moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Mieliśmy oko nad Irakiem

Zasypiałem, myśląc o tym, czy wszystko dobrze sprawdziłem. Wiedziałem, że na podstawie naszych analiz może uderzyć wojsko – mówi st. chor. Sławomir Przybysz z 12 Bazy Statków Bezzałogowych, który spędził pół roku na misji w Kuwejcie. Analizował zdjęcia wykonywane nad Irakiem przez załogi polskich F-16. Na fotografiach szukał ukrytych wejść do jaskiń, pojazdów, śladów rebeliantów.

St. chor. Sławomir Przybysz (z lewej).

Oglądał Pan setki zdjęć Iraku wykonanych przez F-16. Czego Pan na nich szukał?

St. chor. Sławomir Przybysz: Czasami choćby cienia.

Cienia?

Tak, one są bardzo ważne dla analityka. Gdy dostawaliśmy zdjęcia zrobione z góry, nie zawsze było widać takie szczegóły jak na przykład wieżyczki budynków czy anteny satelitarne. Ale gdy zdjęcie było wykonane z ukosa, to budynki lub przedmioty rzucały cień. I on jest dla analityków bardzo ważny, bo skoro znalazłem cień anteny satelitarnej na budynku, to można było przypuszczać, że mieszka w nim ktoś bogatszy i ważniejszy. Może to również sugerować, że znajduje się tam jakieś dowództwo bądź miejsce sterowania. Po kilku tygodniach pracy nad zdjęciami wiedziałem już, że
z każdego cienia da się wyczytać ważne informacje.

Na co jeszcze zwracał Pan uwagę?

Na szczegóły, na ślady na drogach czy piasku, które sugerują, że być może poruszają się tamtędy rebelianci. Nierówności w skałach mogą oznaczać wejście do tunelu w górach, które zasłaniane jest głazami…

Góry, pustynia, co poza tym znajdowało się na tych zdjęciach?

Szlaki komunikacyjne, choć to rejon bardzo w nie ubogi. Niemniej jednak codziennie analizowaliśmy zdjęcia między innymi dróg kolejowych, samochodowych, przydrożnych przepustów. Chodziło o zdobycie informacji o tym, jakie „niespodzianki” mogą tam czekać na konwoje wojsk koalicji walczącej z tzw. Państwem Islamskim.

Skoro można było dostrzec ślady na piasku, jak szczegółowe zdjęcia Pan otrzymywał? Czy możemy to sobie jakoś wyobrazić?

To są bardzo duże i dokładne zdjęcia. Raczej nie określimy koloru oczu sfotografowanej osoby, ale możemy rozpoznać jej płeć, zwłaszcza że akurat w Iraku kobiety ubierają się bardzo charakterystycznie. Widać też, czy sfotografowana osoba jest uzbrojona, no może nie w broń krótką, ale długą dostrzec można bez problemu. Zdjęcia te były wykonywane między innymi przez załogi polskich F-16. Dzięki specjalnemu programowi, każdy punkt ze zdjęcia mogłem odnaleźć na mapie, a to pozwalało na określenie wszystkich jego metadanych: wysokości, szerokości czy głębokości.

Załogi F-16 wykonywały loty nad Irakiem. Gdzie Pan stacjonował?

Analitycy pracowali w bazie wojskowej w Kuwejcie, a wypracowane przez nas raporty trafiały potem do przełożonego, tzw. collection menagera. Moje stanowisko pracy to wydajny komputer i cztery duże monitory. W bazie pracowali jeszcze inni Polacy, Amerykanie, Niemcy i Włosi. Praca każdego z nas wyglądała tak samo. Centymetr po centymetrze analizowaliśmy zdjęcia w poszukiwaniu cennych informacji. Nasze dyżury nie kończyły się o zwyczajowej 15.00, tylko wtedy, gdy wykonaliśmy zadanie.

A jakie zadania dostawaliście?

Różne, wiadomo, że nie mogę mówić o szczegółach. Ale na przykład kiedyś miałem znaleźć wszystkie samochody, które znajdują się w promieniu pół kilometra od jakiegoś punktu, określić ich typ i markę. Dokładnie sprawdzałem sfotografowany teren, aż uzyskałem pewność, że niczego nie przeoczyłem. A o to nietrudno. Wielokrotnie zaskakiwała mnie pomysłowość rebeliantów. Potrafili modyfikować sprzęt tak, by nie był rozpoznawalny na pierwszy rzut oka. Samochód nie przypominał wcale samochodu tylko bryłę zespawanego metalu, a broń nie przypominała broni, gdy dospawali do niej jakieś elementy. Często nad tym, co właściwie znajduje się na zdjęciu, zastanawia się kilka osób...

Opowiada Pan o tym, jak o czymś zwyczajnym, ale to między innymi Pana analizy miały kolosalne znaczenie dla wojsk koalicji...

Zdaję sobie sprawę z tego, że praca analityków, w tym moja, została wykorzystana do pewnych ruchów, dzięki którym siły ISIS w Iraku zostały prawdopodobnie zniszczone albo w dużym stopniu osłabione. Dzięki analizie obrazowej dowódcy wojsk koalicyjnych podejmowali słuszne decyzje w krótkim czasie. Mogliśmy obserwować sytuację na teatrze działań niemal w czasie rzeczywistym. Można powiedzieć, że mieliśmy oko nad Irakiem.

Czy czasami bał się Pan, że czegoś nie dopatrzył albo błędnie ocenił sytuację?

Zasypiałem, myśląc o tym. Wszystko potwierdzałem setki razy. Wiedziałem, że na podstawie naszych analiz może uderzyć wojsko, chciałem być pewien, że dobrze wskazałem. Rozwiać wątpliwości pomaga praca w zespole, kiedy moi koledzy widzieli na zdjęciach to, co ja, utwierdzałem się w tym, że się nie mylę. Zanim raporty zostały wysłane, nasz bezpośredni przełożony dodatkowo sprawdzał nasze produkty, by po kilkugodzinnej pracy, mimo zmęczenia, wystrzec się jakichkolwiek błędów. 

Rozmawiały: Ewa Korsak, Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: arch. prywatne st. chor. Sławomira Przybysza

dodaj komentarz

komentarze

~Ja
1536135600
Uwaga Uwaga. Niezależnie od kąta pod jakim robimy zdjęcia, to cczy budynek rzuca cień czy nie zależy tylko i wyłącznie od godziny a konkretniej od kąta padania promieni słonecznych względem powierzchni ziemi. Także nawet na zdjęciu robionym pod kątem 90* widać cienie. No chyba, że zdjęcia były robione w nocy z super mocną lampą błyskową. Dziękuje za uwagę.
72-2A-3C-A2

„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
 
Posłowie o modernizacji armii
Kluczowa rola Polaków
Zrobić formę przed Kanadą
Olympus in Paris
Rehabilitacja poprzez sport
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ryngrafy za „Feniksa”
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Olimp w Paryżu
„Niedźwiadek” na czele AK
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wiązką w przeciwnika
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Chirurg za konsolą
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Więcej powołań do DZSW
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Polskie Pioruny bronią Estonii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podchorążowie lepsi od oficerów
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Rekord w „Akcji Serce”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Rosomaki i Piranie
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Fiasko misji tajnych służb
Kluczowy partner
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiana warty w PKW Liban
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Wybiła godzina zemsty
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Ochrona artylerii rakietowej
W drodze na szczyt
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Awanse dla medalistów
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO