3 maja podczas obchodów święta narodowego żołnierze Batalionu Reprezentacyjnego najpewniej zaprezentują swoją nową broń – karabinek reprezentacyjny MSBS-R. Polska konstrukcja wyprodukowana przez Fabrykę Broni Łucznik zastąpi wysłużone karabinki Simonowa. Za pierwszą partię 150 sztuk wojsko zapłaci 1,65 mln złotych.
Pierwsza partia karabinków ma zostać dostarczona armii do końca czerwca. Tak zakłada umowa, którą Inspektorat Uzbrojenia podpisał z Fabryką Broni Łucznik-Radom. – To historyczna chwila. Polski żołnierz będzie używał broni stworzonej w całości przez polskich inżynierów – mówił prezes Edward Migal, prezes przedsiębiorstwa.
Karabinek MSBS-R powstał we współpracy Łucznika z Wojskową Akademia Techniczną. Ma zastąpić używane przez Batalion Reprezentacyjny samopowtarzalne karabinki Simonowa. Broń sowieckiej konstrukcji wyprodukowana przed kilkudziesięciu laty jest już bowiem bardzo wysłużona i często ulega awarii.
MSBS w wersji reprezentacyjnej to karabinek powtarzalny, strzelający ogniem pojedynczym, wyłącznie amunicją ćwiczebną, tzw. ślepą. Ma lufę o długości 508 mm (dłuższa niż w standardowym karabinku bojowym), wydłużone łoże, krótki magazynek na 10 naboi oraz stałą, wzmocnioną kolbę. Wystarczy tylko wymiana modułu lufy, aby wersję reprezentacyjną zmodyfikować do bojowej.
Łucznik zapowiada, że jeszcze w tym roku chce sprzedać armii karabinek bojowy. – Dla żołnierzy z pododdziałów reprezentacyjnych bardzo ważne jest także to, że nie musimy zmieniać wypracowanych przez latach chwytów bronią – podkreślał pułkownik Andrzej Śmietana, zastępca dowódcy Garnizonu Warszawa, któremu podlega batalion.
– Myślę, że Garnizon Warszawa to jednostka, która najlepiej nadaje się do prezentacji i promowania polskiego sprzętu na świecie – dodawał Bartłomiej Misiewicz, rzecznik ministra obrony. Trzy kompanie reprezentacyjne potrzebują w sumie około 450 karabinków MSBS-R. Nową broń żołnierze zaprezentują najprawdopodobniej 3 maja podczas obchodów święta narodowego.
Poszukiwania nowej broni dla pododdziałów reprezentacyjnych rozpoczęły się w 2012 roku. Wówczas pojawił się pomysł, by wprowadzić polską konstrukcję. Plany zakładały, że broń reprezentacyjna powstanie na bazie karabinka szturmowego Beryl. Mimo swych walorów bojowych Beryl nie był jednak w stanie spełnić wymogów stawianych karabinkowi reprezentacyjnemu. W listopadzie 2013 roku zapadła decyzja, że broń reprezentacyjna powstanie na podstawie konstrukcji karabinka MSBS-5,56.
Prace nad Modułowym Systemem Broni Strzeleckiej kalibru 5,56 mm trwają od 2007 roku. Biorą w nich udział inżynierowie z Zakładu Konstrukcji Specjalnych Instytutu Techniki Uzbrojenia Wydziału Mechatroniki WAT we współpracy z Fabryką Broni Łucznik-Radom. Chcą stworzyć dwie linie broni, w układzie kolbowym i bezkolbowym, których wspólnym modułem będzie komora zamkowa. W każdej z nich ma powstać pięć wersji – karabinek podstawowy, karabinek z granatnikiem kal. 40, subkarabinek (z krótszą lufą), karabinek wyborowy i karabinek maszynowy. Przewidziane są lufy o trzech długościach. Podstawowa ma 406 mm. Lufa o długości 508 mm, jaką ma karabinek reprezentacyjny, przewidziana jest też dla karabinków wyborowych i maszynowych. Pierwsze do produkcji mają wejść karabinek podstawowy i karabinek z granatnikiem kal. 40 w układzie kolbowym. Nowa broń ma być elementem „Tytana”, systemu polskiego żołnierza przyszłości.
W 2014 r. podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach minister obrony narodowej wyróżnił karabinek reprezentacyjny nagrodą główną.
autor zdjęć: MON, Łucznik
komentarze