moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Misja zakończona, ORP „Kościuszko” w gdyńskim porcie

Imigranci wyruszają na morze łodziami, które są skrajnie przepełnione. Ponadto nadają się co najwyżej na wędkarskie wyprawy po jeziorze – mówi kmdr por. Maciej Matuszewski. Dowodzona przez niego fregata ORP „Gen. T. Kościuszko” wróciła dziś do portu po dwumiesięcznej misji na południu Europy.

Bliscy marynarzy gromadzili się w gdyńskim porcie od rana: z bukietami kwiatów, biało-czerwonymi chorągiewkami, aparatami fotograficznymi. Kilkuletni Miłosz Skolimowski kurczowo ściskał kartkę papieru, na której jeszcze w domu wyrysował czerwone serce i napisał: „Witaj, tato”. – Syna nie było dwa miesiące. I choć często telefonował, to jednak nie to samo. Wszyscy jesteśmy już bardzo stęsknieni. A najgorsze są ostatnie chwile oczekiwania – przyznawała babcia chłopca.

W portowym basenie okręt pojawił się po dziewiątej. Przy dźwiękach orkiestry przybił do nabrzeża, po czym na pokład weszli inspektor marynarki wojennej i dowódca 3 Flotylli. Od dowódcy fregaty przyjęli oni meldunek o wykonaniu zadania. Tak właśnie dobiegła końca misja, na którą ORP „Gen. T. Kościuszko” wyruszył na południe Europy. – Za nami naprawdę pracowite tygodnie – przyznaje kmdr por. Maciej Matuszewski, dowódca okrętu.

Fregata opuściła Gdynię w czerwcu. Na początku lipca dołączyła do SNMG-2, czyli natowskiego zespołu fregat. – Misja została podzielona na dwie części. Pierwsza z nich wiązała się z przejściem na Morze Śródziemne i udziałem w dwóch dużych ćwiczeniach – przypomina kmdr por. Matuszewski. Polski okręt współpracował z jednostkami z Ukrainy, Rumunii, Bułgarii i Stanów Zjednoczonych. – Do naszych zadań należało między innymi poszukiwanie i walka z okrętami podwodnymi – informuje kpt. mar. Piotr Jaszczura, który na pokładzie odpowiada właśnie za ten segment działań. Żołnierze zmierzyli się z realną jednostką, która należy do tureckiej marynarki wojennej, podczas szkolenia korzystano też z symulatora. – Po wykryciu obecności nieprzyjaciela ćwiczyliśmy atak torpedowy. I trzeba przyznać, że pod względem skuteczności nasz okręt się wyróżniał – dodaje oficer. Dla większości załogi manewry były zupełnie nowym doświadczeniem. – Morze Czarne ma inną hydrologię niż Bałtyk, w dodatku głębokość jest nieporównanie większa – przyznaje kpt. mar. Jaszczura. Ćwiczenia odbywały się w jednym z najbardziej zapalnych rejonów świata. – Rosjanie obserwowali nas bardzo pilnie, ale unikali prowokacji – podkreśla kmdr por. Matuszewski.

Jednak głównym celem misji nie były ćwiczenia z sojusznikami, lecz próby przeciwdziałania nielegalnej migracji. Okręty SNMG-2 patrolowały Morze Egejskie, a kiedy ich załogi natknęły się na łodzie próbujące przedostać się do Europy, zawiadamiały straż przybrzeżną Grecji bądź Turcji, a także powołaną przez Unię Europejską straż Frontex. – Nam przypadło w udziale kontrolowanie okolic wyspy Lesbos, gdzie ruch jest bardzo duży – mówi kmdr por. Matuszewski. Wybrzeża Turcji i Grecji dzieli w tym miejscu zaledwie kilka mil morskich. Nielegalni imigranci zwykle starają się pokonać ten dystans pod osłoną nocy. Nawet tak niedaleka eskapada wiąże się dla nich ze śmiertelnym niebezpieczeństwem. – Na morze wyruszają w łodziach, którymi można wyprawić się co najwyżej na jezioro, by powędkować. W dodatku jednostki te są skrajnie przepełnione – podkreśla kmdr por. Matuszewski. – Pewnej nocy namierzyliśmy łódź, na pokładzie której było miejsce dla kilku osób. Podróżowało nią kilkadziesiąt – dodaje.

Łącznie załoga ORP „Kościuszko” przekazała Grekom i Turkom informacje o 11 łodziach, w których znajdowało się około 300 osób. Po zatrzymaniu imigranci trafiali do Turcji lub przejściowo do greckiego obozu uchodźców. – Z tego co wiem, na interwencję straży przybrzeżnej reagowali ze spokojem. Zdarzyło się jednak, że jedna osoba wyskoczyła do wody. Akcja poszukiwawcza, w której braliśmy udział trwała całą noc. Na szczęście udało się uratować życie tej osoby– wspomina kmdr por. Matuszewski.

Od zespołu polska fregata odłączyła się pod koniec sierpnia. W drodze powrotnej do Gdyni zahaczyła między innymi o Maltę, gdzie załoga oddała hołd poległym w czasie II wojny marynarzom ORP „Kujawiak”. Podczas misji fregacie towarzyszył śmigłowiec pokładowy SH-2G, który w sumie spędził w powietrzu ponad 100 godzin i wykonał 134 operacje startów i lądowań. Korzystano z niego przede wszystkim podczas ćwiczeń, kiedy trzeba było poszukiwać okrętu podwodnego. Śmigłowiec pełnił też zadania łącznikowe. Fregatę ochraniał pododdział komandosów z Formozy. – Cieszę się, że okręt wyszedł, wszystkie swoje zadania wykonał bez najmniejszej usterki i szczęśliwie wrócił. Misję uważam za udaną – podkreśla kadm. Mirosław Mordel, inspektor marynarki wojennej w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. – Niewykluczone, że nasze fregaty będą jeszcze pełniły zadania na południu Europy – dodaje. Wcześniej jednak wybierze się tam okręt dowodzenia ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”. 1 stycznia przyszłego roku stanie on na czele Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO numer 2. – Przygotowania do misji przebiegają zgodnie z planem – podkreśla kadm. Mordel.

Tymczasem ORP „Kościuszko” nie wszedł do portu sam. Chwilę przed nim przy sąsiednim nabrzeżu zameldowały się trzy okręty SNMG-1: hiszpański ESPS „Mendez Nunez”, portugalski NRP „Alvares Cabral” oraz niemiecki FGS „Ludwigshafen”. Na co dzień operują one w północnej części Europy. – Ostatnio brały udział w ćwiczeniach „Northern Coasts”, do Gdyni zaś weszły między innymi po to, by uzupełnić zapasy – tłumaczy kpt. mar. Przemysław Płonecki, rzecznik 3 Flotylli Okrętów. Wczoraj na Bałtyku przez kilka godzin ćwiczyły one z ORP „Kościuszko”. Trening obejmował m.in. manewrowanie i nawiązywanie łączności. W weekend będą otwarte dla zwiedzających (zarówno w sobotę, jak i niedzielę w godzinach 10–12 i 15–17).

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Marian Kluczyński, SNMG-1

dodaj komentarz

komentarze

~ccc
1474081980
Nie życzę sobie aby z moich podatków wyławiano i transportowano do Europy islamskich terrorystów !!!
12-5E-83-14

Olympus in Paris
 
Ogień nad Bałtykiem
Sojusz także nuklearny
Tłumy biegły po nóż komandosa
Karta dla rodzin wojskowych
Święto marynarzy po nowemu
Witos i spadochroniarze
Gryf dla ochrony
Zagrożenie może być wszędzie
Breda w polskich rękach
Polskie „JAG” już działa
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Szkoła w mundurze
Ramstein Flag nad Grecją
Bielizna do zadań specjalnych
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Jastrzębie czeka modernizacja
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Olimp w Paryżu
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
„Feniks” wciąż pomaga
Mikrus o wielkiej mocy
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Ministrowie obrony na szczycie
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Snipery dla polskich FA-50
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Generał z niepospolitym polotem myśli
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Bilans Powstania Warszawskiego
Mark Rutte w Estonii
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Kolejny Kormoran na kursie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Cześć ich pamięci!
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Ostre słowa, mocne ciosy
W hołdzie Witosowi
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Hubalczycy nie złożyli broni
Żeby drużyna była zgrana
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
SGWP musi być ostoją wartości
Cześć ich pamięci!
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Opowieść, która się nie starzeje
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Latający bohaterowie „Feniksa”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO