Na poligonach ruszają jesienne ćwiczenia z sojusznikami z NATO. Wezmą w nich udział wojska z USA, Wielkiej Brytanii, RFN i Kanady. Najważniejszym przedsięwzięciem będą rozpoczynające się za kilka dni manewry „Dragon-15”. Do Orzysza przyjedzie 900 żołnierzy z zagranicy.
„Dragon-15” to największe tegoroczne ćwiczenia taktyczne polskiego wojska. Scenariusz zakłada obronę terytorium jednego z krajów NATO przez siły z różnych państw członkowskich. Odwołuje się on do artykułu 5. Traktatu Waszyngtońskiego.
Łącznie w manewrach weźmie udział siedem tysięcy żołnierzy i 750 sztuk sprzętu. Główną siłą z Polski będą wojskowi z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. – Na ćwiczenia wysyłamy 2,5 tysiąca żołnierzy oraz sprzęt, między innymi transportery opancerzone Rosomak i czołgi Leopard – mówi mjr Artur Pinkowski z 11 Dywizji. Przerzucanie sił właściwie już się zakończyło. – Teraz koncentrujemy się na pobieraniu zapasów i wcielaniu rezerwistów. Jednocześnie trwają ostatnie przygotowania do działań, które rozpoczną się 16 października – dodaje mjr Pinkowski.
Oprócz Polaków wezmą w nich udział żołnierze z czterech krajów NATO. – Najliczniej reprezentowani będą Brytyjczycy i Niemcy. W Orzyszu pojawią się też Amerykanie i Kanadyjczycy. W sumie z naszymi żołnierzami będzie ćwiczyło 900 sojuszników – zapowiada ppłk Artur Goławski, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Sojusznicze wojska przebywają w Polsce już od dłuższego czasu. Brytyjczycy w ramach „British Detachment 15” ćwiczyli ostatnio na poligonie w Drawsku Pomorskim. Mieli tam okazję współdziałać z nimi między innymi żołnierze z 7 Brygady Obrony Wybrzeża. – W trzydniowym szkoleniu udział wziął 1 Lęborski Batalion Zmechanizowany. Żołnierze pokonywali pole minowe, korzystając z przejścia przygotowanego przez brytyjskich saperów. Trenowali też zajęcie rejonu i wyprowadzenie kontrataku – opowiada kpt. Karolina Krzewina-Hyc, oficer prasowy 7 Brygady. Brytyjczycy podczas ćwiczeń wykorzystywali m.in. wozy bojowe MCV Warrior oraz czołgi Challenger.
Kanadyjczycy od kilku miesięcy ćwiczą w różnych rejonach Polski w ramach „Maple Detachment 15”. Na drawskim poligonie wspólnie z żołnierzami 25 Brygady Kawalerii Powietrznej ćwiczyli na przykład desant z pokładu śmigłowca oraz szturm na budynek. Tam też trenowali polscy i kanadyjscy strzelcy wyborowi.
Amerykańskie oddziały pancerne już w ubiegłym roku w ramach „Heavy Detachment” ćwiczyły w Drawsku z pododdziałami 7 Brygady Obrony Wybrzeża. Żołnierze z USA mieli ze sobą czołgi Abrams oraz transportery opancerzone Bradley. Teraz główne siły Amerykanów aż do 20 grudnia będą szkolić się na poligonie w Żaganiu.
Z kolei Niemcy przyjechali do Polski na ćwiczenia „Panzer Detachment”. W planach poza manewrami „Dragon”, mają jeszcze listopadowe szkolenie z 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną, również na poligonie w Orzyszu.
Zgodnie z planem w tym roku na terytorium Polski ma się szkolić w sumie 14 tysięcy żołnierzy z kilkunastu krajów NATO. Wzmożona aktywność Sojuszu ma związek z tak zwanym wzmacnianiem wschodniej flaki. Takie uzgodnienia zapadły podczas ostatniego szczytu NATO w Newport.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Marcin Lasoń
komentarze