Dopiero wróciliśmy z Finlandii. Każdy odliczał czas do długiego weekendu. Ale chwilę później dostaliśmy nowe zadanie. Za 24 godziny mamy znaleźć się w Nepalu – wspomina por. pil. Tomasz Kozłowski z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego. O żołnierzach, którzy wyjeżdżają na akcje humanitarne, przeczytacie w lipcowym numerze „Polski Zbrojnej”.
Magdalena Kowalska-Sendek w artykule „Loty specjalne” przedstawia historie pilotów, którzy ruszyli z pomocą humanitarną do Nepalu. – Spałem po dwie godziny na dobę – opowiada płk pil. Krzysztof Cur. – Telefony dzwoniły bez przerwy. Bardzo trudno było uzgodnić godzinę wylotu do Katmandu, bo przez te upały każdy chciał latać w nocy.
Ale na służbie pilotów z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego bywają też chwile wytchnienia. Por. pil. Krzysztof Kozłowski wspomina lot nad Himalajami: „Lecieliśmy nad chmurami na wysokości 6300 m, a niebo na wschodzie rozbłyskało gamą wszystkich odcieni czerwieni. Nawigator pokazywał nam, który z wyrastających tak strzeliście ośmiotysięczników to Mount Everest. Nie było jednak już czasu na podziwianie”.
Publicysta „Polski Zbrojnej” Tadeusz Wróbel przypomina, że wojsko od lat wspiera operacje reagowania kryzysowego. W artykule „Misje poza limitem” opisuje zasady użycia służb mundurowych w tego typu akcjach i wspomina największe z nich. „Pięć lat temu Polacy zaangażowali się w pomoc po wielkim trzęsieniu ziemi na Haiti. 15 stycznia 2010 roku grupę 54 ratowników z dziesięcioma psami oraz czterema tonami sprzętu ratowniczego i logistycznego przewieziono samolotem Tu-154M do San Domingo w sąsiedniej Dominikanie. Stamtąd strażacy dotarli na miejsce katastrofy lądem. Z kolei w końcu grudnia 2003 roku C-295M zawiózł ratowników do Iranu, gdzie trzęsienie ziemi zniszczyło niemal całkowicie miasto Bam. W 2001 roku, przy okazji podobnej katastrofy w Indiach, pomoc niósł Tu-154M. Wojskowi lotnicy wspierali też działania ratownicze po dwóch wielkich trzęsieniach ziemi, które w sierpniu i listopadzie 1999 roku dotknęły Turcję”.
Więcej o udziale polskich żołnierzy w akcjach humanitarnych – w najnowszym numerze „Polski Zbrojnej”.
komentarze