załogi pozostają w stałym kontakcie z innymi platformami – od śmigłowców i samolotów po okręty. Współpraca może polegać chociażby na błyskawicznej wymianie informacji z rozpoznania.

Lista nowoczesnych rozwiązań jest długa. Producenci i żołnierze nie mają jednak wątpliwości. Wejście do służby AW101 stanowi dla lotnictwa morskiego początek zupełnie nowej ery. – Nowoczesne śmigłowce, które mogą szybko przemieścić się we wskazany rejon, a przy tym prowadzić efektywne działania ZOP, lustrować powierzchnię morza i przestrzeń powietrzną, czyli mówiąc inaczej – budować morską i powietrzną świadomość sytuacyjną, są na wagę złota. Jestem pewien, że w najbliższym czasie AW101 mocno zaznaczą swoją obecność nad Bałtykiem – podkreślał w jednej z wcześniejszych rozmów z „Polską Zbrojną” kmdr ppor. Ireneusz Steciuk, pilot szkolący się do służby na nowych maszynach.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Sztab Generalny, kmdr ppor. Marcin Braszak, PZL Świdnik

dodaj komentarz

komentarze


Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Abolicja dla ochotników
Gdy ucichnie artyleria
Jesteśmy dziećmi wolności
Święto wolnej Rzeczypospolitej
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Męska sprawa: profilaktyka
Rusza program „wGotowości”
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kaman – domknięcie historii
Mity i manipulacje
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Nie daj się zhakować
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Czy to już wojna?
Odznaczenia za wzorową służbę
Awanse w dniu narodowego święta
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Marynarze podjęli wyzwanie
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Dzień wart stu lat
Standardy NATO w Siedlcach
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
„Road Runner” w Libanie
Arteterapia dla weteranów
Brytyjczycy na wschodniej straży
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Wellington „Zosia” znad Bremy
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Kircholm 1605
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
OPW budują świadomość obronną
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Koniec dzieciństwa
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Sportowcy na poligonie
Zasiać strach w szeregach wroga
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Marynarze mają nowe motorówki
Kolejny kontrakt Dezametu
Pięściarska uczta w Suwałkach
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Polski „Wiking” dla Danii
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Mundurowi z benefitami
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Starcie pancerniaków
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Inwestycja w bezpieczeństwo
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Nowe zasady dla kobiet w armii
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Sukces Polaka w biegu z marines
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO