W nocy 12 listopada doszło do zamachu w bazie wojskowej Bagram w Afganistanie. W wyniku eksplozji zginęło czterech amerykańskich żołnierzy, a co najmniej 17 osób zostało rannych. Obrażenia odniósł również Polak. Został przewieziony do szpitala. Jak podało MON, lekarze określają stan żołnierza jako stabilny, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do wybuchu w bazie doszło o godzinie 5:38 czasu miejscowego (około godziny 2 czasu polskiego) w pobliżu kantyny Bagram Airfield. Był to zamach samobójczy. W wyniku ataku zginęło czterech żołnierzy US Air Force, 17 wojskowych zostało rannych. Według naszych, wciąż nieoficjalnych informacji, siedmiu z nich znajduje się w stanie krytycznym.
Obrażenia odniósł również jeden polski żołnierz, który obecnie znajduje się pod opieką personelu medycznego szpitala w Bagram. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ministerstwo Obrony Narodowej w swoim komunikacie podkreśliło, że lekarze określają stan polskiego żołnierza jako stabilny. Jego rodzina została powiadomiona o zdarzeniu. A obecnie – jak podało MON – trwa wyjaśnianie zdarzenia, ustalanie przyczyn i skutków ataku.
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid opublikował na Twiterze wpis, w którym jego ugrupowanie wzięło odpowiedzialność za zamach. Z uzyskamych przez nas informacji wynika, że celem ataku byli żołnierze przygotowujący się do biegu organizowanego w związku z amerykańskim Dniem Weterana. Mieli wystartować o godzinie 6, a 30 minut wcześniej zaczęli się zbierać i rejestrować.
– Swoje słowa kieruję do rodzin i przyjaciół tych, którzy stracili dzisiaj życie: łączymy się z wami w stracie i jesteśmy przy was myślami. Tych, których bliscy zostali dzisiaj ranni, chcę zapewnić, że otrzymują oni najlepszą możliwą opiekę – powiedział generał John W. Nicholson, dowódca trwającej w Afganistanie misji Resolute Support.
– Ci, którzy atakują siły koalicji, Narodowe Siły Obrony i Bezpieczeństwa Afganistanu oraz afgańskich cywili, mogą być pewni, że Resolute Support wraz z siłami zbrojnymi USA w Afganistanie będą kontynuować misję i wspierać naszych partnerów w odbudowywaniu tego kraju – oświadczył generał John W. Nicholson.
W ciągu ostatnich miesięcy baza Bagram była regularnie atakowana przez talibów. W grudniu ubiegłego roku zamachowiec-samobójca wysadził się na obrzeżach bazy, zabijając sześciu Amerykanów.
Po zakończeniu głównej misji NATO w Afganistanie w 2014 roku, talibowie opanowali wiele kluczowych obszarów tego kraju. Obecnie ich siły kontrolują największe terytorium od czasu interwencji wojsk USA w 2001 roku.
autor zdjęć: Omar Sobhani / Reuters
komentarze